Wybierając się na film miałem mieszane uczucia, gdyż dotychczasowe ekranizacje powieści/opowiadań Arthura Conan Doyl’a nie tryskały energią ani też humorem. Już pierwsze minuty filmu pokazały jednak, iż będziemy mieli do czynienia z zupełnie inną interpretacją głównej postaci - Sherlocka Holmes’a. Pokazanie go jako niesfornego „gentelmana” (bójki w szemranych lokalach) dalekiego od trzymania się jakichkolwiek norm etycznych na pewno uatrakcyjniło tę postać. Obsadzenie w roli głównej Roberta Downey Jr dopełniła całokształt wrażeń w bardzo pozytywny sposób. Podsumowując mamy do czynienia z interesującym filmem z ciekawą fabułą, mnóstwem zwrotów akcji i dużą ilością dobrego humoru. Z czystym sumieniem mogę polecić tę pozycję światowej kinematografii.