Jestem zdziwiony bardzo zawyżona oceną filmweba (7). Film jest fatalnie zrealizowany i posiada czarne dziury w scenariuszu. Przypomina mnóstwo głupiutkich seriali, które aż skręcają trzewia swą głupotą i topornością.
Fatalna gra aktorska, infantylny scenariusz (choc pomysl na fabułe całkiem, całkiem), kuriozalne dialogi.
Film dla widzów niewybrednych...
Jestem zdziwiony twoim zdziwieniem - nie znasz podstawowych faktów to nie filmweb daje oceny tylko widzowie(które są znacznie niższe niż na IMDB). W świetle tego twoja ocena filmu pozostawia wątpliwości czy w ogóle widziałeś film - czy tylko ktoś kogo osobiście nie lubisz jest jego wielbicielem.
To nie jest film dla widzów niewybrednych. To jest film dla fanów szybko skasowanego serialu Firefly. Czarne dziury w scenariuszy wynikają z tego, że to był pomysł na fabułę serialu, a nie filmu.
niestety muszę poprzeć Twoją wypowiedź - zapowiadało się dobrze, ale scenariusz mocno naciągany, a postaciom brak charakteru 5/10
też się zgadzam, obejrzałem film zachęcony oceną użytkowników filmweba i się zawiodłem. nie oglądałem nigdy firefly, ale myślę, że to, że serial jest dobry, nie powinno determinować oceny filmu stworzonego na jego podstawie. słaby film to słaby film. nie wierzę żadnemu z aktorów i kompletnie mnie nie obchodziło jak się to skończy. daję 5/10 bo parę pomysłów mi się podobało
Jakbyś obejrzał serial, a potem film, to byś zrozumiał dlaczego ludzie dają takie wysokie oceny. Trzeba oglądać po kolei, a nie od końca i się dziwić, że "kompletnie mnie nie obchodziło jak się to skończy".
no dobra to mogli mnie uprzedzić jakoś. tak się złożyło, że o serialu nie słyszałem wcześniej nie przyszło mi do głowy go sprawdzać. teraz chyba się nad tym zastanowię
Ludzie, a skąd przeciętny zjadacz chleba ma wiedzieć, ze film jest kontynuacją jakiegoś tam serialu? Wczoraj oglądałam Serenity w TV2 i nie pieję z zachwytu, choć wiązałam z filmem wielkie nadzieję.
Nie rozumiem co ma jedno z drugim wspólnego. Czy film jest kontynuacją serialu czy jest samodzielnym filmem to nie powinno mieć wpływu na ocenę danego filmu. Nie ocenia się tutaj powiązania filmu z serialem ale sam film. Dla mnie to wielki gniot który żałuję że w ogóle spróbowałem obejrzeć. Wszystko przez wysoką ocenę koleżanek i kolegów użytkowników z filmwebu. Powtarzam dla mnie beznadzieja !!!!
Ok rozumiem Ciebie, ale napisałem o tym że nawet oglądając serial lub jego kontynuację, włączasz jeden z odcinków i uważasz że jest dobry lub nie, mimo iż wplatasz się w jego część. Ja nie napisałem że kiepski bo wyrwany z kontekstu tylko kiepski sam w sobie. Jeśli serial był tak porywający to współczuję oglądania :)
Serenity nie ogląda się bez wcześniejszego zaliczenia Firefly. To
tak, jakby obejrzeć Powrót Jedi i mieć pretensję, że się czegoś nie ogarnia.
a ja obejrzałam serial i muszę powiedzieć, że bez obejrzenia serialu nie ma sensu oglądać tego filmu. fabuła jest dopełnieniem serialu, stąd w filmie jest dość dziurawa. bez oglądania serialu film faktycznie może wydawać się kiepski :) chociaż i tak uważam, że nie dorasta Firefly do pięt pod względem klimatu :)
beznadziejny w całej rozciągłości, nudny, przewidywalny, zrobiony bez jaj i wyobraźni. Skąd taka ocena tego filmu na filmwebie?
Firefly to klasa statku, jakim latają bohaterowie jednego z najlepszych seriali (Przygodowo) SF jakie widziałem, oraz tytuł tego serialu. Serenity to nazwa tego statku i tytuł filmu kończącego wszystkie (no dobra większość) watki z serialu który został zdjęty przez bandę debili.
Oglądanie tego filmu, nie ma żadnego sensu, jeśli nie widziało się serialu, ale to nie wina filmu tylko telewizji, kin i innych którzy emitują go bez jakiejkolwiek informacji, ze wcześniej był serial. Nie zrozumiesz tak z 70% wszystkich tekstów odniesień zachowań bohaterów ani zwrotów akcji jeżeli go wcześniej nie widziałeś.
Możesz mi wierzyć ten film jest naprawdę dobry, jako zakończenie serialu. Skoro już widziałeś film, to trudno... masz MEGA SPOILER, ale serial jest na tyle inny i na prawdę stopniujący, informacje, fabule i... OK PO PROSTU OBEJRZYJ SERIAL, Przynajmniej 3 Odcinki, jeśli ci się nie spodoba, to masz wtedy prawo nie lubić tego filmu, a jak ci się spodoba to łykniesz wszystkie pozostałe odcinki jeszcze raz film i zrozumiesz jak bardzo się co do niego pomyliłeś (zostałeś wprowadzony w błąd).
Moja ocena filmu 8+/10 a to przez pana wszechświat który jest tam BARDZO na sile.
PS: ten film miał kiedyś ocenę 4/10 na Filmwebie, teraz ma 7/10 A to właśnie dla tego ze coraz więcej ludzi dowiaduje się o serialu.
Dzięki za informację. Jestem gorącym przeciwnikiem seriali więc i tego nie obejrzę z całą pewnością. Ale wierzę, że film może nabierac sensu w połączeniu z owym odcinkowcem. Pozdrawiam!