Wszystkich filmów sf chyba nigdy nie obejrzę, i myślę sobie że są lepsze więc ten był stratą czasu. Mnie się wydaje że jest taka dziwna scena, gdzie ich pilot na tej mirandzie wypowiada słowo "łupieżcy" to reaguje na to laska z hologramu. Może reaguje na tych łupieżców, którzy są za jej placami, ale oni jakoś szczególnie wtedy nie hałasują.
Polecam serial, jeśli jeszcze nie widziałeś - dużo lepszy od filmu, i po obejrzeniu go film też robi się lepszy :)
Również uważam że bez rewelacji.Efekty użyte w filmie,w dzisiejszych czasach wyglądają trochę śmiesznie.Jak widzę kapitana statku Nathana Filliona to jakoś mam wrażenie że do dobrych filmów go nie biorą (wyjątek Szeregowiec Ryan).