I jeszcze ten wygląd Inary, w serialu była piękna obleczona nutka tajemnicy a w Serenity jakaś taka zwyczajna :/

Tajemnica Booka będzie ujawniona w komiksie, który ukarze się w 2008 roku

"I jeszcze nierozwiązano kwestii kolesi z niebieskimi dłoniami (chyba że było to w serialu a wyleciało mi z głowy). "

Również wyjaśnione w komiksie Serenity: Those left Behind stanowiący pomost między serialem a filmem...

Generalnie Those Left Behind jest zbyt potrzebne, by go nie znać :P . I nie mówię tego jako fan a raczej jako krytyka dla filmu.

Wyjaśniony jest tam wątek Blue Hands i Dobsona, oraz Operative - skąd się wziął itp.

Washa uwielbiam - moja ulubiona postać z serialu/filmu. Ma ponoć powrócić w ewentualnej drugiej części (wszyscy zastanawiają się jak...)

Simon nie wiedział zbyt dużo o River, a raczej wiedział tyle, że coś się może wydarzyć. Z resztą film to skrócony drugi albo trzeci sezon, który był w planach :P .

Z resztą tu znowu wyłazi Those Left Behind, gdzie pokazano jak Simon się 'wzmocnił' ratując Kaylee z rąk Blue Hands ;) . Wziął sztangę Jayne'a i przez łeb jednego :D.

To tyle od Fana numer 1 w tym kraju ;)

Muszę ściągnąc ten komiks bo widze że bez niego ani rusz :)

Skąd ty bierzesz te informacje? To o Booku na przykład? Albo o nowym komiksie?
(To pytanie do Fana numer 1 od Fana numer 2.)

Czytam chociażby:

> whedonesque.com
> serenitytales.typepad.com
> fireflyfans.net

no i książki/komiksy które sprowadzam albo przez empik.com (duży zasób mają), albo przez specjalistyczne sklepy jak np. komiksy.com czy multiversum.eu .

A właśnie rozpocząłem pracę nad pierwszym rodzimym serwisem o Serenity w związku ze zbliżającym się startem Expanded Universe, który jednak nie będzie tak wielki jak ten SW czy Treka...no ale fan niczym nie wzgardzi ;)

A parodię widziałeś?
-> http://www.mosquitoverse.com/
Trzeba naprawdę być fanem żeby wyłapać wszystkie smaczki.
Pozdrawiam.

Oczywiście, widziałem wszystkie fanfilmy :P.

Najlepiej sparodiowali pastora Booka z tym jego "Sinners!" :D

Z nadchodzących fanfilmów na uwagę zasługuje zwłaszcza
Bellflower i Into The Black ( www.intotheblack.cu )

Znasz jeszcze jakieś materiały, które należało by obejrzeć?

No polecam Ci przeczytanie nowelizacji filmu (niestety, a może i stety ale tylko w języku angielskim :P).

Książka sama w sobie może jakaś wybitna nie jest, ale ma mnóstwo fajnych fragmentów, które wyjaśniają pewne niedopowiedziane rzeczy jak np. skąd Operative dowiedział się o Mr. Universe, kim w ogole jest Universe i jak naprawdę się nazywa, w jaki sposób Simon odbił River itp. itd.

Jeżeli jesteś fanem to powiem, że naprawdę warto :P

Podaj jakiś link, namiar na tą książkę, może być nawet do amazon.com albo ebay bo nawet nie wiem co to za książka. No i właśnie kim jest mr. Universe? (I kim naprawdę był ten łowca głów z ostatniego odcinka - bo przecież znał Booka?)

Proszę bardzo - tanio i wygodnie:
http://www.empik.com/produkt?productId=1977197&_name_=Serenity

Kim jest Mr.'Verse? No to jak przeczytasz to się dowiesz :D
Kim jest Jubal Early? A tego to nawet ja nie wiem...ale sądzę, że wyjaśnią to w nadchodzącym komiksie o Pastorze...

czy mowa o serii "Better Days"? czy może w planie jest jeszcze jakaś inna?

W planach jest komiks ujawniający przeszłość pastora Booka...prawdopodobnie ma wyjść koło listopada.

Wczoraj (9.04.08) ukazał się 2 numer Better Days, a 3 lata temu wyszło Those Left Behind. Oba to midiquele między serialem a filmem.

