Nie. W ogóle oglądałam jako horror (tak było otagowane), w zasadzie się uśmiałam pół filmu, drugie byłam zażenowana.
warto ale jeśli po kinie oczekuje się czegoś więcej niż tylko rozrywki.
To film o wychowaniu, o relacji matki i córki lub dzieci i rodzica.
O problemie nie zrozumienia i pochopnego oceniania.
Jest tam piękną metafora zamiany ról (ku zrozumieniu).
Można powiedzieć z całą pewnością iż uczy empatii
(jest wartościowy jako lekcja życiowa,
o ile skłonny do refleksji widz umie to przełożyć
na życie codzienne stanie się wyrozumiały dla innych).