Film tak zły, że aż ciężko znaleźć w nim coś dobrego. Nie spodziewałem się wiele, a dostałem jeszcze mniej. Tu nie ma nawet dialogów - postacie rzucają do siebie tylko złote myśli, ew. zaczepki. I nie, nie ma tu nikogo kto ratowałby albo próbował ratować ten film - każdy aktor gra jakby występował solo przed kimś kogo się bardzo wstydzi. Wszystko to przy asyście słabych efektów specjalnych.
Popieram. Film bardzo słaby, tylko niektóre fragmenty były w miarę przyzwoite, reszta to mieszanina niczego. Spodziewałem się w miarę normalnego kina rozrywkowego lecz znalazłem jeden z gorszych filmów jakie oglądałem. Dopełnieniem filmu jest fakt, że najlepszą aktorką była Julianne Moore, która jest jedną z najmniej lubianych przeze mnie aktorek.