Ten film to taki sam niewypał jak Trzej muszkieterowie z 1993, którzy sa marna kopia Trzech muszkieterów z 1973 (z Yorkiem w roli D, Artagnan). Zamiast intelektualisty mamy tutaj awanturnika i znawce Krav Magi, bawiacego sie pierwszym na swiecie paralizatorem:D:D:D Wszystko otacza akcja i efekty- bez smaku a postac głównego bohatera tez źle obsadzona. Jak ktos szuka czegos ambitniejszego i poruszającego szare komórki to zachęcam do obejrzenia Psa Baskerwilów lub Przygód Sherlocka Holmesa z 1984.