Nie jestem w stanie obiektywnie ocenić tego filmu. Nie potrafię powiedzieć, czy podobał mi się pod względem artystycznym, czy jest dobry jako film. Świetne role Oldmana i Webb. Przerażające i poruszające. Od pewnego momentu z młodych zbuntowanych zmieniają się w bełkoczących narkomanów, niezdolnych do normalnego funkcjonowania. Kilka scen - może nawet nie scen, samych ujęć - których nie sposób zapomnieć. Nie oceniam, bo nie potrafię.