Sekret

The Secret
2006
6,1 6,4 tys. ocen
6,1 10 1 6395
Sekret
powrót do forum filmu Sekret

słyszałam co nieco o tym filmie i książce... i z opowieści mi się bardzo spodobała, ale widzę że opinie są różne.. warto obejrzeć czy nie ?

ocenił(a) film na 2
pysia93_filmweb

Czasami warto stanąć face to face z wrogiem, aby wiadomo było z kim się walczy. Wpisz w Google Secret book New Age. Warto wiedzieć co nie co o tych 'oszołomach' i innych autorach boskich matryc, boskich kodów i innych 'cudownych' historyjek.

ocenił(a) film na 10
k3r10n

Wg. podobnej ciasnoty umysłu, czyli zawężonej perspektywy postrzegania rzeczywistości (do tego co jest, że już nic NOWEGO, zaskakującego nie może zostać odkryte) powinno się powiedzieć np. że:

-Ten oszołom Mikołaj Kopernik był jednak wart tego aby spalić go na stosie razem z jego idiotyczną teorią, że niby co -nie jesteśmy centrum świata (i Ziemia miałaby być satelitą słońca i to jedną z wielu innych planet). To obraza zdrowego rozsądku, ładu świata.. nie dorzeczne!

-Wynalazcę radia powinni wsadzić do psychiatryka jak tylko głośno wypowiedział swoją teorie do poważnych naukowców, którzy jednomyślnie stwierdzili że OSZALAŁ twierdząc, że prześle informacje przez powietrze bez użycia telegraficznego kabla

-Analogicznie braci, którzy stworzyli samolot powinno się uznać za OSZOŁOMÓW szukających naiwniaków, którzy uwierzyli by, że co.. ciężka kupa (współcześnie już złomu) wzniesie się w powietrze niczym ptak (niby jak).

-tak samo słusznie wyśmiewano i szydzono sobie z tego, kto odważył się pierwszy mówić publicznie że Ziemia nie jest płaska (skoro WG. ZDROWEGO ROZSĄDKU TO NIE MOŻLIWE, bo gdyby była okrągła spadli byśmy z jej drugiej strony -poza tym każdy widzi, że jest płaska -TO FAKT!)

Tak można by mnożyć i mnożyć, aby nie wspomnieć o Einsteinie wg. którego (teoria względności obowiązuje współcześnie, ale mało kto ją rozumie i zna). Gdy ciało przyspiesza wzrasta jego masa i maleje czas liczony z tego punktu (tak więc teoretycznie jest to furtka do podróżny w czasie).

Świat się STALE rozwija i zaskakuje. Nie jesteśmy już w średniowieczu (kolego religia to taki poziom myślenia!)
Fizyka kwantowa popiera tezy głoszone w tym filmie, nie na zasadzie już teorii, a praktycznych doświadczeń z cząstkami.
Kosmologia też popiera, jest już poważnie rozpatrywana teoria o większej liczbie wszechświatów, a nawet niewidocznych dla nas wymiarów.
(tak jak czarne dziury -będące do niedawna zaprzeczeniem dotychczasowej wiedzy, czymś nie do pojęcia -zostały wliczone matematycznie, a następnie ODKRYTE!)
Psychologia, to już dosłownie potwierdza to na wiele sposobów (i to w szerokim zakresie -akurat pasjonuję sie tym tematem i mogę mówić/pisać całymi dniami).

Nauka tak szybko się rozwija, że co roku wiedza o świecie PODWAJA SIĘ, więc jeszcze będzie nie raz zaskakiwać, odkryciami nie do pojęcia, nie do akceptacji.

Zauważ, że to co rewolucyjnie nowe, trudno się akceptuje (i jest się wobec tego wrogim bo burzy schematy postrzegania i rozumienia świata!!!)

A więc jeśli chcesz poznać prawdziwego wroga to jest nim PYCHA (czyli wyobrażenie, że wszystko się wie, a to co inni mówią to głupota i trzeba wyśmiać oszołomów). Tym czasem tymi oszołomami są naukowcy... jak zainteresujesz się tematem, zauważysz że jest ich wielu (i min wykładają na uniwersytetach).




ocenił(a) film na 2
zjonizowany

1. Pytanie retoryczne - czy Ty jesteś jakiegoś rodzaju agentem New Age (lub innej sekty) i czy ktoś płaci Tobie za utrzymywanie tych 'teorii' na powierzchni tego forum?

