Shutter - Widmo
Shutter
2008
powrót do forum filmu Shutter - Widmo 
użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 6 
ocenił(a) film na 4
No i po co te wszystkie , zbędne komentarze typu "Ameryka znowu małpuje, kolejny remake" itp itd. :/ Myślicie, że jakiś reżyser amerykański to przeczyta? Zaśmiecacie, tylko forum. Czy ktoś wam do cholery karze oglądać ten film? Nie!...więc pozostawcie swoje żałosne frustracje dla siebie. Jedni wolą produkcje azjatyckie, a drudzy amerykańskie. Nie oglądaliście filmu, a już się plujecie że będzie gównem, akrat wersja azjatycka dla mnie była do dupy i może Ameryka nakręci coś lepszego...co teraz mnie zjedziecie, bo się nie zgadzam z większością osób? Śmieszne to jest, że nie oglądając filmu zakłada się, że jest beznadziejny. :/
Zgadzam się z tobą, ale tylko częściowo bo mi sie podobała azajtycka wersja... a z całą resztą się zgadzam i wogle zdarza się czasami, że remake jest lepszy od orginału tak jak było z Ringiem i wg. mnie z Nieodebranym Połączeniem... a amerykańcy niech sobie robią te remaki przecież nikt im tego nie zabroni...
Ja po przeczytaniu większości komentarzy o Widmo-Shutter 2004 r. byłam przekonana, że to będzie świetny horror, po którym pierwszy raz nie będę mogła zasnąć, a tu nic. Nie było momentu, przy którym bym podskoczyła, który by mnie przestraszył. Każdy ma inną granicę strachu, ale na mnie ten film nie zrobił żadnego wrażenia. Rzecz gustu...Mam nadzieję, że amerykańska wersja chociaż trochę bedzię dla mnie lepsza.
Ja akurat wolę amerykańskie horrory, azjatyckich nie trawię. Choć teraz wiele miłośników azjatyckiego kina, jak to przeczyta, to pewnie pomyślą w duchu, że jestem pojebana to mam to głębko :)
Pozdrawiam...
zgadzam sie w 100% tez mnie denerwuje okreslenie filmu ze jest głupi, beznadziejny i wogóle nie straszny...mimo ze sie go nawet nie ogladalo ja tez nie przepadam za azjatyckimi filmami grozy...ale akurat The shutter z 2004 był niesamowitym horrorem w zyciu tak sie nie bałem :P mam nadzieje ze ten film bedzie rownie dobry jak jego oryginalny poprzednik :) moze nawet bedzie lepszy...coz pozyjemy zobaczymy, a amerykance niech robia rimejki(nie wiem jak to sie pisze xP)nikt im tego nie zabroni przeciez pozdrawiam :) i ciesze sie ze sa jeszcze osoby ktore sie ze mna zgadzaja :):)
No i co z tego że reżyser tego ie przeczyta? z twojego komentarza można wywnioskować że żadne komentarze są nie potrzebne bo i po co? jak i tak reżyser tego nie przeczyta że np. ma durny film. heh po co sie odzywasz jak zaśmiecasz tylko forum
a forum jest po to żeby dzielić się swoimi opiniami, a w powyższym Twoja opinia jest naprawdę zbędna!!!
Zgadzam się z założycielem/założycielką tematu.
Do kamilcia1988: Twoja opinia jest raczej zbędna, bo zachowujesz się jak większość osób. To ty zaśmiecasz filmweb, bo nic sensownego nie napiszesz, tylko też ukazujesz swoje frustracje powiązane z tym, że ktoś ma rację.
do misery222: ale chyba jak ktoś zakłada taki temat i dużo osób odpowiada na to to znaczy że to jest zaśmiecanie? chyba te osoby ze sobą dyskutują jak nie zauważyłeś. A jak widzisz taki temat to po prostu nie wchodzisz na niego jak tak bardzo cię to frustruje. Jak zauważyłeś forum jest po to żeby dzielić się swoimi opiniami, i każdy post ma jakiś odzew ze strony innych, albo go nie ma. A pisanie rzeczy typu że "po co takie tematy zakładać jak i tak żadem reżyser tego nie przeczyta" równoznaczne jest to z tym że po w ogóle coś pisać, bo po co denerwować Ciebie albo kogoś innego takimi postami. A opinie o Amerykanach jak i o Azjatach każdy ma swoje no i chyba może się nim podzielić. Za to kto ma rację za to w takich sporach to raczej pojęcie względne, a tak nawiasem ciekawe co Twój post wnosi do tego całego tematu? Bo jak rozumiem wrażasz się oczywiście z sensem i to ty masz racje... Ja mam swoje zdanie.
POPIERAM! Chcę znać opinie na temat filmu a wy zakładacie 20 wątków "o nie znowu ci źli hamerykanie!" itd. Jakiś porządek musi być a nie śmiecie same! Jeden temat wystarczy i macie się dopisywać a nie otwierać setki takich samych kopii!
Autorka tematu chyba strasznie się jarała pisząc ten temat i odpowiadając na posty. Świadczy o tym chociażby fakt, że dwa razy domaga się wrecz "zjechania" przez fanów kina azjatyckiego.
BTW z remakami zawsze jest problem. Bo jest część ludzi, którzy nie wiedzą, że film jest droższą kopią innego filmu i przyjmują go za pomysł oryginalny Amerykanów. Tak naprawdę wisi mi to czy Amerykanie po raz kolejny wyciągną pieniądze od ludzi, którzy pójdą na kolejny remake.
BTW2 ale dlaczego nie można zakładać setek tematów świadczących o oburzeniu kolejnym remakiem, a można zakładać tematy chwalące film pod niebiosa?
