6,6 168 tys. ocen
6,6 10 1 167789
5,0 22 krytyków
Silent Hill
powrót do forum filmu Silent Hill

Każdy bardziej myślący człowiek zgodzi się, że filmy te zostały nakręcone bez większej wyobraźni - zwłaszcza jeśli chodzi o psychikę ludzką. Ja już mam dość tak schrzanionych horrorów. Nie mogę wczuć się w żadną z postaci, bo są tak nienaturalne i płytkie, że taki zwykły zjadacz chleba jak ja nie potrafi odnaleźć człowieka w tych rolach - to są jakieś bezduszne (bezmózgowe) kukły. Mi się podobał "The Shutter" (Widmo) - tam był klimat i jak na kulturę azjatycką świetnie przedstawione ludzkie zachowanie w obliczu niebezpieczeństwa.

ocenił(a) film na 10
an_Alien

HMmm raczej okreslam samego siebie jako myslaca jednostke i jakos zgodzic sie nie moge (ale fajnie rozpoczelas topic, narzucajac jakby fakt ze kto lubi SH to juz raczej przecietniak intelektualny). Descent nie widzialem dlatego tutaj nie bede komentowal, ale w SH jest masa wyobrazni i klimatu. Piszesz ze zle jest oddana psychika ludzka? Ja wrecz przeciwnie. No chyba ze zakladamy ze glowna bohaterka powinna od razu z miejsca zeschizowac na poczatku filmu - co jest mozliwe ale jakos film mialby wtedy ze 20 min :) Czy mozna bylo to oddac lepiej? Jasne! Zawsze mozna cos lepiej zrobic, tylko po co takie gadanie. Film i tak w porownaniu do typowego filmu z USA wybija sie jako ponadprzecietny - i to chyba tylko dlatego ze robil go francuz pod kontrola japonczykow (a amerykanie to glownie tylko kaske dawali).

Jedyne co moge sie zgodzic ze SH jest bardziej trhillerem sci/fi niz horrorem co nie zmienia faktu iz jest to swietny film. Amen :P

ocenił(a) film na 1
DarkOne

No nic nie poradzę, że moje zdanie na temat tego filmu nie jest najlepsze. Nie podobał mi się. Jeżeli to jest horror z pogranicza sci-fi, to już zupełnie go nie rozumiem. Jak dla mnie sci-fi kojarzyło sie z pro-naukowymi produkcjami, gdzie wszystko można było "spróbowac" wytłumaczyc a tu jakby obraz człowieka po prochach dosyc dobrze wypromowany. Podobnie zawiodłam się na Blair Witch Project. Tyle że w SH jak i Descent były upiory jeśli można nazwac tak tych ludzi - zupełnie mało realistyczne postacie - bez zadnych konkretnych motywów swojego zachowania. Przyznam się też, że pierwszy raz gdy oglądałam SH to zasnęłam - dla mnie największa porażka horroru jeśli ktoś na nim zaśnie, nawet ja :)

ocenił(a) film na 10
an_Alien

bez zadnych konkretnych motywow swojego zachowania?
No w descencie nie trzeba bylo nawet za gleboko szukac. zwirzeta atakujace ludzi w celu najprawdopodobniej zdobycia pokarmu - to w koncu takie nielogiczne ze dzikie stworzenia atakuja...
A co do sillenta to kazda z poczwar ma swoje uzasadnienie i az dziw ze po obejzeniu filmu tego nie zauwazylas bo w porownaniu z gra tutaj podane to bylo na tacy - male potworki na poczatku robiace kupe halasu - apotem wizja dzcieci wrzeszczacych na czarownice.... potwor/ sprzatacz - gwalciciel... plujace palacym kwasem potwory .... ludzie z miasta uwazajacy mala za potwora... pielegniarki lgnace do swiatla jak cmy... wspominane ciekawskie i ukarane za swoja wscibskosc osoby (pokazane w filmie na przykladzie oslepionej pielegniarki)
No i jedyna zagadkowa postac - piramidoglowy kat? sedzia? sprawiedliwosc/ a moze sam diabel.
Jedyna postac nie bedaca wytworem pokrzywdzonej a bedaca przedstawcielem "ciemnosci"
wszystkie te postacie w ciemnosci na wieki odpokutowuja za swoje zachowanie. Nie wiem co w tym takiego nielogicznego:/

ocenił(a) film na 10
an_Alien

"i jak na kulturę azjatycką"
Co to znaczy ... czujesz się od nich w czyms lepsza ?

Gratuluje wyobrazni ktora za pewne potrafi kreaowac lepsiejsze obrazy od sh. Proponuję zapodac cv do silent studio (tak chyba sie nazywa team konami odpowiedzialny za sh :P)lub do ekipy odpowiedzialnej za film. Myślę że czekaja z otwartymi ramionami na tak "bardziej" myslacego człowieka.

ocenił(a) film na 1
NecrosiS

Wcale nie napisałam, że kultura azjatycka jest w czymś gorsza.Nie jest!Po prostu jest zupełnie inna od naszej i każdej innej. Filmy azjatyckie są na ogół bardzo ciekawe ale wyśmiewane przez pro-amerykańców, gdyż nie znają oni takowej kultury. W "The Shutter" Azjaci postarali się aby widz z każdego zakątka świata mógł zrozumiec reakcje postaci i do tego nie odjeli za wiele swoich naturalnych zachowań. Na przykład moich znajomych drażniła w "The Shutter" mowa postaci, znaczy Japończyków, to że są uprzejmi, nie klną na każdym kroku jak to bywa w amerykańskich produkcjach. A mi się podobało, że postacie nie robiły takich durnych min jak otwieranie oczu i buzie i wrzask bezsensowny, kiedy człowiek w takiej sytuacji milknie i nieruchomieje albo natychmiast ucieka. Właśnie o takie szczegóły mi chodziło - zrobili je świetnie - tak że każdy "myślący" je zrozumie jako naturalne.

an_Alien

A tak z ciekawości to co to jest "kultura azjatycka"?? Przecież Azja to potężny kontynent, na którym współistnieją dziesiątki kultur, narodów, religii. Tego nie można generalizować (to trochę tak jakby ktoś powiedział "kultura europejska", chociaż ona jako taka nie istnieje).
Porównaj sobie chociażby kulturę arabską do kultury japońskiej i wskaż znaczące cechy wspólne. Życzę powodzenia ;) Nawet tak zdawałoby się podobne do siebie kraje jak Japonia i Korea Południowa to dwa różne światy, które wprawdzie sporo łączy, ale bardzo wiele też dzieli o innych krajach kontynentu juz nawet nie wspominając.
No sorry, ale jak widzę, że ktoś pisze "kultura azjatycka" a na myśli ma Daleki Wschód (co też nijak się ma do rzeczywistości bo to region szalenie zróżnicowany) to krew mnie zalewa.

