The Secret nie był do końca udanym filmem, ale jeśli sam pomysł fabuły wam się spodobał polecam kilka innych tytułów. Właściwie polecam tylko jeden azjatycki film z 2002 roku pt. Jungdok. Reszta tytułów się nie wybija, ale że traktują o podobnych sprawach zostawię wybór wam.
Wspomniany "Jungdok" to historia udanego małżeństwa, które przygarnia pod dach brata męża głównej bohaterki. Po wypadku ginie mąż, którego dusza odradza się w ciele brata. Wątek nierealnej sytuacji zamiany dusz jest tylko pretekstem do pokazania dramatu radzenia sobie z bólem po utracie ukochanej osoby oraz bardzo realnie oddaje reperkusje społeczne jakie zachodzą w dość skostniałym społeczeństwie koreańskiej prowincji, kiedy okazuje się, że po śmierci męża wdowa zamiast cierpieć zaczyna przelewać uczucia na szwagra.
Amerykański remake tego filmu z Sarą Michelle Gellar to "Addicted" i okazał się jak zwykle kiepską przeróbką.
I jest oczywiście jeszcze azjatycki pierwowzór The Secret pt. Himitsu, ale nie będę się nad tym rozwodzić.