Właśnie widziałem ten film na AFF we wrocku i przyznam że miałem poważne obawy przed zobaczeniem tego filmu i do 2/3 filmu, a może i nawet trochę dalej, myślałem że wpakowałem się w niezłe bagno. Końcówka jednak zespoliła wcześniejsze fragmenty w całość. Film
jak powiedział reżyser po seansie jest połączeniem tego co łączyć w filmach się nie powinno i miał tu sporo racji co nie zmienia faktu że film odebrałem pozytywnie (z resztą chyba nie tylko ja po seansie wychodziłem zadowolony). Film zawiera elementy komiczne, mistyczne, sportowe, tragiczne w zasadzie brakuje chyba tylko elementów westernu, no ale wtedy to byłoby już prawdopodobnie nie do strawienia:)
Polecam film osobą które chcą zmierzyć się z czymś niekonwencjonalnym.
film wzbudza najróżniejsze, często skrajne odczucia- odrazę, niepokój, pewne zażenowanie, ale także wielką radość i wzruszenie. całość ostro surrealizuje, ale bez cienia stylizacji i sztampy. każda postać jest naprawdę intrygująca. Zakończenie natomiast kompletnie pozytywnie rozkłada na łopatki, pozwala uwierzyć w magię kina, działa terapeutycznie itp... :] Myślę, że obejrzę to jeszcze bardzo wiele razy.