2. Relatywizacja wszystkiego - otwórz umysł na teorię, że za 2-3 lata okazać się może, że 2 razy 4 to nie 8 a 17 - mam otwarty umysł, ale mam też filtr na tego typu brednie.

3. Gdybyś był człowiekiem SEKRETEM szczęśliwy, nie negowałbyś nie-zwolenników Sekretu z taką AGRESJĄ i ZAANGAŻOWANIEM. Pasjonujesz się Psychologią a stosujesz klasyczną projekcję zarzucając innym brak mądrości i pychę.

4. Twój fanatyzm wynika z frustracji i lęku, że to w co tak mocno wierzysz, może okazać się czystą fikcją pisaną przez opłacanych pseudo-ekspertów. Takich samych ekspertów jak ci z WHO, którzy w roku 1990 skreślili homoseksualizm z listy schorzeń. Przypomnę tylko osobom jeszcze nie wtajemniczonym, że odbyło się to drogą GŁOSOWANIA a nie debaty i weryfikacji badań w tym zakresie. To przez takich pseudo naukowców właśnie należy mieć dziś otwarty umysł i domyślnie wątpić w ich teorie do momentu NAMACALNEGO dowodu ich słuszności. Nie mam dowodu na swoja teorię? Spoko - przegłosuję się, że mam rację i będzie OK..

Fala elektromagnetyczna może być nośnikiem danych a NAMACALNYM dowodem tego jest radio. Dowodów naukowych na kształt Ziemi również nie brakuje itd. Ciągle tylko brakuje dowodów na potwierdzenie działania sekretu... - jak taki dowód mógłby w ogóle wyglądać? No bo jeśli Ziemia nie jest płaska to ma inny kształt, udowodnijmy zatem, że jest np. kulista! Jeśli sekret to prawda, to udowodnijmy...... właściwie co? no i jak?

5. Na koniec proszę o nie zwracanie się w sposób 'kolego' do mnie i do innych osób - protekcjonalna agresja nie przystoi osobie będącej wyznawcą filozofii Sekret, która zgodnie z duchem New Age emanuje pozornym szczęściem i pseudo miłością do wszystkiego (co właśnie zostało udowodnione).

ocenił(a) film na 10
k3r10n

Wież nie rozśmieszaj mnie (może jeszcze powiesz, że jestem wysłannikiem jakiegoś demona, który ma zamiar obalić kościół <lol>?:)

Zabawne, że stawiasz pytania, na które zaraz sam sobie odpowiadasz co zdaje się być zwyczajną manipulacją (nauczyć można się takowej w kościele z osłuchania, bo gdzie indziej jak tylko w sektach zajmujących się religią wciskają ludziom kity w żywe oczy -więc są to techniki od specjalistów:) Uważaj bo z kim przystajesz taki się stajesz (przez samo przebywanie w jakimkolwiek nawiedzanym sekciarskim, tzn. także religijnym środowisku zaczyna sie myśleć danymi kategoriami)!

Wiedz, że UMYSŁ DA SIĘ PROGRAMOWAĆ JAK MASZYNĘ, co od dawna się używa (dlatego sekundy reklamy lub bilbordy z byle jaką treścią, a zaledwie wspomnieniem o marce kosztują miliony). Co dopiero robi się z mózgu gdy REGULARNIE co tydzień wtłacza sie tam formułki, do tego po kilka dziennie obowiązkowe, samemu powtarzane (jako wymóg modlitwy). Co jak od dziecka opowiada sie powszechnie tę samą bajkę i ZASTRASZA piekłem, szatanem, potępieniem i rożnymi wy,myślnymi marami. To jest BARDZO GŁĘBOKIE oddziaływanie na psychikę i powinno być karane WIĘZIENIEM! Ale że żyjemy w kraju opanowanym przez sektę, gdzie co druga osoba ma wyprany umysł uważa się to za normalne i nie zwraca na to uwagi. Gdzie indziej nazwano by to chorobą psychiczną..
Minie trochę lat, a zobaczysz jak zmieni się postrzeganie tego istnego ciemnogrodu (który jak każda sekta po etykietkował wszystko piętnując wszystko co niezależne i nie bezpieczne dla jej przetrwania). Cóż wszyscy na tym korzystają i póki co ludzie sami dochodząc do zdrowego rozsądku odchodzą od tych bajek, właściwie tradycyjnie z przyzwyczajenia jeszcze mówi się o tym..

