Guy Ritchie przyznaje, że chętnie widziałby Brada Pitta w kolejnej części przygód Sherlocka Holmesa.
Krążyły plotki, że przystojny aktor ma zagrać małą rólkę we wchodzącym właśnie na światowe ekrany "Sherlocku Holmesie". Chociaż tak się nie stało, reżyser obrazu, który pracował z Bradem Pittem przy filmie "Przekręt", planuje powierzyć mu ważne zadanie w sequelu opowieści o najsłynniejszym detektywie.
Gwiazdor "Bękartów wojny" ma zagrać przeciwnika Holmesa - profesora Moriarty'ego.
Znajomy Guya Ritchie'ego twierdzi, że brytyjski reżyser uwielbia Pitta i marzy o obsadzeniu go w nietypowej roli.
- Guy ma świadomość, że wszyscy kojarzą piękną twarz Brada, zapominając o jego aktorskich możliwościach. Dlatego ma zamiar obsadzić go wbrew jego dotychczasowemu emploi i uczynić zeń super szwarccharakter.
Zródło http://film.onet.pl/0,0,2103148,wiadomosci.html