Sin City: Damulka warta grzechu

Sin City: A Dame to Kill For
2014
6,7 65 tys. ocen
6,7 10 1 64613
6,0 26 krytyków
Sin City: Damulka warta grzechu
powrót do forum filmu Sin City: Damulka warta grzechu

Czy naprawdę nikt nie zauważył, że niektóre efekty specjalne w tym filmie były na poziomie Quo
Vadis/Ogniem i mieczem?

[SPOILERY]

Gumowa głowa blond kobitki, upadająca na ziemię? Zatrzymujące się jak na sznurku motocykle?
Naga Eva Green w kąpieli, spowita nieruchomym dymem, czyli kadr wyglądający jak nędzna
grafika z podrzędnego, gotyckiego bloga?

Ja rozumiem fascynację Rodrigueza filmami klasy B, ale tutaj nie widziałem znamion pastiszu.
Pierwsza część była bądź co bądź wysmakowana wizualnie, oszczędna, dosyć elegancka w
swojej stylistyce noir, w pracy kamery, w użyciu plam koloru, itp.

Tutaj dostajemy jakieś durne ujęcia z samochodami krążącymi wokół głowy bohatera, Roarka
pojawiającego się w kadrze za pomocą efektu przenikania rodem z telezakupów Mango, co chwilę
wyrzygane, neonowe kolorki (zielone oczy Evy Green to już była naprawdę przesada), 80% kadru
wygenerowane komputerowo (chyba za pomocą programów z czasów Windows 95), koszmarne
protezy. Wszystkiego więcej, więcej, więcej (co chwilę używany trik z białą krwią/negatywem, 550
głów odciętych przez Miho). Obrzydlistwo.

Wiadomo, że na taki film nie idzie się oczekując logicznej fabuły (a ta i tak była bzdurna), ale dla
obrazów. W tym nie znalazłem właściwie ani jednego porządnie zakomponowanego kadru.