Nie mogę już edytować powyższego wpisu, a widzę że jest serial "Firefly" z tymi samymi bohaterami (!) Może ktoś powiedzieć, czy tam jest tyle samo dobrej akcji czy jak to bywa z serialami, efekty są mizerniejsze a całośc jest przegadana?

Firefly przedstawia wydarzenia sprzed filmu Serenity. Sceny akcji również się zdarzają ale nie jest ich tyle co w filmie. Myślę, że bardziej stawiano tam na przedstawienie bohaterów i ich relacje. Efekty specjalne w moim odczuciu również były bardzo dobre chociaż nie były robione z takim rozmachem jak w Serenity. Nie dominują tylko stanowią dobry dodatek do tego co się dzieje na ekranie. Moim zdaniem Firefly to pozycja obowiązkowa. Jest to niby science fiction lecz stworzone w klimatach westernu czy chyba coś rzadkiego. Klimat bardzo mi się podobał i według mnie Serenity dość znacznie od niego odbiegło. Niektórym się to podoba, a niektórym nie. Często ci co obejrzeli serial jako pierwszy wypowiadają się bardziej negatywnie o filmie i vice versa. W każdym bądź razie polecam Firefly. Sam chyba obejrzę ponownie po dość długiej przerwie.

Mi osobiście ten film bardzo przypadł do gustu, mimo że oglądałem go po raz pierwszy. Właśnie skończyłem go oglądać: leciał na TVN Siedem o 20.00.
Zdecydowanie zgadzam się z _MAX_'em.
Muzyka jest prześwietna, a akcja bardzo dynamiczna.

Co do tego, że o nim nie słyszałeś to dlatego iż filmu nie było w polskich kinach, a w amerykańskich się nie zwrócił. Poza tym to kontynuacja serialu Firefly, który w Polsce ma fanów, ale nie jest ich zbyt wiele. Poza tym serial nie leciał na żadnym bardziej znanym kanale.

Wkurzała mnie trochę postać tej telepatki i ta cała gadka o 'miłości', trochę komiczne.

Film jest slaby ... Kino klasy B wylacznie dla fanow .... Jezeli ktos jest fanem psiego gowna i dostanie wilcze to mu to roznicy nie zrobi i tak mu bd sie podobac (taka mala metafora ;]) Aktorzy swietnie dobrani nie wiem skad oni ich wzieli ale to jest cos niesamowitego ... "telepatka" przed tym filmem odegrala jakos wgl. nieznaczaca role w jakims dziecinnym filmie "pidzama party" . Z tego filmu kojarze tylko 2 aktorow pilota statku z filmu "Porabani" i tego czarnego nie wiem jak mu tam ale juz go w filmach widywalem w miare dobrze zagral jak na taka marna produkcje ... Gdyby naklad finansowy byl wiekszy i dobrali bardziej znanych i cenionych aktorow moze ten film by byl genialny ale z takim skladem i oprawa graficzna naprawde jestem zawiedziony ... Pod filmem bylo kilka komentarzy "super 10/10" itp po obejrzeniu zadalem sobie pytanie kto mogl ten film ocenic 10/10 ... No ale coz o gustach sie nie dyskutuje jednym podoba sie Ojciec Chrzestny innym power ranger's ;) Nie zamierzam odpowiadac na wasze ataki ktore na pewno bd , bo oczywiscie zawsze znajdzie sie geniusz ktory stanie w obronie jakiegos podrzednego filmu , przewaznie brak takim ludzia argumentow dlatego uciekaja sie do obrazy wulgaryzmow itp itd. Dlatego od razu mowie ze nie bd odpowiadac na wasze ataki ;] Wyrazilem swoje zdanie na temat tego filmu mam do tego takie samo prawo jak Wy , i to by bylo na tyle dziekuje zegnam ;)

Post zbyt żenująco wypełniony inwektywami i wyzuty z argumentów, aby go atakować, wybacz :(

Argumenty ? Widac problemy z czytaniem sa coraz powszechniejsze .... Film slaby (wypisze Ci argumenty zawarte w moim poprzednim poscie obrane jak widac w slowa ,ktorych nie rozumiesz ;)
1. Slaby a raczej beznadziejni aktorzy .
2. Gra aktorska na niskim poziomie
3. Efekty specjalne ? Sory , az brakuje mi okreslenia ...
4. Ogolna fabula ? (Mimo ze nie pamietam tego filmu , sadzac po swoim wczesniejszym komentarzu , musiala byc ona rownie mizerna jak reszta )
5.Film wylacznie dla fanow filmow klasy B (kazdy ma jakis fetysz )
6.Przeczytaj wypowiedzi innych - fanow serialu , nawet im sie srednio podobalo , wiec skoro ja nie ogladalem serialu i widze takie cos to moja frustracja jest wyrazana w dosc nietypowy i wiesniacki sposob ;]