________________________________________________________________________________ _____________________________

Gdybyś miał otwarty umysł to byś się UCZYŁ i czytał zamiast coś krytykować czego wygląda na to w ząb nie rozumiesz (wiesz co to w ogóle jest relatywizm)? Rzucasz tu wyświechtanymi formułkami, zasłyszanymi zapewne w radiu Maryja

Przejdźmy na inne forum (możesz mi nawet podrzucić jakiegoś waszego speca teologa) jak chcesz podyskutować na temat polityki zaciemniania rzeczywistości, na zasadzie obrony DOGMATU (czyli fundamentu kościoła, którego istnienie samo w sobie jest SPRZECZNE z wszelkim niezależnym myśleniem, nauką, zdrowemu rozsądkowi itp).

Mam po prostu rozum na karku i mam przeświadczenie, że samym zadawaniem pytań mogę skompromitować KAŻDĄ religię/sektę bo w samym założeniu takich organizacji jest wrogość do wolności i ZNIEWOLENIE UMYSŁÓW zaprzeczając naturze, czyli rzeczywistości
w jej fundamentalnych prawach, czego się nawet nie zauważa (bo tak działa ogólne pranie mózgu). Więc religia z założenia jest SPRZECZNA Z ROZSĄDKIEM! Ale ja jestem wstanie wykazać jej MNÓSTWO wewnętrznych sprzeczności w samej głoszonej przezeń teorii (tylko dlatego że byłem w niej i mam /jak to nazwiesz inteligencje lub dar do matematycznego, logicznego myślenia i wychwytywania nie zgodności/). Po prostu znam religię od podszewki (bo sam kiedyś byłem jej ofiarą, nawet bywalcem we wspomnianym radiu) więc znam teorię, rytuały i sposoby manipulacji. Wyzwoliłem się dzięki własnym poszukiwaniom odpowiedzi (gdy zaczyna sie myśleć niezależnie tj. SAMODZIELNIE, wyjdzie się po nitce z labiryntu).

Tak i owszem to była projekcja z tą pychą, uczę się -mam do tego prawo co nie:) Jestem człowiekiem i podlegam tym prawą (ale zdając sobie z tego sprawę w momencie pisania, zastanawiałem się nawet czy nie zmienić na bardziej adekwatne do rozmówcy).
Jeśli już tak szczerze piszemy -mam widać jeszcze duży żal do kościoła za tkwienie w tym, co z boku wydaje się być sektą (i to niebezpieczną, bo ograniczającą poglądy i zaszczepiającą lęk +negatywne myślenie, czyli odbierającą wolność i szczęście).

Co do szczęścia, tak przyznam -nie znalazłem sobie jeszcze takiego zajęcia jak np. praca (moim jakby choćby jest nauka i rozrywka polegająca na surfowaniu min. na tym forum) wiec mając 100% WOLNEGO CZASU i łatwość pisania, co bardzo lubię... ale skracać nie potrafię.. więc może to DZIWIĆ, że piszę tyle (ludzie nie raz -i przy innych filmach pytają -jak to możliwe, że odpowiadam po kila stron, czy nic nie robię prócz pisania. Po prostu jestem WOLNYM człowiekiem i jeśli mam fanaberię mogę siedzieć na danym wątku kilkanaście godzin non stop -i zauważ, że nie jest to tylko film Sekret (inne nie związane z religią, bo nie cierpię i nie oglądam filmów z elementami tematyki religijnej). ZWYCZAJNIE tylko lubię dyskusję i nie lubię wychodzić z domu więc prowadzę je TU! To że akurat CELOWO spycham na dół forum wypowiedzi, od których tendencyjnych tytułów mnie mdli wynika z przywiązania do estetyki.
We wszystkich ulubionych filmach stosowałem tę metodę (aby nie było ubliżających im stwierdzeń na głównej stronie filmu).