A tak na marginesie to "Shutter" nie jest Japoński tylko Tajlandzki, ale dla większości to pewnie i tak bez większej różnicy ;)

ocenił(a) film na 1
nexovik

Czym się charakteryzuje kultura azjatycka??? No to porównaj ich pracowitośc i odpowiedzialnosc do Europejczyków.Ich skromnośc, to że nie patrzą w oczy gdy z Tobą rozmawiaja, a jak y im spojrzysz to odbiorą to jako niegrzeczne. To, że się sobie kłaniają w pas, albo choby wystrój mieszkań - ja tu nie pise o historii poszczególnych krajów. I bynajmniej nie chodzi mi o Arabów czy Rosjan. Czy widziałeś w Shutter Araba? Albo obejrzyj sobie Dark Water czy Ring w obu wersjach (amerykańskiej i japońskiej) i powiedz czy nie widzisz różnic "kulturowych" reprezentowanych w filmach.

an_Alien

Ehh, a tak w zasadzie to o czym piszesz, to co to ma w ogóle do rzeczy? Ja pisałem o czym innym a ty mi odpowiadasz jakbym pisał jakieś niewiadomo co. Jako tako orientuję się w kulturach krajów azjatyckich (ze szczególnym wskazaniem na Azję Wschodnią), więc wiem jak znacznie większość z nich różni się od kultur państw europejskich, ale przecież nie o tym był mój post. Pisząc tamtego posta chodziło mi o coś zupełnie innego.
Napisałem tylko tyle, że nazywanie ogółu zjawisk kulturowych zachodzących w Azji jako "kultura azjatycka" do zbyt daleko idącą generalizacją i uogólnieniem, na które nie można sobie pozwolić jeśli się chce prowadzić w miarę rozsądną dyskusję.
Wszystko co napisałaś powyżej potwierdza tylko moją tezę, że pisząc "kultura azjatycka" masz na myśli Daleki Wschód: skromność, pracowitość, kłanianie się w pas to cechy generalnie pasujące do ludzi z krajów basenu Morza Żółtego. Ale przecież (powtórzę po raz drugi) Azja to nie tylko Japonia + Chiny i ewentualnie Korea. To także kraje arabskie z diametralnie inną kulturą, potężne i różnorodne Indie, kraje Azji Środkowej z ogromnymi wpływami rosyjskimi, kraje kaukaskie, a nawet Izrael, i także wiele innych. Więc powtórzę po raz drugi (bo może wcześniej nie zostałem dobrze zrozumiany) jak można pisać o "kulturze azjatyckiej" jako takiej??? Piszesz, że nie chodzi ci o Arabów i Rosjan i ok, ale w takim układzie bądź chociaż trochę konsekwentna i precyzyjna, i nie pisz o "kulturze azjatyckiej" jeśli chodzi ci tylko o Daleki Wschód (a z postów jasno widać, że ten region na myśli). Tylko o to mi chodzi i o nic innego: trochę elementarnej dokładności podczas dyskusji.
Zarówno "Dark Water" jak i "Ringu" widziałem w wersji oryginalnej jak i przerobionej i oczywistym jest, że nawet w tych filmach różnice kulturowe widać jak na dłoni. Ale akurat tak się składa, że jak sama zresztą napisałaś oba filmy "w oryginale" powstały w Japonii, a remake'i w USA. Więc mogą wskazywać co najwyżej na różnice pomiędzy kulturą japońską a amerykańską, a nie "azjatycką" a "zachodnią", co starasz się udowodnić.


A tak btw, rozbawiło mnie to zdanie:
"Czy widziałeś w Shutter Araba?"
Odpowiem: jasne, że nie widziałem, bo i widzieć nie mogłem (no chyba, że może przemknął gdzieś w drugim planie ;) ), bo to film tajlandzki. Swoją drogą to skąd ci takie pytanie do głowy przyszło???
Ale powiedz mi proszę, gdzie ty w "The Shutter" widziałaś Japończyków???? A to akurat jasno wynika z tego zdania parę postów wyżej:
"Na przykład moich znajomych drażniła w "The Shutter" mowa postaci, znaczy Japończyków, to że są uprzejmi, nie klną na każdym kroku jak to bywa w amerykańskich produkcjach."

ocenił(a) film na 10
an_Alien

Zgodzę się w jednym - shutter, to świetny film - owszem.
Ale SH i descent beznadziejne. Nie rozumiem cię filmy są klimatyczne, brutalne - ale nie jest bezsensowna sieczka od początku do końca - przecież w descencie bestie pojawiają się dopiero koło pięćdziesiątej minuty filmu - reżyser stawia przed tym na klimat. A Silent hill, owszem jest kilka mocniejszych momentów, ale nie nazwałbym tego sieczką. Bezmózgie kukły...
Jak się ma zachowanie ludzkie w shuuter, do tego z silenta czy descenta. Bo wydaje mi się że poświęcenie kogoś żeby uratować siebie, albo nie pomóc komuś bo strach na to nie pozwala (descent), czy ratowanie własnego dziecka za wszelką scenę (SH) to zachowania jak najbardziej ludzkiej natury. I chyba musisz się z tym zgodzić.

ocenił(a) film na 7
dux

"silent studio (tak chyba sie nazywa team konami odpowiedzialny za sh :P)"

Team Silent :)

ocenił(a) film na 1
dux

Uwielbiam filmy klimatyczne. Na przykład był nim dla mnie "Burza stulecia" - 4 i pół godziny świetnego klimatu i wcale nie chodzi o burzę śnieżną;) Tam była psychologia człowieka i wbrew fantastycznemu wątkowi fabuła okazała się bardzo realistycznym światem. No cóż - King jest królem...horrorów. A tu i reżyser się postarał i nieznani za bardzo aktorzy i wogóle warto było siedziec tyle godzin na dupsku i czekac wyjaśnienia sprawy. A SH po prostu wydaje mi się schrzanionym choc ambitnym filmem. Za bardzo w nim śmierdziało kiczem.
W Descent pragnę przypomniec scenę kiedy "przyjaciółka" morduje "przyjaciółkę" niechcący po czym kolejna się mści jakby było to morderstwo z premedytacją. I wogóle jak w descent mogli wymyślec takie potwory podobne do ludzi - kurde nawet ktos kto uczył się biologii przez 3 lata, wiedziałby że ludzie nie ewoluują w TAKIM tempie - jak ci pseudo górnicy, czy nawet jeśli te potwory pożarły górników - to ewolucyjnie nie miały racji bytu. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
an_Alien

"nieznani za bardzo aktorzy"
eee.. jaktni nieznani? Radha Mitchel - "Pitch Black", "Melinda i Melinda", "Marzyciel"(w Marzycielu mała rola ale zawsze coś

ocenił(a) film na 1
molko

Nie wiem czy zauważyłeś ale tam było całe miasteczko ludzi, których grali aktorzy...Dla mnie jest ważne, że nie grał tam Bruce Willis i Julia Roberts albo Johnny Depp -a R. Mitchel takiej wielkiej filmografii nie ma. Co do Sean Bean to sie zgadzam - ten jest znany - no ale jego rolę musieli powierzyc komuś kto to będzie umiał zagrac.

ocenił(a) film na 10
an_Alien

Descetn faktycznie kiepski. Silent Hill jeden z najlepszych horrorów jaki powstał. Gorąco polecam

ocenił(a) film na 10
an_Alien

Descetn faktycznie kiepski. Silent Hill jeden z najlepszych horrorów jaki powstał. Gorąco polecam

an_Alien

Chwila, tylko dlatego że jest źle ukazana psychologia postaci - z czym się nie zgadzam - filmy od razu są "beznadziejne"? To dopiero jest płytkie.

