Jeżeli klasę filmu mierzyć ilością zerknięć na zegarek w trakcie seansu, to SH jest obrazem co najmniej dobrym - dwie godziny mijają szybko i bezboleśnie. Jest zresztą na czym przez te dwie godziny oko zawiesić. Świetne zdjęcia, szczególnie zapada w pamięć panorama XIXwiecznego Londynu (a więc również plus za scenografię), dobra muzyka, podkreślająca tempo akcji, dźwięk, gra aktorska. Wbrew niejednej opinii mi taki dobór aktorów do ról się spodobał, może to dlatego że nie należę do przesadnych ortodoksów w temacie zgodności ekranizacji z pierwowzorem literackim. Aktorsko również dobrze - Robert Downey Jr i Jude Law stworzyli świetne duo oparte na kontraście charakterów. Z minusów: historia jest oczywiście oparta na schemacie, ale cóż jest złego w tym, że: jest dobry bohater, jest zły bohater, który wydaje się być silniejszym od dobrego, dobry rozwikłuje zagadkę, atmosfera się zagęszcza, ludzkość jest ratowana w ostatniej chwili, film kończy scena walki dobrego ze złym, dobry zwycięża. Czy nie w tym zawiera się pewien uniwersalizm takich opowieści?
Warto obejrzeć z przymrużeniem oka. Warto zobaczyć na dużym ekranie.