Jeśli kochał byś kogoś, a ktoś pod główną stroną tej osoby, pisał by na czasie jakieś wulgaryzmy, albo głupoty typu że jest idiotą to czy nie było by naturalne dopisanie kilku linijek jakiś dowolnych wypowiedzi aby te ok. 10 wierszy czatu przesunęło się wychodząc poza widoczne okno.

Gdybyś znał sekret wiedział byś, że jest to lekarstwo na wszelkie czarnowidztwo, zniewolenie i sekciarstwo obecne w KAŻDEJ religii (bo tylko tak /wmawiając ludziom że są źli i że muszą być posłuszni/ można zastraszać ludzi, zmusić ich do czci bożkom, modlitw i rytuałów)

Więc gdy z powiedzmy nudów, mam coś napisać to wchodzę najpierw na stronę sekretu, a potem na innych filmów, ale tam to już tracę cierpliwość tłumaczyć ludziom przesłanie którego nie dostrzegają (więc założe tu chyba bloga o tych filmach i będę w postach doń odsyłał)..

Aha jeszcze dodam, że nie mam poczucia upływu czasu (gdy zaczynam pisać maila i kończę np. po 5 godzinach to jakby dla mnie mięło 5 minut:) Dlatego nie meczę sie pisząc. Najdłuższy mail pisałem ponad 10h (nawet mogę nie spać i nie jeść jak czymś się zjamę, nie tylko pisaniem -niegdyś programów komputerowych, nawet dość skomplikowanych, wcześniej konstrukcje elektroniczne -po prostu jestem typem maniaka:) Aha jeszcze w gwoli wyjaśnienia -nikt mi nie płaci za nic co robię, ani o to nie zabiegam bo pieniądze nie mają dl a mnie takiej wartości jak dla ludzi, gdyż pochodząc z zamożnej rodziny byłem wychowany do tego że nigdy w życiu nie będę musiał pracować (mój ojciec był zaradnym powiedzmy przedsiębiorcą choć budowanie domów traktował jako hobby robiąc to prywatnie bo tak też je wynajmował). To taki rys historyczny, abyś zrozumiał dlaczego piszę na forum nic nie robiąc (ale planuje dla ujścia tej twórczej ekspansji sprawić sobie coś w rodzaju pracy i zorganizować kursy na te tematy i coś w rodzaju klubu dyskusyjnego -jeśli pójdzie to będę to rozwijał..). Póki co nie mam pomysłu na żucie, bo jak powiadają moim problemem jest brak potrzeb (rozmawiając uczę się i robię pożytek z wiedzy). W końcu sam poświęciłem wiele czasu aby zbadać ten sekret i rozwiać swoje wątpliwości.

W sumie szczęście wynika z podążania na przód, a ja z lenistwa raczej ociągam się. Lecz w perspektywie rozwoju zrobiłem wiele z czego jestem dumny (bo mam pedantyczną wiedzę o świecie i to już nie z nauki, a z filozofii -czyli z przemyślenia, zanalizowania tematu). To jak z matematyką -nauczysz się podstawowych działań, zrozumiesz ideę, a wszystko inne wyprowadzisz sobie SAM (bo jeno wynika z drugiego). Tak jest z rzeczywistością, zrozumiałem ją, podstawy -czyli prawa podświadomości, jak działa ludzki umysł i z czego jest zbudowany świat, o co chodzi -właśnie ów relatywizm, względność to wolność. A umysł jest tak zbudowany, że jest w stnie WSZYTKO wziąć za prawdę. Wiec prawda się nie liczy, bo każdy moze mieć własną wierząc w nią szczerze. Liczy się co z TEGO WYNIKA. Czy ta prawda SZKODZI czy POMAGA. Religie szkodzą bo odbierają wolność, podporządkowują, każą się bać, odbierają poczucie wartości (piętnują od kołyski -grzech pierworodny). Rzeczywistość interpretują NEGATYWNIE. Pozytywne myślenie z Sekretem na czele odkręca to, dlatego go bronię bo do niedana SAM BYŁEM OFIARĄ RELIGI. A podświadomość się tak szybko nie przeprogramuje, dlatego widać mam potrzebę wałkowania tego tematu.

