Sekret

The Secret
2006
6,1 6,4 tys. ocen
6,1 10 1 6395
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

O mocy wizualizacji, roli wdzięczności, kreowaniu rzeczywistości za pomocą skoncentrowanych strumieni myśli. Wiedza bardzo ważna. Ale oczywiście trzeba było dorobić otoczkę wielkiej tajemnicy, skrywanej przez tysiąclecia przed ludzkością. A zgodnie z prawami, które film opisuje, ludzkość sama skutecznie kryje sie przed tą wiedzą, która zawsze była dostępna. Nie chcę przekreślać tego filmu, bo pewnie w wielu osobach rozpalił chęć, by zrozumieć mechanizmy rządzące ich rzeczywistością. Jednak sposób, w jaki te informacje są podawane oraz cała otoczka filmu (zachowanie aktorów; infantylne historyjki; tandetna, pseudosensacyjna oprawa graficzna) uwłaczają chyba wszystkim istniejącym systemom rozwoju duchowego. Mimo, że sam temat absolutnie nie jest dla mnie absurdalny, to podczas oglądania "Sekretu" czułem się, jak na spotkaniach Amwaya. Film równie dobrze może pomóc coś odnaleźć, jak i skutecznie odstraszyć swą formą.


Jeden z ulubionych cytatów:
"Chciałbym otrzymać 25 tys. dolarów nieoczekiwanego SPADKU w ciągu kolejnych 30-tu dni"
- nie ma, jak usmiercić jakąś nadzianą ciotkę w imię polepszenia sobie statusu. Niestety, takie gówniane pomyłki wyłażą z tego filmu co 10 minut, A mogło być inaczej.

ocenił(a) film na 10
evannell

Myślę, że robiono go spontanicznie dlatego jest taki oryginalny (po prostu prelegentom nie napisano dialogów -mówili co myśleli, tak jak by przemawiali do publiczności). Za to film jest z polotem, ma dynamikę... Owszem można by wymieniać wady ale po co skupiać się na tym czego się nie chce (narzekanie było by iście wpisaniem się w to przed czym przestrzega -czyli myśleniem i czuciem się negatywnie). Doceniać, cokolwiek się zastaje, cokolwiek ma (czyli odnaleźć w chwili obecnej) to jest sztuka szczęśliwego i pro rozwojowego życia. Niestety nauczono nas, aby motywować się do postępu NEGATYWNIE (by emanować niezadowoleniem, krytykować innych i siebie). Ale to tylko zły nawyk, który można zmienić. A może znasz jakieś lepsze filmy na ten temat, albo książki, które ukazują go z podobną prostotą (sam znam opasłe tomy)?

Dla mnie film stał się zajawką do tematu (skłonił do dalszych poszukiwań, które nadal trwają -uczę się od kilku lat i będę nadal). Jednak lubię powracać do tego od razu, który przypomina mi o podstawach (co ciekawe, oglądając wiele razy, jak i czytając tą samą, daną, książkę wyłapuje się coraz więcej).

zjonizowany

chyba uderzyłeś się ostatnio dosyć mocno w główkę jeśli w ogóle przeszło ci przez myśl że taki potencjalny tytan zyskowy mógłby być robiony spontanicznie, podobnie jak jakiekolwiek inne 'świętolasowe' komercyjne dzieło. nie ma czegoś takiego jak spontaniczna komercha, jak spontaniczny pop, mój drogi januszku. wszystko jest dokładnie zaprogramowane w celu uzyskania największego możliwie profitu finansowego ;*

pomyśleć że taki badziew sprawia że rozmyślasz o nim przez tyle lat, polecam obadać twórczość Paulo Koali, to będziesz miał co robić do końca życia
nie ma za co

ocenił(a) film na 10
Baelnorn

Wśród ludzi szczęśliwych, uduchowionych, działających intuicyjnie, spełniających się (nie ma czegoś takiego jak NIE spontaniczność, wyrachowanie, kalkulacja itp. czy cokolwiek co zaprzeczało by ich naturze, w której nie chodzi głownie o pieniądze tylko o zadowolenie).
Mówię tu o ludziach WOLNYCH wewnętrznie, ceniących sobie (czyli KOCHAJĄCYCH) siebie. Taki odmówi gdy zaproponujesz jemu zrobienie czegoś co mu się nie podoba choćby miałby dostać za grube pieniądze. To jest w ogóle niebo, a ziemia (totalna różniąca w mentalności).
Po prostu, większość osób nie ma pojęcia, że można działać w zgodzie ze sobą, a nie dla zysku (który jest poboczny, bo człowiek szczęśliwy wiele nie potrzebuje). Tak to trudno było by ich zrozumieć, jak zresztą Ronda opowiadała, że robiła ten film bez pieniędzy (a to tak wyszło, spontanicznie..) Cóż jeśli nie wierzysz, że można myśleć, żyć i działać inaczej (niż dla pieniędzy) to może mi być tylko smutno, że jestem nie rozumiany. Co do komercji -jej misją (i to nie łatwą) było dotarcie z tym przekazem do jak największej ilości osób (stąd wygląda to jak typowa komercja, jednak sam film na ich stronach jest udostępniany gratis). Wiele osób z kręgu tego tematu, organizuje wykłady bo ich pasją jest uczyć. Na tym polega WOLNOŚĆ i szczęście by realizować siebie NAJPIERW, a nie zaprzedawać się dla pieniędzy i zysku (robiąc to czego się nie lubi po to by się dorobić -to zdaje się być chorobą naszej cywilizacji -nieszczęście ślepej pogoni za wprogramowanym przez konsumpcyjną kulturę celę materialnego zysku). Ludzie nieraz zdają się być tak zniewoleni, że już nie umieją myśleć i oceniać (interpretować działań innych) inaczej niż tylko tą (chorą miarą) węsząc wszędzie podstęp, komerche, dla pieniędzy.