Superman pisze się przez "A" - tak jak każdy "[przymiotnik/rzeczownik]mAn"
wyjątek stanowi "X-Men" - ale tylko dlatego, że tam mowa jest o liczbie mnogiej.
Co do "Sherlocka" się zgadzam.

Popieram. Jeśli jeszcze wsadzą w to element romansidła, to chyba im krzywdę zrobię. Pewnych rzeczy, kanonów czy postaci, tak bardzo w końcu charakterystycznych, nie powinno się ruszać. Bo wychodzi z tego tylko marna kopia. Lub coś, co w ogóle nie ma związku.

Wkurza mnie to, że ludzie krytykują i spisuja na straty film, którego jeszcze nie zobaczyli. Książki o Sherlocku Holmesie są fajne, mają ciekawy klimat, to dobre kryminały, ale teraz nie kręci się już kryminałów tylko filmy akcji. Jeśli zrobią z "Sherlocka" film akcji nie będe miał tego twórcom za złe. Uważam, że dobrze się stanie nawet, bo ludzie lubią ten gatunek filmu i gdyby panowie pracujący nad filmem zrobili z tego jakiś zasrany kryminał to dopiero byłoby porażką, film nie odniósłby żadnego sukcesu! Tak samo było przed premierą "Casino Royale" bo James Bond jest również postacią charakterystyczną - wszyscy rozpaczali, narzekali, że film za bardzo będzie odstawał od całej serii filmów o 007, że nie będzie w nim Q i supergadżetów Bonda, że Daniel Craig jest beznadziejny, a tu zaraz po premierze filmu wszyscy zachwycali się Craigiem i nawet nie chcieli się przyznać, że powątpiewali w twórców "Casino Royale". A film ten przecież odniósł niebywały sukces( między innymi dlatego, że różnił się od poprzednich przygód agenta jej królewskiej mości, był zdecydowanie filmem akcji- dobrym i mocnym filmem, który potrafi dostarczyć widzom rozrywki). Czekam więc z niecierpliwością na nowy film o Sherlocku Holmesie i ufam, że będzie to dobry kino. Mam nadzieję nawet, że będzie to film akcji, a nie kryminał, przy którym wielu widzów w kinach niewątpliwie zasnęłoby. Pozatym w rolę główną wciela się sam Robert Downey Jr. a to bardzo dobry aktor, jeden z najlepszych. Proszę więc osoby, które nie mają jak widać pojęcia o pewnych sprawach, żeby na przyszłość nie krytykowały filmów, których jeszcze nie zobaczyły bo to niesamowicie wkurza. Tacy ludzie w ogółe nie powinni wypowiadać się publicznie bo tylko się pogrążają. Jeśli mają zamiar pisać takie bzdury niech najlepiej nie korzystaja z Filmwebu. Dziękuję i pozdrawiam ;D

P.S. A co do wcześniej wspomnianego Indiany Jonesa śmiem stwierdzić, że ostatni film tj. "Królestwo Kryształóowej Czaszki" też był bardzo dobry, chociaż pewne osoby nie potrafią go docenić. Nie jest tak dobry jak poprzednie trzy części- to fakt, różni się od klasycznej trylogii ale tylko dlatego że z upływem czasu( a trochę trzeba było czekać na 4 część przygód Indiego) również widownia się zmienia, a jak wiadomo filmy są dla ludzi, a nie odwrotnie, więc "Królestwo..." zostało nakręcone tak żeby spodobał się wszystkim zarowno starszym widzom,którzy fanami Jonesa są od czasu "Poszukiwaczy zaginionej arki" jak i dzisiejszej młodzieży, której nie było jeszcze na swiecie kiedy klasyczna trylogia Indiany Jonesa podbijała serca ich rodziców.

A taki Joker z nowego Batmana jest zupełnie inny niż stary a wg mnie udał się nawet lepiej więc to że ten Holmes wygląda inaczej nie musi oznaczać że będzie gorszy

I w ogóle Holmes by nie pocałował tej Ireny! Była dla niego niezwykłą kobietą, ale w książce było, że miłość nie jest dla niego.