PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=426062}
7,7 453 tys. ocen
7,7 10 1 452782
7,0 81 krytyków
Sherlock Holmes
powrót do forum filmu Sherlock Holmes

Z dżentelmena i genialnego detektywa zrobili chama, który obraża kobiety i myśli jak tu się dostać pod ich spódnicę.
Te 4 gwiazdki za grę aktorską i świetne oddanie klimatu wiktoriańskiej Anglii.
Gdyby zmieniliby tytuł na taki, który nie miałby z Holmesem nic wspólnego to dałbym może wtedy nawet 8/10. Niestety film ten obejrzałem z perspektywy opowiadań. Stąd ta ocena.
Jeżeli ktoś nie miał do czynienia z prozą Doyle to jak najbardziej film polecam. Tym co czytali szczerze odradzam (chodź i tak z pewnością go oglądną zwabieni - tak jak ja - tytułowym bohaterem).

Dream_Maker

Ja czytałam opowiadania Conan-Doyle'a, a na filmie byłam dziś drugi raz:) Nie mam większych zastrzeżeń do postaci głównego bohatera, sądzę nawet, iż ten film zbliżył się do pierwowzoru najbardziej z dotychczasowych ekranizacji. Pewnie, że jest trochę podkolorowany, ale nie zauważyłam przesady czy jakichś odstępstw.
Pierwsze zdanie twojej recenzji to wielka przesada. Holmes nie jest chamski, chyba że pomyliła ci się z tym ironia, sarkazm i złośliwość, czym faktycznie, wyróżnia się filmowy Sherlock. Nie zauważyłam też, żeby uganiał się za kobietami:) Jedna Adler, a i to zasugerowano dość subtelnie.. owszem, w opowiadaniach i tego nie ma, ale akurat nie wydaje mi się, żeby to jakoś drastycznie wpłynęło na ogólny obraz. Kwestia gustu, mnie akurat to leciutkie ocieplenie postaci Holmesa przypasowało.

ocenił(a) film na 9
Dream_Maker

"Z dżentelmena i genialnego detektywa zrobili chama, który obraża kobiety i myśli jak tu się dostać pod ich spódnicę."

Nie mam pojęcia, gdzie to zobaczyłeś...
Przeczytałam wszystkie opowiadania o Sherlocku, a film bardzo mi się podobał.

ocenił(a) film na 4
milkaway

1) Tylko dżentelmenom kobiety w restauracji wylewają wino na twarz za niestosowne uwagi pod ich adresem (nieprawdziwe zresztą):P
2) Relacje Sherlocka z Irene

ocenił(a) film na 8
Dream_Maker

Z jednej strony piszesz, że dałbyś 8/10, jednak dajesz 4/10 za zbeszczeszczenie Twojej ulubionej postaci. Jako fan pewnie masz do takiej oceny prawo, jednakże czy przed wejściem do sali kinowej naprawdę nie wiedziałeś do jakiej rzeki wchodzisz?

ocenił(a) film na 8
kruliczek

Ten film jest najbardziej zbliżony do postaci książkowej ze wszystkich części Sherlocka Holmesa. Twierdzisz tak, bo opierasz się na innych filmach ale książke też zdało by się przeczytać.

ocenił(a) film na 4
kruliczek

Mniej więcej wiedziałem na jaki film idę :) Prawdę mówiąc spodziewałem się jednak czegoś lepszego.
Film obejrzałem i dzielę się teraz swoimi subiektywnymi spostrzeżeniami :)

ocenił(a) film na 10
Dream_Maker

Może w połowie ktoś ci podmienił film, jakie spódniczki? Jakie kobiety? Film genialny !

MIRILAN

Ani nie był chamem ani się nie uganiał za spódniczkami. :P Nie wiem gdzie Pan to widział. :) Ja bym się Holmesa nie czepiał a raczej Watsona, on mi bardziej nie pasował. Z tego co pamiętam Watson był... mniej energiczny. ;)

ocenił(a) film na 6
Dream_Maker

Jak dla mnie ten film to parodia ;p
Trzeba to ogladac z mocnym przymruzeniem oka.
Film w sam raz na wiczor z kumplami do browarka, ale szalu zdecydowanie nie robi.

ocenił(a) film na 9
supermonej

Ja równe czytałem "Przygody Sherlocka Holmesa" i z tego co zauważyłem, to film w ogóle nie nawiązuje do żadnego z opowiadań Doyle'a. I jeśli dobrze sobie przypominam, to akcja filmu zaczyna się w tym samym momencie co ostatnie opowiadanie o przygodach detektywa, kiedy to Watson postanawia wyprowadzić się z Baker Street. I w filmie zawarto wszystkie wątki i smaczki z opowiadań, pojawiła się ukochana Holmesa-Adler, której zdjęcie trzymał na stoliku w swoim "biurze" (to z opowiadań jest, chodź w filmie też się pojawiło), wróg - profesor Moriarty, gra na skrzypcach, albo liczne zainteresowania i ekscentryczność Holmesa. Moim zdaniem to najlepsze, albo jedno z lepszych przeniesień Sherlocka na ekran kina. Nareszcie nie nosił tej obciachowej czapki, o której nie ma mowy w żadnym z opowiadań , tylko było w ilustracjach do książki. Przyznam film nie jest jakimś kinem ambitnym, ale nie można przekreślić filmu, tylko dlatego ,że ktoś inaczej sobie wyobrażał "Londyn Holmesa" w opowiadaniach.Bo film nie jest po to ,aby przenieść idealnie to co jest na papierze w książkach, tylko pokazać własną interpretację, lub jak w tym przypadku nową przygodę detektywa Sherlocka Holmesa.

ocenił(a) film na 9
Dream_Maker

wreszcie rozruszali tego holmesa, książek nie czytałem z filmów oglądałem "Psa Baskerville'ów" z 2000 i tam holmes był flegmatycznym ułożnum dżentelmenem. a tutaj prosze Holmes nałogowo pije, jest bałaganiarzem i chętnie bierze udział w nielegalnych walkach, a przy tym nadal jest genialnym detektywem. Lajtowy film w sam raz na wieczór z kumplami, oby tak dalej!