Główny bohater niczym popularny doktor rzuca raz na jakiś "inteligientny żart" i zawsze ma
rację choć nic na to nie wskazuje. To chyba najgorszy Sherlock w historii. Chociaż nie: To na
pewno najgorszy Sherlock.
Momentami wiało nudą o ile na początku była jakaś tajemniczość w pewnym momencie
zakończenie można było przewidzieć.
Szkoda, że tak zmarnowano całkiem niezły materiał. Z mojej strony wielkie rozczarowanie...
A za co te nagrody? Nie zrozumiem chyba nigdy
Nie zgadzam się z tobą. A poza tym, jeśli chcesz coś krytykować, to zbierz najpierw info. To postać DR HOUSE był wzorowany na Sherloku.
Czerpanie z pomysłów Conana Doyle'a widać szczególnie w tym, jaką wagę House przykłada do analizy psychologicznej, nawet kiedy ta wydaje się nie mieć zastosowania, rozumowania indukcyjnego i niechęci do podejmowania przypadków, których nie uważa za interesujące. Jego metody śledcze opierają się na logicznej eliminacji diagnoz, których niemożliwość została udowodniona; Holmes używał do złudzenia podobnych metod. Obie postacie potrafią też grać na instrumentach muzycznych (House na pianinie, gitarze i harmonijce, Holmes na skrzypcach) i zażywają substancje odurzające (House jest uzależniony od Vicodinu; Holmes zażywa niekiedy kokainę). Relacje House'a z dr. Jamesem Wilsonem również przywodzą na myśl Holmesa i dr. Johna Watsona. Jak powiedział Shore, samo imię House'a to subtelny hołd dla Holmesa, ze względu na podobieństwo angielskiego słowa house z home, brzmiącym podobnie do nazwiska Holmes. Ponadto adres mieszkania House'a, 221B Baker Street jest identyczny z londyńskim adresem Holmesa – Baker Street 221B.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dr_House#Nawi.C4.85zania_do_Sherlocka_Holmesa - Cała reszta artykuły... Poczytaj sobie.
A wracając do tematu, to film był Super!
Za co te nagrody ? A co Ty pseudo-znawca ? Krytyk filmowy ? Jeżeli tak to przepraszam, ale jeżeli mam rację i nie jesteś krytykiem to te ostatnie pytanie (jak zakładam retoryczne - ale nie mogłem się powstrzymać) jest kompletnie zbędne.
Czytałam Sherloka i skoro mówisz, że Hause jest wzorowany na nim to jest to marne odwzrowanie. Nie rozumiem też dlaczego skierowano w moją stronę tyle agresywnych sformuowań. Uważam, że film jest beznadziejny i mam do tego prawo.
Witam. Wg mnie: ten film jest świetny. Dlatego też dostał ode mnie 10. Nie interesują mnie takie opinie że są to jakieś połączenia innych filmów:) Sherlocka po prostu(wg mnie) przyjemnie się oglądało.
Napisze to i w tym temacie to Doktor House jest wzorowany na postaci Sherlocka Holmesa nie na odwrót. Ten film pokazuję tą postać w uwspółcześnionej formie. Nawiasem mówiąc Downey Jr. stworzył bardziej wyrazistą rolę niż Laurie we wszystkich sezonach serialu.
Mój drogi Menesie(rozsiadłem się w swoim fotelu z fajką pisząc to).
Kreacja tego Holmesa jest jak najbardziej genialna i oryginalna. Jak zauważyli inni użytkownicy to House był wzorowany na nim(mówiąc to wpatrywałem się w monitor w moim szlafroku).
Proponuję dostrzec też jak genialnie twórcy odwzorowali 19-wieczny Londyn i za tą samą rzecz należy się oscar(Spróbowałbym Cie poczęstować fajką, ale pewnie siedzisz na 2 końcu Polski).
Nudą może wiać przy 5 obejrzeniu, ale za 1 razem zagadka powinna zapierać dech w piersiach. Bzdurny jednak jest wątek miłosny i zrobienie macho z Watsona.
Napisałeś, że Holmes "zawsze ma rację". To prawda, ale zawdzięcza on to swojemu intelektowi i sztue dedukcji. To tyle.
Jezu, ale żeście na niego naskoczyli. Jakby nie miał prawa mieć swojego zdania.
A tak de facto, to Holmes jest wzorowany na lekarzu, prawda?