Co do punktu 4. (który dopiero czytam w trakcie odpowiedzi, stąd też je rozwlekam bo mam zwyczaj odnoszenia się do każdego zdania nawet w nie istotnych filmach klasy B gdy mi się podobają -to wynika ze słoności do perfekcji a nie fanatyzmu:) Też jestem taki w realu i gdy spierałem się rodzice wymiękali, aż przestali ze mną wdawać się w rozmowy. W szkole lubiłem gadać z nauczycielami bo rówieśnicy... domyśl się z kim tęskniłem -za gronem nauczycielskim z liceum). Po prostu mam łatwość do przyswajania wiedzy i łapię szybko więc gdy zanalizowałem literaturę Seretu, czytając inne dzieła nie zależne, nie związane -nawet nie ma tam takich samych terminów, ileś tomów. To ZNAM TO NA WYLOT i świetnie rozumiem, więc jeśli umiesz sobie wyobrazić w ogóle takie coś -temat s prawa przyciągania i sekretu jest dla mego umysłu jak prosta matematyka, że mucha nie siada. Sam mogę robić na ten temat wykłay, znam wszystkie książki, autora, którym posiłkowała się Ronda (autorka) MAJĄ PONAD 100 lat!!! I nie są wymysłem, bo znam inne, znam też poważnych ludzi stosujących to, znam fora, znam MASĘ RZECZY, które to potwierdzają z RÓŻNYCH dziedzin NAUKI. Więc to jest bardzo solidna wiedza, gdzie każdy element pasuje do siebie. Nie jakieś tam że obejrzałem film. Więc mam za sobą parę lat studiów tematu i to jest obecnie w NLP, w starożytnych tradycjach aby nie mówić o wiedzy tajemnej odkutej na Hawajach (bo pewnie w to nie uwierzysz, ale to też dziedzina nauki). Wież mi, że nie da się tego wymienić gdzie jest obecny sekret bo wszędzie nawet w tzw efekcie placebo.

Nie interesuję się WHO ani polityką, oraz kwestiami tolerancji mniejszości (owszem gdy w temacie). Dla mnie to są jakieś przepychanki, nie ciekawe (ludzie przywiązują wagę do tematów zastępczych robiąc z NICZEGO problemy sami utrudniają sobie życie). Jestem może trochę anarchistą:) bo cenię wolność ponad wszystko.

Dowody, głosowania to gra medialna -przejmuj się tym lub nie (ja zrezygnowałem z TV by mieć spokój z dala od śmiesznych sporów, sztucznych emocji i masy negatywizmu). Człowiek co przyjmuje tym żyje (jak jesz "śmieci" czujesz się jak "śmieć").

Dowodów na potwierdzenie działania sekretu -żartujesz. Przecież dowodem jest praca umysłu, człowiek jego życie. Zauważ zależności między myślą a scenariuszami swego losu. Na czym się skupiasz, czyli o czym myślisz to jest dla Ciebie rzeczywistą możliwością, czyli to wybierasz. Poczytaj książki o NLP (które jest już bardzo popularne i ma zastosowanie w każdej znaczącej dziedzinie).
Czego oczekujesz aby pokazali to w TV, a może w szkole (albo w parlamencie czy w kościele) to byłby strzał w swoją bramkę (oddanie ludziom władzy nad sobą). Do póki nie kojarzą tych praw są marionetkami na uwięzi zewnętrznych informacji -co jest dobre, a co nie, co możliwe, co nie. Do pracy i ubezpieczeń, a i tak zanosi się na krach systemu -żyjemy w ciekawych czasach jak w filmie, coś się dzieje:)

Nie jestem żadnym wyznawcą, sekret jest jak fizyka, jest formą wiedzy nie religii, wiary, jest umocowany w wiedzy o świecie (huna, kabała, są rodzajami nauk które zajmowały się tym juz 5 tyś lat temu!) To my odkryliśmy to na nowo i powiązaliśmy z fizyką kwantową, która to potwierdza!

