Nie wiem czy to tylko moja opinia, ale to Law pasuje dal mnie bardziej do roli Sherlocka, a Downey Jr. do Watsona. Jak myślicie?
Mnie też od zawsze Robert widział się raczej na Watsona niż Sherlocka. I jak tak na to spojrzeć to rzeczywiście z koleji z Jude'm jest w drugą stronę.