Ależ słowa rozumiem, mimo że twoja wątpliwa ortografia tego nie ułatwia. Nie rozumiem po prostu, jak możesz to nazwać argumentami ;)
1. Tak się składa, że akurat gra aktorska stała w tym filmie, jak i w całym serialu na bezsprzecznie wysokim poziomie. Jeśli tego nie widzisz - no cóż, twoja opinia, co nie oznacza że nie mam prawa nazwać jej kretyńską.
2. To samo co 1. Po prostu powtórzyłeś to samo w dwóch punktach żeby optycznie wydłużyć listę.
3. Efekty specjalne się nieco zestarzały (szczególnie że mówimy, biorąc pod uwagę okoliczności powstania filmu, o dziele wybitnie niskobudżetowym), jednak nie były aż takie tragiczne.
4. Ogólna fabuła to generalnie domykanie wątków z serialu plus całkiem klasyczna historia S-F. Poważnych dziur fabularnych brak, nie było też zbyt natarczywego powielania klisz.
5. Inwektywa, argumentów brak. Poza tym mam wrażenie, że nie do końca zdajesz sobie sprawę, czym jest kino klasy B. Inna sprawa, że jako osobnik, który "Joba" ocenia na 10 dobrego filmu zapewne byś nie poznał, choćby cię kopnął w odbyt... I tak, wiem, że to też inwektywa - jak niby inaczej miałbym odpowiedzieć na tak bezmyślny bluzg?
6. Niektórym się podobało, innym nie. Jedna i druga strona ma prawo do swojej opinii, jedna i druga ma dobre argumenty na jej poparcie (które to argumenty były przez obydwie strony wymieniane nawet w tym właśnie temacie). Ty natomiast jesteś żałosnym attention whore'em, który zjeżdża film od samego początku mając nadzieję na zjechanie przez jego fanów, a który nawet nie zadał sobie najwyraźniej trudu, aby obejrzeć serial, którego film jest wszak częścią i finałem. Zaczynam podejrzewać wręcz, że nie oglądałeś nawet samego filmu i po prostu uprawiasz ten swój podrzędny, filmwebowy trolling dla czystej przyjemności irytowania ludzi, choć to są już może wnioski nieco zbyt daleko posunięte.

1. Pokaz mi moje bledy ortograficzne ;) Nie uzywanie polskich znakow a blad ortograficzny to roznica , ale coz nie wnikam , tys jestes przecie najmadrzejszy na swiecie ;)
2. Aktor a gra aktorska to zasadnicza roznica , jesli jej nie widzisz to o czym my rozmawiamy ;)
3. Jesli podoba mi sie "job" to nie ma nic wspolnego z moja wiedza o kinie i opinia na temat takich szmir jak ta o ktorej wlasnie piszemy ;) Ja mam serdecznie w dupie co Ty ogladasz i na ile to oceniasz , jesli zabraknie mi argumentow tez zapewne wejde na twoj profil , jak narazie nie zachodzi taka potrzeba ;)
4. Ogladam film nie serial - sory moze Ty dzialy pomyliles , ale to forum/teamt/strona dotyczy FILMU NIE SERIALU chlopcze gdybym ogladal serial to bym sie o nim wypowiadal a widziales gdzies swoim bystrym okiem pod serialem moj post ? Nie ? Cholera takie przeoczenie , przeciez ja tam jak to ujales "trolluje" od poczatku ;)
5."Ty natomiast jesteś żałosnym attention whore'em, który zjeżdża film od samego początku mając nadzieję na zjechanie przez jego fanów" jesli mi sie cos nie podoba to po tym jade ? AAAAAA kur wa sory tylko Ty masz prawo do wyrazenia swojej opinii ... przepraszam bardzo wielmozny panie ;x Jezeli argumentem dla Cb nie jest slaba gra aktorksa kiepska fabula i beznadziejne efekty specjalne to nie wiem czego oczekujesz ... Nie bd pisal ze nie podobala mi sie bluzka kobiety przy barze ... Kur wa chlopcze polecam google.pl wpisz sobie zdanie "co to sa argumenty" na pewno ktos wyrozumialy Ci wytlumaczy , jesli nie to trudno bd zyl dalej w niewiedzy , przykre ;(
To tyle z mojej strony , jak poczytasz google , to wyskrob jakas odpowiedz , albo niech ktos z wiekszym ilorazem inteligencji zrobi to za Cb , moze wtedy uda Ci sie w jakis sposob ze mna "wygrac" bo nie wiem co masz na celu prowokowaniem i nazywaniem mnie trollem , chyba hejterowska wojne , ktora zakoncze bardzo szybko , bo z niektorymi ludzmi nie ma sensu pisac i marnowac na nich czasu ;) Pozdrawiam ;)

Jak dal mnie efekty były słabe właśnie i za to minus. NIe oglądałem serialu nie wiem czy to ma znaczenia ale historyjka o tym gazie PAX naciągną strasznie.

Ma znaczenie, ponieważ cały film zrobiony został tylko po to, by zamknąć wszystkie wątki z serialu, który nie doczekał się kolejnego sezonu. Serial dużo lepszy, z sensem, klimatem, dobrymi dialogami i fabułą w każdym odcinku. Film średnio-kiepski, w moim odczuciu jako fanki serialu, bardzo mnie zawiódł i szczerze, wolałabym go nie oglądać i zostawić otwarte zakończenie sezonu bez kontynuacji.

Fajny film:) Brakuje mi takich filmów teraz...