Jeśli jesteś katolikiem przemówię katolickim jerzykiem abyś przestał etykietkować BEZMYŚLNIE.
Bo to szkoła manipulacji -nadać czemuś etykietę i negatywnie ją piętnować (wtedy człowiek nie myśli, a na zawołanie automatycznie odczytuje jako ZŁO, nie zadając pytań dlaczego, bo mu WPROGRAMOWANO, na zasadzie zakotwiczenia z nazwą - automatycznie bezrefleksyjne ocenianie).
"Miłość do wszystkiego" -czy miłość ma być zła? Mówią, że to natura Boga (miłość bez WARUNKOWA, czyli do wszystkiego -Jezus uczył MIŁUJCIE swoich NIEPRZYJACIÓŁ. Mogę wiele przykładów z waszych ksiąg wymieniać i wymieniać, ale jestem gdzieś zaproszony i muszę lecieć. Tymczasem, dodam co najważniejsze że..
"Pozorne szczęście" -a jakie jest prawdziwe, skoro szczęście to niezależne od okoliczności ODCZUCIE?


ocenił(a) film na 10
k3r10n

Dodam, że przyznaje, iż rzeczywiście zapominam, zagalopowałem się z tym pisaniem na jeden temat (pod filmami opowiadającymi o swego rodzaju iluzji, nie rozumieniu tego świata mającego informacyjną naturę, gdzie wszystko jest powiązane, nie oddzielne nie zależne jak pozornie obojętna materia). Chodzi tu o zjawisko zaobserwowane w doświadczeniu z interakcją rzeczywistości dostosowującej się do obserwatora. Aby nie nudzić powiem krótko -w ramach zmiany nawyków /wykazuje syndromy uzależnienia od netu/ postanowiłem ograniczyć udzielanie się do minimum. Choć być może będę się jeszcze logował i odpisywał coś niecoś bo tu odznaczam sobie oglądane filmy. Co do zadania, które mi przypisałeś w "retorycznym" pytaniu, Wierz mi, jestem człowiekiem nie tuzinkowym i dla zabawy czasem robię rzeczy, w które trudno uwierzyć (np. dyrektor jednego z działów banków, powiedział mi, abym dał znać gdy przejdę do księgi rekordów.. bo postanowiłem załatwić sobie wszystkie możliwe... Polskie ... w jakim celu otworzyłem około stu... ale zrezygnowałem z tego póki co -był to złożony plan na około dekadę lub kilka... bo wciąż dochodzą nowe, a niektóre warunki są trudne.. Potem przerzuciłem się na inne droższe kolekcjonowanie.. pewnych unikalnych użytecznych rzeczy, których cena rynkowa skacze 2x co rok bo wyczerpuje się ich ilość. Ale zrezygnowałem, bo faktycznie stało się zbyt drogie i niektórzy ludzie na aukcjach bardzo zawyżali ceny. Tak więc gdybym zechciał, tu lub gdzie indziej promować sekret jako misję, czy jak mnie podejrzewasz ukradkiem lub zawodowo to:
1) założył bym kilkadziesiąt kont na forum, a nie pisał z jednego (założonego ponad 10 lat temu i to jeszcze z charakterystycznym zdjęciem, autoportretem -tak przy okazji:)
2) pisał bym krótko i dobitnie, ale za to przemyślanie, czyli aby nie spierać się z ludźmi, a zachęcać ich mówiąc o korzyściach i..
3) przekierowywać na strony, poświęcone temu (których założeniu zlecić było by mi łatwo, albo też na wiele innych, bo co to wkleić linki)
4) Prowadził bym ostatnio bardzo modny videoblog na YouTube, robił bym wywiady na te tematy (coś ala internetową TV) i nagrywał bym audycje tak jak inni, wydał e-booka i wiele jeszcze jak konta na portalach społecznościowych.

Czyli nie rzucał bym się w oczy i prowadził nie zauważalną ale zmasowaną kampanię, nawet zlecając innym prowadzenie dajmy na to kilkuset kont, aroz komentowanie blogów, tak że wygenerowali by sztuczny ruch pozycjonując własne strony, gdzie bym przekierowywał.

Jednak pisanie, dyskusje sprawiały mi przyjemność więc nie robiłem tego w jakimś specjalnym zamyśle (wszędzie mam wiele rzeczy, jak coś robię to z polotem i nie ograniczam się będąc maksymalistą). Gdybym powiązał jakąś misję w tym temacie, było by to wykonane profesjonalnie i tu na forum nie zauważalnie, bo co to jest założyć wiele tożsamości w sieci powiązanych z kontami na FW.
To co tu w sumie napisałem wydaje się dużo bo SYSTEMATYCZNIE, z doskoku od czasu do czasu (nieraz miesiąc mija i nic się nie dzieje w danym temacie, wiec dajmy na to, średnio jeden post na tydzień to nie jest wiele z mojej strony).

