PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547355}

Shaolin

Xin Shao Lin Si
2011
7,1 6,0 tys. ocen
7,1 10 1 6006
Shaolin
powrót do forum filmu Shaolin

Interesujący scenariusz ,świetna obsada i gra aktorska !Dobrze się ogląda !
Opis:Bohaterem filmu jest Hao Jie, który pokonuje w pojedynku jednego z mistrzów Shaolin. Po tym jednak, gdy rodzina mężczyzny zostaje zabita przez jego rywala postanawia wrócić do klasztoru i przy pomocy wojowników wyszkolonych w murach klasztoru zemścić się na swoim rywalu.

ocenił(a) film na 8
con_desiros

Mnie również ten tytuł przekonał do siebie. Dramat bardzo ciekawie przedstawiony, pomysł dobrze zrealizowany, walki również na poziomie. Oglądałem z zaciekawieniem i co najważniejsze, do samego końca to się nie zmieniło. Elementy fantastyki dopracowane i ujęte w odpowiednich momentach. Polecam, warto obejrzeć. 7/10

ocenił(a) film na 9
Hardstyle_Lover

Dla mnie rewelacyjny. Ostatnio oglądałem kilka chińskich filmów i wszystkie naprawdę były super nakręcone.
W tym przypadku na pewno świetnie oddany klimat, bardzo dokładnie przedstawione życie w Shaolin, ukazane chwile radości i smutku. Genialnie dobrana muzyka, niesamowite efekty kung fu oczywiście przy udziale lekkiej fantazji reżysera. Film ukazuje pewną tragedię, a zarazem przemianę głównego bohatera. Jego przeszłość i jego czyny podążają za nim co wiąże się z ogromnymi konsekwencjami. Film nie jest na pewno przesłodzony, a bardziej powiedziałbym, że realistyczny. Jedno co najbardziej mnie przekonało do wysokiej oceny dla tego filmu są wzruszające momenty, ale to niech każdy widz sam obejrzy. Szkoda, że Jackie Chan odegrał tutaj rolę drugoplanową. W filmie również ukazały się, w niewielkiej co prawda ilości, ale jednak, sceny zabawne co sprawia, co oczywiście dodaje filmowi uroku.

użytkownik usunięty
forzamilan1

dla mnie film ma trochę mroczny klimat i powinni mnichów pokazać trochę żywiej a nie w szarym kimonie z powagą i więcej kung fu
jak obejrzałem zwiastun byłem pewny że będzie to arcydzieło niestety zwiodłem się ;( ale gra aktorska naprawdę dobra i ciekawa fabuła

użytkownik usunięty

a i uważam że klasztor shaolin z jetem li był lepszy tylko tam z kolei słaba fabuła ale klimat ma lepszy

ocenił(a) film na 3
con_desiros

Zajebisty opis! :/ Po pierwsze powineneś użyć słowa SPOILER jak już coś takiego opisujesz. Opowiem Tobie dokładnie jak było.

SPOILER

Hao Jie, który jest generałem w chińskiej armii (niestety nie znam tego okresu, więc nie wiem o co walczyli) nie pokonuje w żadnym pojedynku, żadnego mistrza z Shaolin!!! Nie wiem skąd to wytrzasnąłeś.... ???
Ściga innego generała, który jest jego przeciwnikiem, a który w akcie desperacji pragnie schronić się w murach klasztoru. Hao Jie jednak nie zważa na świętość miejsca i pomimo zapewnień swojego przeciwnika, że tamten zejdzie mu z drogi (i odda miasto Deng Feng w jego (Hao) władanie), a w zamian Hao Jie oszczędzi mu życie... zabija swojego przeciwnika strzałem w plecy.
Rodzina Hao Jie nie zostaje zabita (przynajmniej nie od razu). Odczuwająć strach przed innym generałem SongFu, który jest dla Hao Jie kimś w rodzaju brata (na polu walki) przygotowuje na Song Fu zasadzkę. Hao boi się tego, że Song Fu będzie chciał zagarnąć dla siebie całe miasto i złoto, które zrabował Hao. Jego "brat" (a właściwie odniosłem wrażenie, że to jego adiutant) Cao Man, pragnie władzy dla siebie i potajemnie wydaje rozkaz, aby zgładzić Hao. W bitwie zostaje śmiertelnie ranna córka Hao, która umiera w końcu na dziedzińcu klasztoru Shao Lin (miejscu, które Hao poprzednio zbeszcześcił zabijając człowieka).

Nie wiem też skąd wziąłeś motyw zemsty Hao ??? Czy Ty ten film widziałeś w ogóle??? Jest tam mowa (po przyłączeniu się Hao do Shao Lin i oficjalnym przyjęciu go w szeregi mnichów) o tym, że Jing Jue (imię jakie mu nadano w klasztorze), ma się pozbyć nienawiści i pragnienia zemsty. Ma zostawić przeszłość za sobą zło i namiętność, któremu ulegał do tej pory tak łatwo, a co prowadziło tylko do nieszczęść - śmierć ukochanej córki Shen Nan, zamordowanie Song Fu i innych "złych" rzeczy.

"przy pomocy wojowników wyszkolonych w murach klasztoru zemścić się na swoim rywalu."
Twój umysł musiał chyba "szybować" gdzieś bardzo wysoko w trakcie oglądania tego filmu :) Powtarzam ... Nie było tam mowy o akcie zemsty tylko o akcie wybaczenia. Ostatnia scena jest tego dowodem, kiedy Hao Jie ratuje przed śmiercią Cao Man'a.
Nie określiłbym również ludzi z klasztoru jako "wojowników". To prawda umieli się bronić, ale nie po to szkolili się w sztukach walki by być wojwnikami, a po to by doskonalić siebie, a przez to móc lepiej pomagać ludziom, którzy potrzebowali ochrony.

Ogólnie strasznie naciągany ten film! W świetle takich filmów jak "Yip Man", "Fearless", "Reign of the Assasins", już nie wspominając o "Hero", "Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok" i "Dom latających sztyletów" ( w którym także zagrał Andy Lau) ten film prezentuje się nad wyraz miernie i mizernie.

Koniec SPOILERA!!!

ocenił(a) film na 8
pendrago

Mi się spodobał szczególnie scena z tymi dzieciakami i jackie chanem. @pendrago Dwa ostatnie filmy widziałem i były b. dobre, ale chyba trochę inny klimat. Postaram się zobaczyć resztę z polecanych przez Ciebie