A się pochwalę własną kolekcją :P

http://img390.imageshack.us/img390/3892/dsc00430pi9.jpg

http://img440.imageshack.us/img440/8417/dsc00436xi7.jpg

niezle niezle :D
ja mam tylko film, no i ksiazke zamowiłem na empik.com ;)

Właśnie jestem kilka minut po filmie.
Cóż moge powiedzieć film bardzo dobry naprawde ciężko się do czegoś przyczepić.
Wspaniałe uniwersum nie to co startrek troche za sterylny i za amerykański. W tym filmie i serialu nie ma mowy o wielkiej ameryce, przez cały serial i film nawet nie wspomniano o amerykańskich miastach.
Nie to co startrek tam cały czas nawijano wkółko o san francisco i wielkiej akademii jaka się tam znajduje i moim zdaniem to dobrze.
W firefly nawet gadają po chińsku coż chińczyków obecnie jest najwięcej a za 300 lat kto wie, pewnie będą wszędzie :).
Jest nawet ksiądz tego nie było nawet w ST i SW kolejny plus.
Nie ma kosmitów a z tego co obecnie wiemy o kosmosie być może jesteśmy sami przynajmniej w naszej galaktyce więc brak kosmitów to wg mnie kolejny plus dla serialu.
Smuci mnie tylko jedno, dlaczego tak wspaniały temat, świat jaki został wykreowany przez firefly został zaprzepaszczony nie moge tego pojąć.
TYlko jeden sezon :|||.
Ktoś z forumowiczów mógł by mi to wyjaśnić o co poszło oglądalność, budżet, problemy z aktorami?
Dlaczego np taki ST enterprise(moim zdaniem mierny) doczekał się aż 4 sezonów a świetny firefly tylko jednego, będe wdzięczny za wyjaśnienie.
Pozdr. do wszystkich fanów firefly.

Enterprise doczekał się 4 sezonów...bo to Star Trek. Więc zwyczajnie nie potrzebował wielkiej reklamy bo fani zawsze się znajdą.

Z Firefly od początku było inaczej. Studio przypieprzało się dosłownie do wszystkiego. A to, że Mal jest za hamski i że oni wolą Hana Solo, a to że nie ma dźwięku w kosmosie, albo ze pilot im sie nie podobał. Generalnie robili wszystko od początku by zepsuć serial i udało im się to. Żadnej reklamy, żadnych gadzetów, żadnej promocji. Poprostu zaczęli pewnego dnia nadawać serial jak popadnie w różnych dniach o różnych godzinach. Oglądalność była tragiczna toteż serial zdjęto po 11 odcinkach.

Odżył dopiero na dvd i wtedy w zasadzie narodził się na dobre jego kult. Dużo pomógł tutaj internet i fani innych produkcji Whedona. Niemniej jednak... Fuck the Fox :P

Cóż czyli w sumie poszło o naprawde głupie drobnostki i... prawa fizyki?
PRzecież to idiotyzm w kosmosie naprawde nie ma dźwięku komu to mogło przeszkadzać chyba jakiemuś idiocie.
Dialogi przecież się toczą na statku albo na planetach a nie w próżni.

Myśłałem że poszło o kase albo o to że aktorzy marudzili a wychodzi na to że to ci z Fox'a.
Zgadzam się z tobą Corn fuck th FOX.


Czy jest chociaż cień szansy na kontynuacje firefly?
Co prawda Book i Wash giną w "Serenity" ale może jednak?
CZy naprawde nie ma żadnej woli politycznej, jakiejś strony z petycjami o kontynuacje serialu itp.
Naprawde ciężko mi zrozumieć że tak wspaniałe universum może przepaść, jest jakaś presja ze strony fanów na Foxa?
Dla mnie osobiście to jest 3 serial po LOST i BS galactica który mnie pochłonął :)Ze star treka to tylko filmy pełnometrażowe cenie a w star wars'ach tylko efekty specjalne.

Prawa do postaci i nazw ma Universal a prawa do tytułu i serialu ma FOX. Ani jeden ani drugi nie chce kontynuować. Fox bo nie chce ryzykować a Universal bo twierdzi, że produkcja serialu byłaby za droga jak na warunki Sci-Fi Channel.

Petycji było tysiące. Ostatnio pojawiła się szansa na sequel wprost na płyty DVD.

Mam naprawde wielką nadzieje że ten sequel się pojawi.

