ogolne wrazenie - kiepski. za duzo "pierdolenia". scenariusz jest dobry ale gorzej z realizacja. calkiem nie trafia do mnie Fleszar. Bardzo sie stara ale ma w sobie cos z boysbandu. bardzo profesjonalnie ale wrecz nienaturalnie przekazuje emocje swojego bohatera. Marylka Baka choc lepsza tesh nie calkiem pasuje. chyba nie ten typ kobiety. Linda i partner aktorsko rewelacja ale jesli idzie o fabule to akurat ten watek zionie klimatem "Psow". Pan Bogus chyba pomylil epoki. Zreszta maluje dramat gliniarza przy uzyciu tylko czarnej farby przy czym uzywa bardzo prostych srodkow. szkoda. mozna to bylo ladniej rozwiazac. Franz mial klase a 'Gliniarz' to zwykly looser. za to naprawde udanie wypada ziomal w dresiku. Szczegolnie drugie z nim spotkanie zostaje w pamieci. Dialog i wogole. Chyba najbardziej udana i wiarygodna kreacja. Cieszy tesh "Psikuta(s)". O Zetke nie bede sie czepial bo to w koncu druga rozglosnia w kraju i choc nie darze jej sympatia wybaczam. Ale reklama Lucky Strike'ow jest poprostu niszczaca. Atutem filmu jest czolowka. Brawo dla ludzi ktorzy ja zlozyli. Rownie dobra i przyciagajaca uwage jak ta w "Straconych Duszach" Kaminskiego. Odwrotnie do niej wypada zakonczenie. Jakby napredce wymyslone, malo orginalne, schematyczne. To mogl byc niezly film ale nie jest. cya