ocenił(a) film na 1
Mierzwiak

Widzę, że reprezentujesz konsumpcyjne podejście. Ja wolę filmy, które są logiczne i nieogłupiające. Jeśli horror nie ukazuje w odpowiedni sposób psychiki ludzkiej to przestaje byc horrorem i staje się kiczem. Od tego są komedie - zwłaszcza amerykańskie. Masz prawo do własnego zdania tak jak ja. Ja nie cierpię naciąganych filmów. Jeżeli kręcą horror, to mam się bac a nie zastanawiac sie dlaczego ktoś tak głupio się zachowuje i dlaczego babka biegająca w to i z powrotem uciekając przed jakimiś mutantami i szukając córki nie łapie zadyszki, nie poci się i chociaż kilka razy lądowała na podłodze - nie jest brudna i ma świetną fryzurę. Sorry bardzo ale jak na takie gafy w horrorze sobie pozwalają, to na prawdę mają widzów za debili.

ocenił(a) film na 7
an_Alien

"nie łapie zadyszki, nie poci się i chociaż kilka razy lądowała na podłodze - nie jest brudna i ma świetną fryzurę. Sorry bardzo ale jak na takie gafy w horrorze sobie pozwalają, to na prawdę mają widzów za debili."

No to mamy esencję dobrego horroru!
a)bohater ma się pocić
b)ma być brudny
c)ma mieć rozwaloną trwałą.

Cool. Problem polega na tym, iż widocznie nie przyjrzałaś się ubraniu bohaterki. W czasie flimu jest brudne i spocone. Fakt, z tą fryzurą mogę się zgodzić, ale na litość boską, czy to, że bohater ma perfekcyjną fryzurę niezależnie od sytuacji(co jest bolączką 99% filmów) od razu film ten dyskwalifikuje?! Przykro mi, ale wygląda na to, że tak twierdzisz. Film ma być idealny, a drobne potknięcia od razu czynią z niego szmatławiec.

"Ja wolę filmy, które są logiczne i nieogłupiające."

Eee... Czyli filmy np. Kubricka i Lyncha całkowicie odpadają? Jeśli tak, to pani już dziękujemy.

ocenił(a) film na 7
December_Man

Zara, zara, zara. Właśnie spojrzałem w twoje ulubione filmy. Lubisz Drabinę Jakubową, a nie lubisz ogłupiających filmów?

ocenił(a) film na 1
December_Man

Drabina Jakubowa był doskonałym obrazem ludzkiego umierającego umysłu. Masz tak przed zaśnięciem - milion obrazów, scen związanych z ostatnimi przeżyciami i myślami - a jeśli dla Ciebie to jest ogłupiające, to sorry ale chyba nie zasłużyłeś na swoją makówkę :P

ocenił(a) film na 1
December_Man

Tak czepiam się szczegółów!!! - to nie zbrodnia. Jeśli widzowie zaczną biernie oglądac filmy, to czeka nas masa tandetnych produkcji.
Co do SH - bohaerka na poczatku filmu ze dwa razy leżała - i była czysta. Potem zaczęło się zmieniac. Co do potu i fryzury nie ustępuję. Z resztą nawet w ciekawostkach do tego filmu wyliczyli "kilka" niedociągnięc odnośnie charakteryzacji. Poza tym powiem Ci jeszcze jedną nowosc - jezeli nie zauwazyles w zyciu - ludzie nie wrzeszcza gdy wiedza, ze nikt im nie moze pomoc, bo nikogo normalnego nie ma. A babka widzi potwora i sie drze. W przyrodzie - takie zachowanie wola drapieznika na obiad. Ale w SH widac wszystko rzadzi sie wlasnymi prawami i nawet ludzie (nie potworki) gubią gdzieś swój instynkt. Już bardziej mi się podobał Twin Peaks - Fire Walk With Me - choc tez pelny niedociagniec. Ale za to Piła (jedynka), to był horrorek.

ocenił(a) film na 10
an_Alien

Dziewczyno, weź i się uspokój. Bo takie głupoty pieprzysz, że szlag mnie trafia. Nagła krew mnie zaraz chyba zaleje...
Horrory...Konsumpcyjne podejście...Ja wolę filmy, które są logiczne i nieogłupiające...
Co to ma wogóle być?!
Horrory się dzielą na podgatunki. Weź sobie wybierz ten podgatunek który ci odpowiada, a nie oglądaj wszystkiego i nie pierdol potem takich głupot. Boże. Jeden horror ma zaszokować, obrzydzić, inny przestraszyć inny zmusić do refleksji, wiesz ile jest podgatunków horroru. I każdy ma deczko inne zadanie. A ty tutaj wyjeżdżasz z debilnymi tekstami...

ocenił(a) film na 1
dux

No to mnie oświec jakie zadanie miał SH???? :]

an_Alien


To jest nieumiejętność wyartykułowania swoich poglądów, do poziomu argumentacji nawet nie dochodząc. Na słowa
"Chwila, tylko dlatego że jest źle ukazana psychologia postaci - z czym się nie zgadzam - filmy od razu są "beznadziejne"? To dopiero jest płytkie."
Pada zarzut, że autora powyższych słów cechuje " podejście konsumpcyjne" (!?!). To się dopiero nazwywa interpretacja na podstawie logicznej implikacji przyczynowo-skutkowej. "Drabina Jakubowa" to też dobry przykład, o zgrozo - schizofrenii?. Pierw pada sugestia, że SH jest ogłupiający, a później wychodzi, że ceni sobie "DJ". Pytam, czy konwencja fabuły nie była zbliżona?. Jedno sformułowanie absolutnie wyklucza drugie, z logiką ma to niewiele wspólnego. Ponadto an Alien cechuje się fundamentalną niewiedzą, wystawiając sobie niezbyt pochlebną opinię w stwierdzeniach typu "Silent Hill jest płytkie". Jeśli fabuła kogoś nie poruszyła warto podkreślić(bo tak w zdecydowanej większości jest), że nie zna się genezy powstania filmu, a jest nią bez wątpienia gra. Której pierwsza część ukazała się w 1999 roku. Gra, która bezkompromisowo wytyczyła nowe nurty w świecie wirtualnej rzeczywistości. Dzieło, przy tworzeniu którego japońscy twórcy szukali inspiracji, a nawet zapożyczeń w religiach i kulturach całego świata, u Lyncha „Twin Peaks”, "Lost Highway", "Rosmary's Baby" Romana Polańskiego, „Carrie” i „Miasteczko Salem” Kinga, „Odwieczny wróg” Koontza, malarstwo Boscha, Brueghela. Benthama i jego filozoficznych koncepcjach więzienia doskonałego,- "Panoptikonu", które miały swój upust w czwartej części gry. W
dodatku nazwy ulic wywodzące się od nazwisk pisarzy i twórców filmów. Manekiny zaczerpnięte od artysty Hansa Bellmer'a, etc., etc., niezapominając o "Drabinie Jakubowa” Adriana Lyne’a, którego kinematograficznej wizji trudno jest nie docenić. Warto się zapoznawać ze żródłami inspiracji, poznawać, że świat nie jest biały i czarny, świat jest złożony z nieoszacowanej palety kolorów, jest głęboki i złożony. Więc przestać sadzić licealne, tfu....gimnazjalne banialuki , że bohaterka się nie spociła.

