a klimacik superancki, no i Basil co robi robotę
Znakomita rola Basila Rathbone'a i ciapowatego Watsona :)
naiwny, przerysowany...... i co z tego?? ;) wziąć trzeba poprawkę na lata w których był kręcony i delektować się oglądaniem :) dość krótki ale myśle, że w tym wypadku to zaleta ... 8/10 ze spokojnym sumieniem :)
Naprawdę bardzo fajny film. Świetnie trzyma klimat książek, lepiej niż ten najnowszy :)
Zastanawiam sie kto zagrał większego kretyna. Jonathan Cecil jako kapitan Hastings czy Nigel Bruce jako dr Watson. Masakra aktorska.
nudny