Podsumowując mylisz się grubo nie wiedząc na co stać kogoś takiego kto jeśli się w coś angażuje idzie na całość (tym czasem to pisanie jest jak dziecinna zabawa). Nie często gadam z ludzkimi i rekompensuje sobie to na forach.
Jednak osobiście chciałbym ułatwić pojecie tego całego sekretu, w czym przeszkadzają fałszywe opinie.
Przyjemniej było by żyć w szczęśliwszym świecie mogąc porozumieć się z ludźmi w temacie ulubionej idei.
Dlatego też, gdy zbiorę listę zrobię coś innego niż zwykle i w końcu ZAŁOŻĘ TU NOWY TEMAT (co mi jeszcze się nie zdarzyło, bo dotychczas odnosiłem się tylko do innych, prostując głownie wypowiedzi wskazując na zupełne nie zrozumienie zagadnienia -domyślam się że często przez sam brak chęci zrozumienia wynikające ze zwykłego UPRZEDZENIA). Bo kto szuka ten znajduje, kto ufa temu jest objawiane to na co się otwiera...

Jeśli znajdziesz skarb, coś super wartościowego, to naturalne że masz pragnienie się tym podzielić.

Wracając do nowego tematu, to miała by być lista książek jako obowiązkowe lektury uzupełniające (a jest ich trochę, bo na temat sekretu pisze się wiele).

Więc sam widzisz, że pozory mylą -jeśli coś jest dobre są tego pasjonaci (z jednym z nich właśnie piszesz, który będąc jednocześnie filmwebowiczem zwyczajnie ulubił sobie to miejsce, do prostowania niedomówień i braku wyobraźni lub insynuacji, że robi jakaś sekta i ą i jest nie bezpieczne). Wg. mnie nie bezpieczne jest ugrzęźniecie w podporządkowaniu tw. poprawności politycznej i obiegowym opinią (które wprost prowadzą do zniewolenia i takiego zwykle szarego życia polegającego na strachu o przyszłość, nie wychylaniu się i narzekaniu na wszystko jednocześnie czując bezsilność, a co gorsza nie sięgając marzeń bo zamiast ufać w powodzenie miarkując wszystko rozumem, który jest ślepy i nie widzi wszelkich możliwości - wiec opierając się tylko nań to znaczy -się bardzo ograniczać).

ocenił(a) film na 10
pysia93_filmweb

Obejrzeć film jest łatwo, tym bardziej gdy udostępniony w sieci gratis (np. na YouTube). Więc nie warto pytać się się tłumu (wszak wiadomo od dawna, że większość jest głupia, kierując się jej opinią będzie się jak ona tzn. w szarej przeciętności, wegetacji i narzekania oraz wiary we wszelkie obiegowe opinie, włącznie z wszelkimi mitologiami, jeszcze utrzymującymi się współcześnie mimo rozwoju nauki).



To tak działa, że jeśli zapytasz się człowieka biednego o bogactwo ten powie wg. tego co wie (czyli co jemu się wydaje) że to nie osiągalne, że to tylko dla nielicznych szczęściary itp.

Gdy zapytasz kogoś kto tkwi w nieudanym małżeństwie powie Tobie, że prawdziwa miłość nie istnieje...

Kiedy zagaisz niewolnika o wolność odpowie Tobie na tej samej zasadzie (że wolność to mrzonka).


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kogo zapytasz, tak odpowie.
Większość nie wydaje się być szczęśliwa ani mądra (nawet nie wie co traci, nie szuka bo nie wie, że coś jest do znalezienia.
Zdaje się ugrzęznąć w kieracie -dom -praca -piwo -TV -i ew. jakaś płytka odmóżdżająca rozrywka -lub sekta (typu co niedzielne pranie mózgu jaki to świat jest zły, a ludzie nie godni i grzeszni).
Z takimi postawami nic łatwo się nie osiągnie.

Niesamowite możliwości leżą w zasięgu ręki, trzeba tylko sięgnąć (tak jest wszędzie i ze wszystkim).
Bo nie wiedza to jakby ŚLEPOTA (na możliwości -wystarczy przejść o krok dalej, zbliżyć się do tematu...)