myslą że zrobią coś po swojemu i będzie hit a zawsze jest kicha. japonskie horrory sa na tyle dobre że nigdy im nie dorównają
Prawda, na większość tych remaków kina azjatyckiego szkoda czasu marnować.Sutter był tajski, tak na marginesie.
Dobrze, że remake Oldboy anie doszedł do skutku.
A w czym gorsze? Aktorzy amerykańscy wcale nie grają gorzej, klimat zawsze zostaje zachowany i wszystko jest w porządku. I przynajmniej można słuchać angielskiego, a nie japońskiego. Lubię japoński, ale dziwnie mi się ogląda filmy.
Nie zauważyłem, a prawie każdy taki film widziałem wersję japońską i amerykańską. I zawsze wolę amerykańską.
np.: shutterze od razu widać, że to duch (po wypadku samochodowym); opowieść o 2 siostrach od razu widać, że mała a zaburzenia umysłowe; The ring wszystko pokazane dosłownie, zero klimatu grozy; wpuść mnie z średnio ładnego odszczepieńca, zrobienie cud potwora, krew i flaki gdzie nie oto chodziło; taxi na modłę amerykańską dupy i samochody; o Nikicie Bensona to już nie wspomnę...
mcdonalizacja naszych czasów :( wszystko spłycone i podane tak, aby nie trzeba było się zastanawiać, oraz okraszone efektami specjalnymi, które w horrorach głównie robią "bu" -.-
szkoda, że amerykańce nie mają własnych pomysłów.