PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10043044}
6,1 14 tys. ocen
6,1 10 1 14210
5,4 41 krytyków
Simona Kossak
powrót do forum filmu Simona Kossak

Właśnie wróciłam z przedpremierowego seansu i...jestem rozczarowana.Pal licho, że matka Simony była na prawdę wysoką blondynką .Nie mam zamiaru pomstować z powodu obsady lub też życiorysu, bo to przecież, nie był film biograficzny.Jestem zniesmaczona ilością qrw i popędem erotycznym Simony.No sorry, ale tego już nie kupuję.Kobiecina żyła z Wilczkiem jak brat z siostrą (Wilczek jeździł do miasta " na baby) i całym jej życiem były ciągłe walki i boję o puszczę ...a ostre przeklinanie? To były lata 70-te i kto je pamięta, ten wie, że kobiety nie przeklinały wcale i już zupełnie nie tak gładko jak obecnie.To jest zakłamywanie ówczesnych realiów.

ocenił(a) film na 8
marckoza

Właśnie czytam książkę o Simonie (A. Kamińskiej) i jeszcze wyraźnie napisane, że używała słowa na „k” i lubiła sprośne dowcipy. Strona 47.

ewagm1

Nadal mówimy o młodziutkiej Simonie, po studiach w latach 70-tych ( jaką nam w filmie pokazano), czy raczej starszej pani profesor walczącej z myśliwymi i należącej jednocześnie do kółka myśliwskiego?

Liberyjka

Twoja linia obrony jest momentami groteskowa. Nie była taka młodziutka. Magisterium zdobyła w wieku 27 lat, a doktorat zrobiła w wieku lat 37. I w tym przedziale wiekowym/czasowym rozgrywa się akcja filmu.

DonDiego80

Linia obrony? Powariowaliście tu wszyscy? Napisałam post o moich odczuciach z filmu i tyle. A tu jakieś chore ataki i ja niby mam się bronić? Za dużo filmów sensacyjnych naoglądaliście się.Każdy wzrastał w innym środowisku w latach 70-tych, a to nie moja wina, że większość z was, którzy maja chociażby te 50 lat na karku, wzrastała w patologicznym środowisku, lub ma dane z tamtych lat z takich właśnie patologicznych środowisk. No sorrry Winetou.

Liberyjka

Odniosłem się konkretnie -- do konkretnych zarzutów, a ty jedynie strzelasz na oślep, nie odnosząc się do swoich wcześniejszych słów. Plus jakieś bezpodstawne przytyki odnośnie najbliższych to nie tylko infantylizm, ale zwykłe prostactwo. Takimi atakami ad personam pokazujesz jedynie swój własny brak, elementarnych podstaw kultury, który nie odnosi się jedynie do używania, bądź nie, słów uważanych za wulgarne. Co więcej, Twoje anegdotyczne dowody żadnymi dowodami wcale nie są. Są jedynie subiektywną, upiększoną, reminiscencją dawnych czasów.

DonDiego80

Dowody? Linia obrony?Zarzutu? Człowieku, daruj sobie tu ocenianie mnie pt infantylizm, prostactwo...Przyszedłeś sobie tu powetować nudne życie na realu, poniżając przypadkowe osoby wirtualnie? ( pytanie retoryczne oczywiście). Jeszcze raz powtarzam; to były moje odczucia z filmu. Moje. Mam prawo do swojego odbioru tego filmu, na podstawie tego co czytałam, oglądałam i słuchałam o pani profesor Simonie Kossak.Każdy komentarz tutaj jest przecież subiektywny, bazujący na własnych odczuciach. Nie pozdrawiam.

Liberyjka

Kobieto, ochłoń! Jeżeli nie trzymasz ciśnienia, to daruj sobie zabieranie głosu w Internecie ;-) Ty w ogóle nie potrafisz dyskutować. Sama rozpoczęłaś w stosunku do mnie, a konkretnie mojej rodziny, jakieś idiotyczne wycieczki osobiste, a teraz próbujesz zgrywać ofiarę? To jest dopiero szczyt dziecinady. Twój brak pozdrowienia ma mnie dotknąć? Chyba myli ci się sfera wirtualna z tą realną.

ocenił(a) film na 6
Liberyjka

No to w końcu w latach 70 wszystkie kobiety nie przeklinały czy jednak tak? xD Kiedyś pomyślałabym, że jesteś słabym trollem, ale po akcjach Pauliny Smaszcz już wiem, że istnieją właśnie takie osoby jak ty i ona. Toćka w toćkę. To się przepracowuje na terapii.

viola_bukowska_wilk

Czyta a nie zylas i uwierz .i że przechodząc przez park w latach 80-90 rzadko słyszała kur.. teraz idę parkiem i najbardziej klną takie tępe laski jak wy co drugie słów k I wy myślicie że to standard był.

skrzeq_1230

Jako Twoja równolatka powiem Ci, że farmazonisz jak cholera.

