Myślicie , że Hugh Laurie lepiej by wypadł w tej roli zamiast Roberta D.J. ? W/g mnie byłaby na to duża szansa.
W tej chwili nawet nie chcę sobie wyobrażać innego Sherlocka niz Robert Downey Jr. ;) Myślę, że Laurie byłby niezłym Holmesem, na pewno z aparycji (wzrost, budowa) bardziej pasuje, no i House to taka interpretacja Holmesa przecież. Ale byłby to SH bardziej statyczny, bardziej klasyczny, a nie Sherlock wg Guya Ritchiego.
Tak, dziadek bijący się na pięści w XIX-wiecznym Londynie i mówiący z nowojorskim akcentem jest dokładnie tym, czego potrzebujemy do roli Sherlocka Holmesa.
De Niro pewnie gdyby chciał mówiłby z brytyjskim akcentem, można to zauważyć w roli Ralpha Fiennesa w angielskim pacjencie. W innych filmach mówi on zupełnie innaczej, podobnie choćby nawet z Leonardo w "Krwawym diamencie" :)
Poza tym napisałęm "byłby chyba wporzoadku" a nie "tak,tak napewno by sie nadal" ;]
Pozdro ;]
Bez sensu jest takie gdybanie - gdy bierze się pod uwagę dany projekt, to przyjmuje się bardzo konkretne kryteria jaki ma być każdy bohater. De Niro nie może zagrać 40-letniego brytyjskiego zawadiaki w takim projekcie, nie pasuje po prostu ani aktorsko, ani wiekowo, nie pasuje do koncepcji filmu.
Downey był bardzo dobry w tej roli, choć w moich wyobrażeniach Hugh Laurie nawet by pasował. Ma takie zimne spojrzenie, które zawsze sobie wyobrażałam czytając Holmesa. Ale czy lepiej by wypadł? Nie mam pojęcia. Po co zmieniać coś co jest dobre ;)
Moim zdaniem Nicolas Cage zupełnie nie pasowałby do roli Holmesa, Laurie może by się sprawdził, ale Downey Jr. jest świetny. Idealnie pasuje do tej roli - inteligentny, bystry i przystojny detektyw.
Lubię obydwu aktorów, ale myślę, że Downey jest o klasę wyżej jeśli chodzi o talent. No i pytanie czy byliby w stanie zagrać cały film z brytyjskim akcentem, to nie lada zadanie. A Sherlock akcent mieć musi, nawet jeśli gra go Amerykanin.
Wiem, miałam na myśli Cage'a i Moranisa, których wspomniał TheLostSymbol powyżej. :)
Hugh Laurie już gra jednego 'mózga' i ekscentrycznego geniusza i myślę, że lepiej niech tak zostanie :)
Laurie mi się już na zawsze będzie kojarzył z serialem 'dr. House' i nie wyobrażam sobie Gregorego House'a jako Sherlocka Holmesa :)
popieram, Laurie kojarzy się większości ludzi z House'em. ale może taka odmiana, nowa kreacja, pokazała by nam widzom więcej możliwości tego aktora.
A jaka to odmiana? Postać House'a jest oparta na Sherlocku Holmesie, więc dla Laurie taka rola byłaby powieleniem emploi a nie jego poszerzeniem.
Zgadzam się H. Laurie zdecydowanie by pasował do roli Holmesa
Zresztą jest rodowitym anglikiem i myślę, że bardziej przypominałby książkowego Holmesa niż RDJ
Jak dla mnie to do tej roli doskonale pasowałby Ewan McGregor, ale po co zmieniać coś co jest dobre, Downey Junior jest znakomitym aktorem, zwłaszcza w takich rolach zawadiaków...
nie, bo akurat do tej wersji potrzebny był energiczny sherlock a nie kuśtykający Hugh Laurie.
własnie ten Sherlock Holmes został chyba wymyślony na podstawie osoby dr House. I bardzo mi się to podobało :):)
odwrotnie człowieku :) House jest wzorowany ( może to za dużo powiedziane) na Holmesie, więc i nowy holmes, był "podobny" do house'a, ale działa to w 2gą stronę