Po zwiastunie widzę, że fabuła będzie już skierowana typowo do młodzieży... I tu się zaczyna problem Shrek, którego pokochałem będąc dzieckiem i kocham będąc doroslym miał wiele uniwersalnych żartów, które nie miały przypisanej publiczności, a jak nawet były takie skierowane to film żonglował nimi jak w cyrku - pomiędzy żartami dla młodszej publiki a starszej.
Co do kreski i zmiany wyglądu postaci, tak postacie powinny wyglądać starzej i na bardziej zmęczone, ale pójście w stronę bardziej bajkowej kreski trochę mnie razi. Cechą chararestyczną była realistyczna i sarkastyczna kreska, bo w sumie Shrek był taką bajką w krzywym zwierciadle, która była spisana na samym początku swojego isteniania na straty, a jednak wybiła się i do tej pory jest kultowa.