ocenił(a) film na 1
SH5

Sam fakt, że nie dopuszczasz możliwości, że ktoś jest inny niż TY i ma inne zdanie nie najepiej o Tobie świadczy ale... mniejsza z tym.
Jak można porównywac Drabinę Jakubową z SH???
I co mnie obchodzi, że twórcy tych wszystkich filmów szukali inspiracji to tu to tam. Ja oglądam film i nie mam obowiązku śledzenia ich pracy w trakcie realizacji. Nie interesuje mnie jak ktoś mi składa samochód - ma on spełniac moje oczekiwania - jest produktem.
Ja mogę zjeśc mamy przypaloną zupę, bo wiem że się napracowała;) ale nie będę chwalic filmu, który mi się nie podoba choc ktoś się starał.
Nie oceniam też skąd pochodzą manekiny i ile ktoś się namęczył przy charakteryzacji - jeżeli postacie przez nie ukazująca są dla mnie zbędne a ich rola w filmie nieuzasadniona.
A co do implikacji przyczynowo - skutowej to się zastanów o czym piszesz, bo chyba nie wiesz czym jest implikacja sama w sobie.
Podkreślam jeszcze raz!!!Nie gram w SH i gry nie oceniam - oceniam film, który miałbyc horrorem - a jeśli o nakręcili tylko dla fanów gry, to nie mój problem ani nikogo kto filmu nie lubi.
Każdy szczegół, jak to ŻE SIĘ NIE POCIŁA i tak dalej przypomina mi, że to jest film a po kolejnych gafach zaczynam czekac następnych - co odwraca moją uwagę od głównych motywów w filmie. Film zupełnie nie w moim typie!

ocenił(a) film na 1
SH5

Hej z może utworzysz forum na mój temat? Widzę, że lepiej Ci idzie krytyka czyjejś krytyki niż filmu. Pozdrawiam!:P

an_Alien

"Sam fakt, że nie dopuszczasz możliwości, że ktoś jest inny niż TY i ma inne zdanie nie najepiej o Tobie świadczy ale... mniejsza z tym."

Ani jedno moje zdanie nie świadczy o tym co insynuujesz, zamiast w złości zaciskając ząbki, pisać w takim zabarwieniu emocjonalnym. Proponuję ze spokojem i zrozumieniem czytać co ktoś do Ciebie pisze. No chyba, że nie ma jak odpowiedzieć, wtedy tego typu sformułowania są najłatwiejszą drogą podbudowania swojej samooceny.

"Jak można porównywac Drabinę Jakubową z SH???"

Jesli się czegoś nie wie, to nie jest to równoznaczne z prawem do negowania. Analogicznych elementów jest co nie miara, począwszy od oficjalnej deklaracji twórców gry jakoby wiele aspektów zapożyczyli, dalej poprzez atmosferę, stan pogranicza racjonalności, kończąć na konkretnych elementach: szpitala, metra, wózków inwalidzkich, efektów szybko poruszającej się na boki głowy,przeinaczania się człowieka.


"I co mnie obchodzi, że twórcy tych wszystkich filmów szukali inspiracji to tu to tam. Ja oglądam film i nie mam obowiązku śledzenia ich pracy w trakcie realizacji. Nie interesuje mnie jak ktoś mi składa samochód - ma on spełniac moje oczekiwania - jest produktem.
Ja mogę zjeśc mamy przypaloną zupę, bo wiem że się napracowała;) ale nie będę chwalic filmu, który mi się nie podoba choc ktoś się starał."

Nikt od Ciebie tego nie wymaga. Bądź co bądź kolejnym razem może wysilisz się, nie poprzestając na ograniczonych sformułowaniach " Silent Hill- płytkie, disco polo".



"A co do implikacji przyczynowo - skutowej to się zastanów o czym piszesz, bo chyba nie wiesz czym jest implikacja sama w sobie."

Wynikanie, wynikanie...już wiesz?. Wytłumacz mi jak pokrętnym i błędnym wnioskowaniem trzeba się kierować, żeby na słowa "Chwila, tylko dlatego że jest źle ukazana psychologia postaci - z czym się nie zgadzam - filmy od razu są "beznadziejne"? To dopiero jest płytkie." odpowiedzieć, że ktoś ma " podejście konsumpcyjne". To dla mnie zakrawa na nieumiejętność myślenia, wnioskowa.




SH5

Chwila chwila - gdybyśmy mieli jakość filmu mierzyc stopniem oddania psychologii, to 96% filmów byłoby gniotami. Droga koleżanka chyba przesadza.
Nie, nie mam konsumpcyjnego podejścia. W kinie liczą się dla mnie emocje, a nie to czy bohaterka wykrzywi się tak jak w życiu byś to Ty zrobiła.

ocenił(a) film na 1
Mierzwiak

OK) Dla mnie też liczą się emocje. Tylko, że JA nie odczuwam emocji - takich jak strach, lęk czy innych które powinien zapewniac horror, kiedy widzę kompletny brak realizmu właśnie psychologicznego. Chodzi mi tu o zjawisko empatii. Jak mogę czuc, to co bohater, kiedy jego (tu: jej) odczucia są chaotyczne i nieuzasadnione. Pewnie większosc ludzi nigdy o tym nie myśli. Niestety ja patrzę głębiej - i jeśli pod maską widzę kukłę to się w nią nie wczuję. Tak już ze mną jest...Emocje opierają się na psychice. Moja psychika rozkłada wszystko na częsci pierwsze a jak cos sie nie zgadza to...SH mi sie nie podoba.

an_Alien

Znacznie lepiej an Alien, teraz umiejętnie zarysowałaś problem. Emocje, empatia, realizm. Ja film oglądałem jeden raz. Dało się odczuć, że głębia osobowości bohaterów została zredukowana, tak jak pierwotna długość filmu z trzech i pół godziny. Poczekam na wersję dvd, z pewnością jeszcze film obejrzę. Niestety twórcy filmu zmuszeni byli pójść na ustępstwa, tworząc obraz bardziej dostępny. Niemniej jednak jak oglądając film oceniałem go przez pryzmat gry, a tam uwierz mi każda osobowość dopracowana jest w wielowarstwowych szczegółach, Japończycy cechują się nieprzeciętną dbałością o te elementy. Właśnie tym co tak ciągnie do świata Silent Hill jest prawdziwa głębia całej gamy emocji i złożoności. Strach, który paradoksalnie zmusza do powrotu, złożoność, tajemniczość bohaterów, i ich skomplikowanych portretów psychologicznych. Film tego nie oddaje, tak jak książka, którą nosisz blisko serca i jej ekranizacja. Zawsze pozostanie ten zgrzyt. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
SH5

zdaje się, że najpierw muszę zagrac w gre zanim znowu to obejrzę jesli sie zmusze ale...moja mama nie zagra ani tata i co ja potem mam im tlumaczyc?

ocenił(a) film na 9
an_Alien

Nie jesteś konsekwentna an Alien. Jeśli już czepiasz się szczegółów typu nie niszcząca się fryzura, a w jednym z postów piszesz, że Piła Ci się podoba, to zaczynam się zastanawiać o co chodzi? Ja dla mnie cały film "Piła" jest niedociągnieniem. Końcówka wychwalana przez wielu jest przecież strasznie głupia. Stary człowiek, chory na raka, przez cały film leży na podłodze bez ruchu. Jednak jest przytomny i cały czas kontroluje sytuacje w pomieszczeniu. Hmmm. Musi strasznie płytko i spokojnie oddychać, żeby nie wpaść. Kurde, więc pytam się kto to? Jakiś wielki mistrz shaolin? Heeee. Nie pamiętam już dobrze filmu, ale zachowanie policjantów w kryjówce głównego oprawcy jest również nie naturalne. Zamaiast go załatwić popełniają typowy błąd filmowy. Żałosne. Sama gra doktorka męczy jak cholera przez cały film.
Jeśli chodzi o "Descent" to rzeczywiście potraktowanie koleżanki, która zabiła przypadkowo drugą, jako morderczynie jest trochę głupie, ale reszta filmu jest ok.
"Drabina Jakubowa" - super film.
"Silent Hill" - również świetny. Jednak mogę zrozumieć, czemu Ci się nie podobał. Film jest głównie nakręcony dla fanów, lecz również w miarę jest spłycony dla widza nie znającego tematu. Napisałaś, że potwory w tym filmie nie mają konkretnych motywów swojego zachowania. No widzisz, jednak mają. W filmie może nie jest to dokładnie wyjaśnione. Łatwiej zrozumieć wszystko znając na pewnym poziomie fabułe gry. Potworki oprócz Piramidogłowego ( który ma inne zadanie, niż pozostała część monstrów )są tak naprawdę ofiarami, których nawet same ruchy prezentują ich wewnętrzny ból. Czemu akurat tak wyglądają i zachowją, a nie inaczej? Alessa jest tu kluczem do zrozumienia. Jak widzisz trzeba trochę wyobrażni i logicznego myślenia żeby film zrozumieć, nawet bez znajomości gry można większość załapać. Trzeba tylko trochę pogłówkować. Na koniec wspomnę jeszcze o tym, jak napisałaś, że bohaterka nienaturalnie zachowała się krzycząc, jeśli wiedziała, że nikt jej nie pomoże. Mylisz się. Każdy inaczej reaguje w obliczu niebezpieczeństwa. Jedna osoba krzyczy, druga milczy i staje sparaliżowana, trzecia mdleje. Myślę więc, że to chybiony argument.
Jednak liczę się z Twoim zdaniem. Film Ci się nie podobał. Tylko napisałem to wszystko, bo Twoja argumentacja jest trochę sprzeczna i niekonsekwentna.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
kuruku

Właśnie! Jest spłycony!
Dla tych co w grę nie grali, a pomimo to nie umieją go zinterpretować. O czym to świadczy? Wydaje mi się, że raczej nie o filmie.
Powinni zrobić więcej niedopowiedzeń. Na to samo by wyszło, gdyż fani i tak by zrozumieli, a ci którym się nie podoba i tak by się nie podobało.

I coś jeszcze...
Prosiłaś o oświecenie, to go doznasz...
Silent hill miał za zadanie zmusić do refleksji, refleksji na temat ludzkiej natury, ludzkich lęków, lęków zarówno tak prozaicznych jak lek przed ciemnością, jak i głębszych, zakorzenionych w każdym z nas, jak np. lęk przed samotnością, lęk przed odrzuceniem. Wszystkie środki, min. budowanie takiej typowej, gotyckiej atmosfery grozy, służyły właśnie temu. I przykro mi, jeżeli tego nie dostrzegłaś. Może nie zbyt dokładnie oglądałaś?
Ale to już nie moja wina i pretensje miej do siebie, a ukrywanie się za poważnymi słowami wcale nie ukrywa faktu iż nijak argumentujesz swoją wypowiedź. Może ktoś się na to nabierze, ale ja napewno nie...
Chcesz wiedzieć coś jeszcze?
Jak tak to pytaj...

ocenił(a) film na 1
dux

Czyli potwierdzasz - jest tylko dla tych co grali w grę. Jak dla mnie - bardzo niemarketingowe podejście - większosc ludzi nie gralo i nie zagra. Jeśli ma zmusic do refleksji nad ludzką psychiką, to dlaczego zawiera tyle błedów na jej temat? Uważam, że do refleksji nad psychiką bardziej nadają się dramaty. W tym horrorze jest więcej fikcji niż psychologii. Fikcja jest kłamstwem. Jeśli zaczynasz się utożsamiac z czymś co nie istnieje, zaczynasz tak czuc - to jestes oszukany.
Taki proces myslowy wystepuje u dzieci - wczuwaja sie w rzeczywistosc której nie ma a potem boja sie ... ciemności, cioci Wandy czy pająka, który na litosc Boską nie gryzie. Ich psychofizjologia nie pozwala na odcedzzanie fikcji od rzeczywistosci.
Wielu ludzi ogladajac takie filmy doznaje zwiększonej akcji serca - ale nie dlatego, że film jest realistyczny - tylko dlatego, że jest odpowiednia muzyka, kobieta ciągle biega itp. W ich umysłach nie budzą się myśli, co zrobic żeby ... albo czy to juz koniec?
Ja ogladam ten film i wiem, ze przez pol godziny zaden glowny bohater nie ginie i czekam na emocje i czekam, czekam...i nie ma.

ocenił(a) film na 1
kuruku

Piła jako horror podobała mi się, bo przedstawiała walkę psychiczną w głowach bohaterów w obliczu zbliżającej się śmierci. Facet odpiłował sobie nogę, dziewczyna zamordowała - to zachowania instynktowne zaczerpnięte z przyrody. Policja - fakt nie wyszło - ale to tylko wątek poboczny - nie ten miał wywoływac emocje.
W Descent podobała mi się jedynie scena w której kobieta przeciskała się przez wąską szczelinę gdy skały zaczęły ją zwężac.
W SH potworki biegły za bohaterką czy może raczej też pełzały robiąc głupawe miny - to taki klasyczny wątek w horrorach - np. to samo w szpital na piekielnym wzgórzu. Choc szpital mi sie podobał w kwestii eksperymentów szalonego doktorka. W SH zmęczyłam się - bardziej niż bohaterka. Biegała i biegała...Czekałam i czekałam...Zasnęłam...Obejrzał am jeszcze raz i nic.
W grę kiedyś zagram - bo zawsze są lepsze od swoich filmów.
A jeśli w filmie nie jest wyjaśnione zachowanie kogokolwiek albo jest nie dosc wyjasnione - i wszystkiego trzeba sie domyslac po obejrzeniu go, to sorry co ja mam prochy wziasc, zeby osiagnac ten stan co rezyser? Żeby psychologia byłaby dopracowana, to z przyjemnością spróbowałabym się domyślac ale w takim przypadku uznaję to za niedorobienie.
A co do reakcji: fakt każdy może miec zmodyfikowane zachowanie ale... dojrzały człowiek wychowany bez problemów w dzieciństwie i zwłaszcza myślący (bohaterka przecież taka miała byc) nie rozdziawi japy na widok stworka, tylko podejmie ucieczke, atak albo poczeka az adrenalina doplynie do miesni (znieruchomieje). Bo adrenalina dziala na miesnie a nie pluca ;) Mozna krzyciec uciekajac ale nie stojac i gapiac sie w oczy tego czegos. To jest nawet zabawne :)

ocenił(a) film na 7
an_Alien

"A jeśli w filmie nie jest wyjaśnione zachowanie kogokolwiek albo jest nie dosc wyjasnione - i wszystkiego trzeba sie domyslac po obejrzeniu go, to sorry co ja mam prochy wziasc, zeby osiagnac ten stan co rezyser? Żeby psychologia byłaby dopracowana, to z przyjemnością spróbowałabym się domyślac ale w takim przypadku uznaję to za niedorobienie."

Eee... :D

Z takim nastawieniem nie zbliżaj się do gier nawet na kilometr. W grach nie ma 10min. scen wyjaśniających dosłownie wszystko. Co więcej, jest 10x tyle niedopowiedzeń i wątpliwości.

ocenił(a) film na 1
December_Man

Jezus Maria!!! Ja tu piszę o filmie, o sztuce aktorskiej o reżyserii. W gry grywam, tam ja jestem reżyserem - gra jest tylko narzędziem rozrywki a film? Może pokaża mi kilka obrazów a fabułę sobie sama domyślę i akcję i motywy?
W SH nie grałam i g... mnie obchodzi, co gra wyjasnia w filmie. Film jest bajką zamkniętą - ma przedstawic historie w jak najbardziej autentyczny sposob a tego nie robi.

ocenił(a) film na 9
an_Alien

Niestety widzę, że dalej jesteś niekonsekwentna, więc to już mój ostatni post tutaj.
Napisałem go jedynie, przez wzgląd ostatniego tematu który poruszyłaś, czyli Gier.
Skoro piszesz już, że pogrywasz czasami, to znaczy, że dobierasz tylko tytuły, w których fabuła gra drugorzędną rolę, gdyż wypisujesz bzdury typu, że gry to tylko prosta rozrywka, gdzie sama sobie wymyślasz fabułę i motywy postaci. Napisz lepiej, że Ty grasz w takie właśnie produkcje, a nie traktuj w ten sposób wszystkich tytułów.
Wiele gier jest bardziej nastawionych na fabułę i ukazanie relacji między bohaterami, niż na sam gameplay. Przykład? Proszę. "Metal Gear Solid 3". Po przejściu tego cuda zrozumiesz o co mi chodzi. Tutaj na pierwszy plan wysuwa się psychika postaci, świetna fabuła, dająca do myślenia wiele dni po jej ukończeniu. Do tego bardzo wzruszająca, świetnie wyreżyserowana i zagrana przez aktorów ( świetnie podłożone głosy ). Ta gra jest głębsza niż wiele ambitnych filmów i książek. Poważnie!
Sam "Silent Hill" ( głównie 2 część ) jest małym mistrzostwem w ukazaniu psychiki człowieka.
No dobra. Niech to będzie koniec moich wypocin.
Pozdrawiam i Żegnam.

ocenił(a) film na 1
kuruku

to napisałam: gra jest tylko narzędziem rozrywki
nie chce mi sie wiecej tlumaczec kazdego mojego wyrazu, moze poczytaj ksiazki - pomagaja zauwazac roznice w slowach i ich znaczeniu, wiesz?

ocenił(a) film na 10
an_Alien

Moim zdaniem an alien jest osoba o niskim poziomie wrazliwosci artystycznej i estetycznej. Co gorsza ma tendencje do negowania czegos czego nie rozumie i uwaza sie przy tym za kogos kto potrafi trozpoznac falsz filmowy-czyli za osobe z bardzo wyrafinowanym gustem a tymaczasem jest zupelnie odwrotnie. posluchaj mnie an alien -silent hill jest naprawde bardzo specyficzna i wartosciowa historia ale przez to wlasnie nie kazdy potrafi ja docenic i nia sie zachwycic. Widac u ciebie wyobraznia i wrazliwosc dziala na przecietnym poziomie a w polaczeniu z twoja bezczelnoscia i usilnym przekonywaniem do wlasnych racji daje to wrazenie prymitywizmu wiec uwazaj.

ocenił(a) film na 1
duende_2

nie mam zamiaru podniecac sie czyims imieniem w horrorze. Od tego mam ksiazki. Film to film - jest to obraz, dzwiek, ludzie.
A co do tego - ze ja kogos przekonuje do czegos? Odpowiadam na wasze w wiekszosci zlosliwosci uzasadniajac moja opinie- to wy probujecie mi wmowic ze SH jest wspanialym horrorem. Dla mnie nie jest.
A czy mozesz mi wytlumaczyc co oznacza :"silent hill jest naprawde bardzo [...] wartosciowa historia"? Na czym polega jej wartosc? Czy czegos uczy? A moze zawiera jakies ponadczasowe wartosci jakich nie ma w innych filmach? Że co, że matka szuka córki, chce jej pomóc bo ja kocha? Brawo!!! Bardzo ambitne!

an_Alien

"Tak czepiam się szczegółów!!! - to nie zbrodnia. Jeśli widzowie zaczną biernie oglądac filmy, to czeka nas masa tandetnych produkcji. "

A jednak oglądasz bierni filmy co wykazał Ci SH wyliczając z czego czerpano przy realizacji filmu... no ale wolałaś tylko go biernie oglądać nie zastanawiając sie z czego wyrósł itp. itd. :)

"ma przedstawic historie w jak najbardziej autentyczny sposob a tego nie robi."
Piła.... no tak wyniszczony chorobą dziadek bez problemu łapie młodych energicznych mężczyzn... po czym leży na zimnej podłodze i po tym wszystkim wstaje jak gdyby nigdy nic ?? :| o oddechu już pisano... biorąc pod uwage fakt że kilka razy patrzeli na tego leżącego... a jeden z nich był lekarzem to jego zachowanie i to że nie potrafił zauwazyć jak tamten oddycha podważa tym bardziej autentycznośc jego zachowania :|

no ale oczywiście film i zachowanie musi być autentyczne :P braaaaaawo :)

"Jak mogę czuc, to co bohater, kiedy jego (tu: jej) odczucia są chaotyczne i nieuzasadnione."
ale z Ciebie psycholog.... wow :)
słyszałaś kiedyś o czymś zwanym stream of consciuosness (potok/strumień świadomości??)
po pierwsze człowiek mysli w sposób chaotyczny, ot prosty przykład ludzie nie myslą zdaniami. Jak mówisz to to nie są zdania bo takowe tylko zapisujesz :) a w przypadku zagrożenia raczej nie będziesz nic zapisywała by to wszystko ładnie ułożyć :)
Po drugie... ciekawy byłbym Twojej zimnej krwi i wszystkiego gdyby Ci córke porwano... juz widze jak sobie spokojnie stoisz i wszystko analizując wiedzac po pierwszym spotkaniu z potworkami że cos jej sie może stac... brawo... ta kobieta nie myslała bo i myslec nie mogła działała instynktownie... widzi obrazek i tam biegnie znajduje kolejny znowu biegnie.... wiedziała że nie ma czasu.... dopiero jakby znalazła córke mogłaby spróbowac przysiąśc i sie zastanowić nad tym co robić na dłużej.... ona niestety tego czasu nie ma.

"W Descent pragnę przypomniec scenę kiedy "przyjaciółka" morduje "przyjaciółkę" niechcący po czym kolejna się mści jakby było to morderstwo z premedytacją."
Oglądałaś Ty wogóle ten film.... przypomne co mówi ta pierwsza zabita (bodajże Sarah)....
"To Ona zrobiła"(o tej Azjatce)
"Nie ufaj jej"
Dodatkowo wręcza jej jakis medalik czy cos co Azjatka dostała od zmarłego męza tej Blondyny :)
Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie w tym momencie staje sie logiczne że skoro to o tamtej jest mowa (i nikt nie mówi że było to przypadkowe) w dodatku dostajesz medalik to zaczynasz kombinowac że tamta Azjatka zabiła żeby nie zdradziła jej romansu... wybacz ale ludzki mózg nie będzie szukał zawiłości bo nie ma na to czasu i przyjmuje opcje najbardziej oczywistą zabiła ją specjalnie żeby to ukryć... o tym że to było przypadkowo i intuicyjnie Blondynka nie wie... nie wiem więc co Ci w tej scenie nie pasi :)

Kejben

Droga An Alien, podejrzewam że Twoje czepianie się Silent Hill jak i Zejścia wynika z tego, że nie potrafisz logicznie uzasadnić dlaczego te filmy Ci się nie podobały i piszesz takie rzeczy. Ok, może i nie ma tam wielkiej psychologii, ale mnie to nie interesuje - te filmy (zwłaszcza SH) były dla mnie wielką przyjemnością i uważam je za rewelacyjne.

Ty czepiasz się psychologii, a jednocześnie piszesz że w Shutter było to świetnie pokazane - że co proszę?! Te wszystkie kuriozalne, smieszne zachowanie były według Ciebie prawdziwe?
Dalej - lubisz Piłę (tam to już w ogóle nie było za grosz jakiegokolwiek realizmu w ukazaniu postaci), Siłę strachu i Zgromadzenie - nie mów więc proszę że liczy się dla Ciebie psychologia, bo nie jest ani trochę wiarygodne.

ocenił(a) film na 1
Mierzwiak

Po pierwsze napisałam wieeele razy dlaczego descebt i sh mi sie nie podobały. Jeśli uważasz jakimi kryteriami POWINNAM się kierowac ocenajac film, oświec mnie! To, ze wymaam od filmu wiecej niz Ty nie swiadczy o mnie zle. Jak tez to, ze wiekszosc przeinteligentnego spoleczenstwa nie lubi myslec ogladajac film to tez nie moj problem.
Jestem kinestetyczka - pewnie nie wiesz co to znaczy, bo psychologia Ci nie lezy - podpowiem - moj umysl kreuje pamiec na podstawie emocji a nie obrazow. Dlatego tez jestem bezlitosna dla horrorow, dramatow i wszelkich innych filmow majacych na celu wywolac emocje. SH mnie zadziwil pod tym wzgledem - dlugo czekalam na ten film, poza tym TAKA promocja na kazdym bannerze i wogole - i w koncu sie zawiodlam.
Jak bys chcial pomyslec wiecej, to mozesz wykombinowac ze Pila podobala mi sie ze wzgledu na emocje bohaterow - ofiar i ich zachowan.
W Zgromadzeniu - mielismy do czynienia z ludzka znieczulica ukazana w odniesieniu religijnym aby watek byl bardziej namacalny - ale tu juz nie mysl bo jeszcze Cie glowa rozboli...

ocenił(a) film na 10
an_Alien

Ja lubie ogladac filmy które sa oderwane od rzeczywistosci i które przedzstawiaja nietypowe podstawy ludzke . Czasem zderza sie tak ze jakas scena zachwyci mnie tak bardzo ze wracam do niej po kilka razy i za kazdym arzem czuje ze przepadam. uwilebiam mroczne tajemnicvze historia-"bajki dal dorosłych. Ty tyle mówisz o emocjach tymczasem patrzysz na filmy zimnym okiem pragmatyka. wydaje sie ze ja bardziej koczam filmy niz ty- u ciebie za to dostrzeglem zamilowanie do psychologii. Tylko watpie czy z twoim twardym czarakterem i bezlitosnym spojrzeniem moglabys komukolwiek pomóc.

ocenił(a) film na 1
duende_2

Psychologia nie pomaga na pomagniu - to nauka.
Horrorów bede sie czepiac zawsze - jak dramatow - tam nie ma miejsca na wciskanie kitu.
Oprocz psychologii interesuje sie rowniez marketingiem politycznym i biznesowym.
A poniewaz równiez to studiuje, wiec mam troche podstaw, zeby pod tym katem oceniac to co widze.
Pewnie nigdy nie dostrzegales w filmie manipulacji, nawet manipulacji politycznej? W amerykanskich filmach jest tego najwiecej. Teraz nie pije do SH. Chce zebys zwrocil uwage na wartosci w filmach. Bohater morduje w imie wyzszych wartosci - np. jego glowna wartoscia jest rodzina i wszelako roumiany porzadek w jego zyciu. Pojawia sie cos co to burzy i bohater zaczyna walke. Wtedy nikt sie nie zastanawia dlaczego np. ojciec morduje 30 ludzi (niby porywaczy) o ktorych nic nie wie, żeby ocalic swoje dziecko. I tu zaraz ktos sie czepnie, ze w ulubionych mam Man On Fire - pod tym wzgledem to tez dno - ale podobal mi sie z innych powodow - niewazne.
Oczywiscie moge poddac sie fali i twierdzic, jak wiekszosc ze jakis film jest cool, bo jest inny niz wszystkie. Tylko, ze dla mnie "inny" oznacza kryteria jakimi wiekszosc ludzi sie nie kieruje.
Napisalam juz wczesniej - jezeli zasne na horrorze, to juz ma on nikle szanse, ze mi sie spodoba kiedykolwiek. Ja na filmie mysle i potrebuje stymulacji tego myslenia - jezeli zawodzi fabula lub gra, to trudno. Nie mam zamiaru cieszyc sie, ze 2 watki sa fajne i oryginalne kiedy cala obrobka sie sypie. Wtedy jestem zimna i bezlitosna. Kiedy za cos place oczekuje conajmniej dobrej jakosci dostosowanej do moich potrzeb a nie potrzeb przecietnego czlowieka. Juz mam dosc produkcji masowej.

ocenił(a) film na 10
an_Alien

eh. an alien .Zaprzeczasz sama sobie. Mówisz ze masz dosc produkcji masowej a piszerz przy tym ze placisz i rzadasz. Masz megakomercyjne podejscie do filmów które sa przecierz forma sztuki. juz spiesz z wyjasnieniem dlaczego silent hill to wlasciwa historia. Po pierwsze dotyka niczym zbrodnia i kara dostojewskiego problemy ludzkiego sumienia. Po drugie niczym boska komedia tworzy wizje tego czym jest dusza czlowika i jaki jest sens jej bytu. Po trzecia zawiera mnóstwo odniesien kulturowych i biblijnych. Po czwarte towarzyszy mu przepiekna mroczna tajemnicza i nastrojowa muzyka- w zyciu nie slyszalem czegos podobnego. Czy to dla ciebie za malo by przymknac oko na drobne niedociagniecia techniczne. ps.-jezeli patrzysz na filmy jak na podreczniki psychologii to nie mamy o czym rozmawiac.

ocenił(a) film na 1
duende_2

Hahaaha a to dobre. Ja mam podejscie komercyjne do filmu...a producenci to artysci tworzacy sztuke. Heh to bylo niezle. Wiesz na czym polega produkcja masowa? Na tym, zeby najtanszym kosztem wyprodukowac cos co bedzie kupowala wiekszosc, cos co jest standardowe. Jak lubisz dobra muzyke, niekomercyjna, to posluchaj sciezki free association z "code 46".
Na litosc boska nie porownuj tego filmu do wielkiej literatury, bo w niej wszystko bylo dopracowane do ostatniego szczegolu. Autorzy przedstawili swój obraz niezmącony komercjonalizmem. SH jak wiesz zostalo ostro okrojone, obdarte ze szczegółów których mi brakuje, stając się filmem dla mas - odpowiednia dlugosc filmu, tudziez muzyka, charakterystyczna gra niczym nie wyróżniająca się od postaci z innych horrorów. A czy to, że pomysł jest oryginalniejszy czyni ten film niezwykłym?
W The Shutter pomysł był bardzo odgrzewany - ale film dopracowano, byly szczegoly, byly motywy, byly uczucia i emocje. Ludzie mysleli, robili i na odwrot, dociekali, wyjasniali, odkrywali...Wszystko bylo caloscia.
A SH to juz tylko zlepka watkow, ktore wszystkie tylko gracze rozumieja czyniac film trudnym dla innych. Mi sie nie podoba, bo jak juz wspomnialam w filmie zabito psychologie horroru a niczym innym mi nie zaimponowal.
Czasem mam wrazenie, ze ludzie pisza o grze a nie filmie. Nie sa obiektywni. OK - gra wam sie podobala - fajnie, ja nie gralam, nie oceniam. A film, no coz...

ocenił(a) film na 1
Kejben

come on... to juz stek nonsensow
1.czy atywne ogladanie filmu polega na sledzeniu historii jego tworzenia cy moze na dzieleniu sie opiniami?
czy jak idziesz do restauracji i masz moliwosc wplyniecia na ksztalt, smak Twojej potrawy to Twoja rola polega na patrzeniu z czego i jak kucharz ja przyrzadza?
a moze podpowiadasz kucharzowi, ze tego chcialbys wiecej a tego mniej i jak to ma byc cieple?
2. Horror w Ple nie polegał na tym, e dziadek świetnie się bawił ale na tym a moa tu o Pile 1) jak ludzka natura kierowana jest instynktem przetrwania u jego ofiar.
3. człowiek myśli chaotycznie ale czy tak właśnie się zachowuje? I czy ja napisałam o tym, że bohaterka coś powiedziała nie tak? Napisałam, że krzyczała - jeśli to dla ciebie jest mowa to gratuluję multilingwistyki. A co do porwania jej córki - nie widziałam w kobiecie większego przerażenia tym faktem - tak od połowy filmu - wyglądało to tylko jak wolanie jej imienia i uciekanie przed dziwolagami.
4. No a w Descent - po co ta umierajaca dziewczyna (z kilofem w karku ;)) mówi koleżance, że to ona (inna kolezanka) to zrobila, skoro doskonale wiedziala, ze to byl wypadek. I dlaczego tamta mialaby w to uwierzyc skoro byly przyjaciolkami a ich smierc nie dawalaby wiekszych szans na przetrwanie pozostalym? Po prostu bzdura! Jak ktos by mi na lozu smierci takie rzeczy opowiadal, to nie polecialabym od razu kogos sprzatnac przy pierwszej lepszej okazji. A motyw morderstwa z romansu...kurde bez przesady...Poza tym kobieta miala wiekszy problem na glowie niz zemsta - musiala sie ratowac.Kobiety nie mordują z zemsty - zwłaszcza te, które były matkami. Wogóle to jakieś napane sceny.

an_Alien

1.czy atywne ogladanie filmu polega na sledzeniu historii jego tworzenia cy moze na dzieleniu sie opiniami?

Gra powstała w 1999 więc to 7 lat do teraz :) nim film wszedł na ekrany była masa czasu by dowiedzieć sie kilku dodatkowych rzeczy związanych z filmem :) chyba że jako typowy konsument sugerujesz sie tylko i wyłącznie reklamą :)ale kurde przecież chyba pisałas że nie... zdecyduj sie kobieto :)
wiesz jak idziesz do kina to nie powiesz rezyserowi to lub tamto bo go tam po prostu nie ma :) a w restauracji możesz sobie czasem spokojnie powiedziec jak ma wyglądac potrawa lub czego ma w niej nie być, co za problem :) ja jakoś rezyserów w kinie nie spotkałem :P

jak ludzka natura kierowana jest instynktem przetrwania u jego ofiar.... no tak lekarz a nie wie że jak se odetnie noge to sie wykrwawi :) braaaawo :) strach sie bać iśc do takiego lekarza.... błąd w sztuce murowany :) i przypominam jaki debil nie zauwazyłby że gościu w środku oddycha ?? przecież to nawet laik by stwierdził :) no chyba że prawda zakładmy że wszyscy Amerykanie to idioci i kretyni, a ich lekarze nie widzą że ktoś oddycha :) pełna autentycznośc jak w morde strzelił :P

3. gdzie ja Sherlocku napisałem że ona coś powiedziała ?? :)
"Jak mówisz to to nie są zdania bo takowe tylko zapisujesz" zwracam sie do Ciebie :) chyba że sie identyfikujesz tak bardzo z bohaterką SH :P
myślisz chaotycznie :) i jak mówisz to tez chaotycznie :) bohaterka sh tylko myślała chaotycznie bo chęc szybkiego znalezienia córki nie pozwoliła jej przysiąść i przez 2 godziny kalkulowac co by tu zrobić... biagała tam gdzie to pokazywały obrazki jej małej trudno żeby jej szukała gdzie indziej albo to wszystko miała gdzies i poszła na kawe...
Widać nie pryglądałaś sie uważnie.... trudno żeby w chwilach jak goni ją banda potworów była w stanie myslec o córeczce w tym momencie działał instynkt musze ratowac siebie by potem dalej szukać córki....

4. no tak rozumie że Ty mając ostatnia szanse powiedziec kto Cie dziabnął śpiewałabyś jakąs piosenke albo udawała że to przypadkiem na skały wpadłaś :| myśl czasem... Ona ją po prostu ostrzega że Azjatka jest nieobliczalna... takie to trudne dla Ciebie ?? :|
"skoro doskonale wiedziala, ze to byl wypadek".... wypadek wypadkiem... jednoczesnie Sarah mówi że Azjatka ją zostawiła, więc wie że tamtej nie mozna ufać... a wypadek w tym momencie przeradza sie w zwykłe morderstwo bo Azjatka nie robi nic by jej pomóc...

zauważ że blondyna trzymie sie bliżaj z Sarah niz z Azjatką więc i pewnie jej bardziej ufa... w dodatku dostaje medalik który po prostu stwierdza że Azjatka ja oszukiwała... już widze jakby Cie zdradził facet nie chciałabyś zaciukać tak jego jak i tej z którą zdradził :)

i jeszcze pare rzeczy dla nieuważnie oglądającej film koleżanki :)
1. Ona wcale nie leci od razu jej sprzątnąć...
2. owszem miała większy problem więc najpierw starała sie go rozwiązać pamiętając jednak że tamtej nie może ufać.
3. Kobiety nie mordują z zemsty... a skąd takie uogólnienie ?? znasz wszystkie kobiety świata by to stwierdzić jesli tak to gratuluje przeszło 3 miliardów znajomości :)

napane ??