"Film jest ekranizacją pierwszego tomu książki fantasy dla młodzieży autorstwa Josepha
Delaneya."
No proszę was, nie rozśmieszajcie mnie, prócz postaci nic się nie zgadza i nie ma nic
wspoólnego.
Rozumiem jakby napisali że film inspirowany czy coś w ten deseń, ale NIE ŻE JEST
EKRANIZACJĄ !!!
Jeszcze w dodatku 13-letniego chłopca ma grać facet po 30. (mógłby chociaż wyglądać na te
naście lat)