Ja zwariowałam na punkcie tego filmu, oglądałam go już tyle razy, że nie potrafię tego zliczyć i w niedługim czasie udam się do kina na część drugą. :) Swoją drogą bardzo lubię pana Roberta i uważam, że sposób jego gry jest bardzo dobry, wręcz wspaniały - oczarował mnie tak w filmie "Chaplin". Ale nie chodzi tutaj o ładną buźkę, chociaż nie przeczę, iż jest to mężczyzna przystojny. :)