Ja to mam słabość do sceny, którą obejrzałam w trailerze. Sherlock nagi na łóżku z rozpartymi dłońmi przykutymi kajdankami do łóżka. Jedyne co go zasłania to poduszka, którą ma... no wiecie gdzie. Wchodzi pokojówka i pada tekst który mnie zaija
-Madame, proszę o spokój jestem zawodowcem, pod tą poduszką znajduje się klucz do mojej wolności.
Hahahahahahahahahah, mogę to oglądać godzinami, muszę iść na to do kina. I pójdę na premierę!
Mnie też ta scena rozwaliła xD. Z chęcią pójdę na film, zapowiada się ciekawie ^^. A to przerażenie tej babki...
hmmmm..... ja bym się cieszyła na miejscu pokojówki ;) A na film pójdę na pewno. Zawsze lubiłam przygody Holmesa, już od szczylika. Nawet moja profesorka z IV roku nie zdołała mi obrzydzić tej serii, chociaż usilnie sie starała :)
A jak się starała ;>?
Na miejscu pokojówki też bym się cieszyła xD. Ale wiesz, wtedy to pokojówki chyba były molestowane przez pracodawców, to może i zastraszone? Albo była dziewicą ;p.
To co? Dziewice niby nie lubią popatrzeć na atrakcyjnych panów? ;) Nie trzeba od razu iść na całość.
Jak się starała? Omawiała to jako jedną z lektur seminaryjnych. To było traumatyczne. Jakby ktoś robił sekcję zwłok mego ulubionego misia. Błełełełełe.....
Wiesz, zależy jeszcze jaka dziewica... ;-)
Nie dziwię się co do omawiania, faktycznie traumatyczne przeżycie.
W dodatku na masową skalę. W ten sposób obrzydzili mi wiele ukochanych lektur na tym przebrzydłym wydziale. Cały XIX w. wyłazi mi uszami przez pisanie pracy magisterskiej.
Nom, to też mnie rozwaliło xD Tylko, że mi się wydaje, iż Homes powiedział, że pod tą poduszką znajduje się klucz do rozwiązania zagadki, a nie wolnośći, ale tak czy siak wyszło przezabawnie ;] Ja to totalnie muszę pójść na premierę tego filmu. Ale do stycznia do ja nie wytrzymam ;p
przy tym zwiastunie obiecałam swojej kuzynce że ten ten film to będzie cel naszego najbliższego wypadu do kina xP
pozdrawiam ;)
Ta scena byla nakrecona w hotelu Cliveden w pokoju ktorego nazwa brzmi French Daining Room ,mialem okazje widziec troszke jak to krecili a raczej podejrzec przez szpary ekipa goscila u nas 2 razy po kilka dni ogolnie wielkie zamieszanie ale i kilku bohaterow zobaczylem taki maly dodatek do pracy:)
A nie wydaje Wam się,że ta scena jest z tych tanich i pasowałaby raczej-bez urazy-do Benny Hilla niż do filmu pod którym podpisuje się Guy Ritchie?