ocenił(a) film na 8
Liberyjka

ty wiesz, że normalnym jest że bracia z siostrami się tentegują? wielu sobie tego nie wyobraża i jednocześnie są kałmukami, którzy nie wiedzą, co tracą

Liberyjka

Przykro mi to czytać, zwłaszcza o tym sztucznym przeseksualizowaniu dodawanym do współczesnych fabularyzowanych faktów historycznych, czy biografii. Nie mogę tego znieść np u Agnieszki Holland mimo, że oczywiście wielką reżyserką jest. Jeszcze gorsze jest dodawanie nieistniejących wątków społecznych i uwspółcześnianie pewnych realiów historycznych. Np. wkładanie współcześnie feministycznych postulatów w usta Kaliny Jędrusik to jakieś wybebeszanie jej indywidualności. Jeśli mówisz, że z mojej uwielbianej Simony zrobiono feministyczną aktywistkę i nimfomankę to nienawidzę tego i nie wybiorę się na film. Tym bardziej żę wszędzie musi się pojawiać Szyc, brakuje jeszcze Karolaka, Adamczyka a spod łóżka powinien wyleźć Wojewódzki swoją knajacką obyczajowością niszcząc całą subtelność niedopowiedzeń tej biografii. Rozumiem, że prawa rynku, korporacyjno- aktywistyczna poprawność polityczna (np. Wilczek powinien być czarnoskórym gejem dla idei reprezentacji). Czy naprawdę każdy film musi trafiać pod współczesne przysłowiowe strzechy? Czy nie można choć raz dla odmiany zrobić filmu ponadczasowego? Za kilka lat te wszystkie współczesne wtręty będą niestety tak żenująco przestarzałe, że oczywiście nie da się tego oglądać. A Wajdę wczesnego do dziś można oglądać. I komu to szkodzi?

missizz

O to, to! Właśnie o to mi chodziło w moim poście; uwspółcześnienie wątków historycznych na bazie nowomody, czyli bzdurnej "poprawności historycznej" Kiedyś , jak np w serialu "Czterej pancerni i pies", czy "Stawka większa niż życie" wszystkie aktorki nosiły modne fryzury z lat 60-tych i krótkie spódniczki, pomimo,że akcja seriali działa się podczas wojny. Ale to było niewinne , do tego co się obecnie wyprawia. Pierwszy raz zauważyłam to w serialu "Wielka woda"( 2022), o powodzi w Polsce z 1997 roku, gdzie główna aktorka używała współczesnych zwrotów i przeklinała notorycznie, jak to obecnie modne jest w mediach publicznych. Do tego była wojująca feministka i aktywistką ekologiczną- czyli wszystkie atrybuty obecnego szaleństwa w jednym. Zielony komunizm ;). O filmach i serialach netfliksowskich tutaj nie będę już wspominać... bo to temat rzeka. Jestem ciekawa kogo następnego wyciągną na tapetę z polskich znanych pisarek i przebiorą w agresywną feministkę , walcząca z leśnikami :D Koniecznie wtrącająca co chwile słowo zaj*biście .. nieważne, że to było podczas wojny,, albo w latach 70-tych... musi być cool przecież...

ocenił(a) film na 4
Liberyjka

Też chciałem zobaczyć bardziej dokonania zawodowe bohaterki, a nie to, jaka była w łóżku. Jako widza to drugie mnie nie interesuje. Prywatnego życia powinno być tyle, żeby zrozumieć, jaka była, tak jak w filmie o Wandzie Rutkiewicz, który widziałem dwa dni wcześniej. Do tego sztuczne zachowania bohaterów. 4 gwiazdki dałem za ładne ujęcia przyrody oraz za krytykę obłudy ludzkiej, bo więcej pozytywów w filmie nie widziałem.

Marcin_G_1978

Wanda Rutkiewicz! Zazdroszczę, że widział pan film. na szczęście to dokument. I mam nadzieję, że nie zrobią filmu fabularnego o Wandzie Rutkiewicz ...

Liberyjka

Ja się z Panią zgadzam a tymi gibusiarami przemądrzałymi gardzę. Z obserwacji te potem najbardziej są samotne w wieku 35 lat szybko szukaj faceta bo żaden nie chciał być z takimi wulgarnymi niepokornymi przemądrzałymi skaczącymi po karuzeli kutang kobiet