Za drogi na sci-fi? Ten serial ma wszelkie warunki by stać się nowym stargate.
Stargate doczekał się 10 sezonów. Firefly niczego nie brakuje, świetne universum, świetni bohaterowie(Mal i Inara my favorite:) ) czegu tu chcieć więcej? Jedyne czego potrzeba to odpowiednia realizacja no i oczywiście kasa która jednak szybko by się zwróciła.
Na dzień dzisiejszy jest tylko jeden serial z kosmicznym klimatem - BS galactica, lecz obecny 4 sezon jest ostatni. Przynajmniej oficjalnie.
Jest jeszcze SG Atlantis ale tych gwiezdnych wrót też się przejadłem.
Ci ze ze Stargate byli chyba wszędzie, jest jakaś planeta na której niebyli?
Nie mam nic do SG ale jak dla mnie już styknie.
Co do BSG to Imo niedorasta do pięt firefly pełno tam moralizowania, i tej całej religii wszyscy o niej bredzą baltar, cyloni, roslin. Naprawde aż mam już dość a czego jest najwięcej w BSG - tej gadaniny, gadają , gadają , gadają i gadają żeby chociaż ta gatka się klejiła. Naprawde aż czasem mam mdłości o tym gadaniu o Bogu, tego nie było w firefly - ciekawe i zabawne(ale bez przesady) dialogi i to jest to.
Naprawde kiedy BSG się skończy to właśnie byłby odpowiedni moment by odnowić FireFly

ja wreszicie jestem po całej serii.

Najpierw rok temu oglądałem film pełnometrażowy i dopiero niedawno sięgnąlem po serial i jeszcze raz zakończyłem go filmem.

Zgadzam sie ze jeden z najlepszych seriali wszechczasów :)
Niesamowicie wiarygodne postaci

Nie zgodze sie z autorem posta ze film był rozczarowujący - to co zdołali w nim zmieścić i sposób w jaki zakończyli serie z przymusu wypadło wg mnie mistzrosko mając na uwadze konieczność zamknięcia wszystkiego w jednym filmie.
Postacie zachowywały sie dokłądnie jak w serialu i nie rozumiem głupiego zarzutu że były zupełnie inne.

Shepard był troche inny - jakiś poddenerowany.
Pare rzeczy zmienili z racji wymogów kinowych - np. dodanie odgłosów w kosmosie. Ale to są bzdury - generalnie świetnie :)

Dzieki za info o komiksach :)

Nie ma dźwięku w kosmosie! Obejrzyj jeszcze raz uważnie cały film. Dźwięki pojawiają się dopiero w końcowej bitwie a ona toczy się już na obrzeżach planety po przeleceniu przez chmurę jonową

jest dzwiek ;) w kazdej scenie w kosmosie ;) ja nie wiem moze masz jakąś wersje bez ;)

Obejrzyj scenę podróży na Mirandę albo ucieczki z Inarą. Nie ma dźwięku!

Pojawiła się szansa na pierwszą grę komputerową z serii Serenity. Z tego co się dowiedziałem szczegóły nie są znane. Wiadomo jedynie tyle, że zarówno Joss Whedon jak i Universal prowadzili w tej sprawie rozmowy.

Przepraszam, przepraszam. Jest dźwięk w jednej krótkiej scenie, troszkę słabo słyszalny, ale jest. Obejrzyj scenę, w której Mal strzela z działa do podkradającego się do Serenity statku Reavers. Przy każdym wystrzale słychać cichy odgłos, nie brzmiący jak jakikolwiek instrument.

Ech, ale ten dźwięk a w zasadzie samo dudnienie słychać już na statku. To jest całkowicie normalnie. Nie ma tego dźwięku w kosmosie. To co słychać wywołuje powietrze jakie było na pokładzie statku łupieżców.

Po genialnym serialu bardzo dobry film! w przeciągu 3 dni obejrzałam cały serial już po 1 odcinku się zakochałam. Film wcale nie jest dożo gorszy...dla mnie klimat był utrzymany. Humor jak zawsze na poziomie i River była cudowna....przedsmak mieliśmy w odcinku w którym kapitan został porwany rzez Niskę....świetne efekty specjalne, dobra fabuła...wszystko się łączy i jest jak najbardziej super. Do tego widziałam materiały dodatkowe i przy nich też się serdecznie uśmiałam:D Film naprawdę bardzo dobry!!