Wizyta u lekarz daje ci więcej przyjemności niż noc z mężem? A może musisz zaliczyć wszystko co się rusza? Prysznic jest twoją jedyną kochanką? A być może facet widzi w tobie tylko ciało, za to żadnego umysłu? Cokolwiek jest twoim problemem, wszystko i tak sprowadza się do konfliktów i spięć partnerskich. I o tym właśnie opowiada "Seks i miłość". Film jest bardzo typową latynoską komedią miłosną. Zupełnie niczym się nie wyróżnia. Są w niej momenty, na których można popłakać się ze śmiechu. Są też dłużyzny, kiedy to zaczynałem się zastanawiać czy też deska nie byłaby wygodniejsza od fotelu, na którym siedziałem. Niezłe, lecz za miesiąc na pewno nie będę pamiętam, że film ten widziałem.