Liberyjka

Bardzo podoba mi się Pani wpis, a burza (celowo nie napiszę przedrostka "jaka"), która się pod nim wywiązała tylko dobitnie obrazuje współczesne obniżenie się kultury wypowiedzi. Nie odniosę się do przeklinania w filmie, bo jeszcze go nie wiedziałam (i coraz mniej mam ochotę), ale do tematu przeklinania, zwłaszcza przez kobiety, w latach 70. Jestem osobą urodzoną w tych latach i choć oczywiście lepiej pamiętam lata 80 i później, to ilość "łaciny" używanej współcześnie jest druzgocząco większa. I nie, nie robiłam na ten temat badań, może socjologia powinna zgłębić ten obszar, mówię o moim doświadczeniu. O tym, że prawie nie spotykało się na ulicy przeklinających kobiet i dziewczyn, nie używało wulgarnych przerywników w rozmowach prywatnych, i tak, kobiety były mniej wyzwolone. Może to kogoś boli, ale tak było. Nie oceniam w tej chwili tego, czy to dobre, czy to złe, stwierdzam jedynie fakt. Oczywiście zawsze są jednostki inne niż większość, nie wiem, jaką była Simona Kossak. Żałuję, że nie zdążyłam zobaczyć w kinie filmu dokumentalnego "Simona", na niego akurat miałabym prawdziwą ochotę.

wy_aga

Dziękuje. Ja byłam zafascynowana Simoną Kossak od wielu lat. Przeczytałam i wysłuchałam wszystko, co było dostępne w księgarniach i w internecie, A tu wskakują panienki, które nie oglądały filmu, nic nie wiedzą o pani profesor, ale z pazurami do ataku, Gdzieś w połowie dyskusji, zdałam sobie sprawę, że próbuję wyjaśnić garb u wielbłąda, ślepym ...Niepotrzebnie odpisuję kompletnym ignorantkom, bez jakiegokolwiek pojęcia o latach 70-tych. Smutne jest to, że historia , obyczaje i społeczeństwo zostaje kompletnie zdeformowana na obecną modłę i nie ma nic wspólnego z faktami. Rozumiem, że produkt musi się dobrze sprzedać, szczególnie młodym i wojującym feministkom/ ekolożką, wiec trzeba uwspółcześnić tekst, uwypuklić pożycie intymne i mocno podkolorować oraz koniecznie trzeba wsadzić atrakcyjna i energiczna aktorkę, żeby przyciągała wzrok. Kasa się przecież musi zgadzać, A potem wypuszcza się ze stajni, stada płatnych trolli, które zalewają każdy watek o nowym filmie.A ja głupia, myślałam, że pisze z elokwentnymi osobami na temat Simony Kossak. Szczyt naiwności przecież. Pozdrawiam serdecznie.

wy_aga

Żydówka zniszczy wszystko co może pokazać że Polacy byli narodem kulturalnych ludzi którzy nie gardzili strażą graniczną. Ona ma miłość do milicji obywatelskiej a nie straży granicznej

ocenił(a) film na 8
Liberyjka

Przykro sie czyta ten atak na ciebie, Liberyjka, mimo ze po prostu napisalas merytoryczny komentarz o swoich osobistych wrazeniach. i tez nie rozumiem, co sie stalo z Agatonikiem. wyglada na to, jakby stado feministek zadnych krwi rzucilo sie na ciebie, bo jedyny pozadany obraz wspolczesnej kobiety w dzisiejszych czasach to wulgarna i niewyzyta seksualnie dzikuska, i tak musi byc, nawet jak tak nie bylo, i cicho:D 

selenitas

Jeśli nie wiadomo co chodzi, to zazwyczaj chodzi o pieniądze.Są tu ludzie wynajęci za kasę do hejtowania wszystkiego co normalne, a wychwalania nowego porządku świata. Płatne trolle charakteryzują się bezwzględnością, niewspółmierna do błahości tematu, szyderstwem i złośliwa ironia. Ciekaw jest to , że działają w grupach. Za darmo, nie przykładali by się tak;) Już nabrałam dystansu i następnym razem nawet nie wchodziłabym w dyskusję i traciła czasu na braki dialogu. Pozdrawiam serdecznie :)

ocenił(a) film na 5
Liberyjka

zgadzam sie z toba i nie rozumiem atakow na ciebie. Film jest wrecz meczacy sex drama rodzina sex drama rodzinna i tak w kolko i to przetykane lasem i ekologia. Gdyby to byl film o zyciu rodzinnym simony nic bym nie powiedziala ale liczylam ze film pokaze jej prawdziwe zycie a tym byl las i jej dokonania atego jest tu najmniej

Liberyjka

Ale Simona nie żyła z Wilczkiem jak z bratem, byli parą

Szarobure

Naprawdę? ;D Wiesz co, nie chce mi się sto razy tłumaczyć tego skrótu myślowego i bogatego życia erotycznego Wilczka na boku.

Liberyjka

Naprawdę. Napisałaś że żyli jak brat z siostrą, to nie jest skrót myślowy tylko po prostu nieprawda :). A ochłodzenie libido w związku po latach również nie oznacza życia jak brat z siostrą.

Szarobure

Wspaniała, inspirująca dyskusja na poziomie. Gratulacje dla wszystkich biorących udział XD XD XD.

majaluki

Cieszę się, ze cię zainspirowałam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem