Film jest typową baśniową bajeczką. Jeżeli to jest horror to chyba dla ośmiolatków. Brak napięcia. Główna bohaterka wiecznie na tabletach i już sam nie wiem co jej się tylko wydawało, a co było prawdą. Jedyny ciekawy motyw to ten, że okazało się to ona zabiła własne dziecko. Jak ktoś chce to oglądać to niech nastawi się na bajeczkę.