niekoniecznie
ja juz w ogole nie pamietam Sin City, moja dziewczyna w ogole nie widziala pierwszej czesci i abwilismy sie dobrze - szlau nie bylo, ale to niezly film do obejrzenia na raz

Dzięki.

*lesbijką

Za celowe błędy zaczęli blokować posty?

>celowe
<ok>

to nie 4chan

#rekt

nawet jak nie trzeba w kontekście dwójki to trzeba dla siebie, bo takich filmów jak ten nie ma

Jeden z trzech wątków w "dwójce" jest kontynuacją jednego z trzech wątków w "jedynce".

Nie. To jest adaptacja komiksów, z których każdy opowiada inną historię, więc można je czytać w dowolnej kolejności. Ja też czytałam najpierw "Damulkę wartą grzechu", a potem jedynkę i niewiele straciłam. Jedynka, z tego co pamiętam (dawno to było), była o Marvie.

Wedlug mnie trzeba

trzeba, bo się pogubisz, nawet Ci co widzieli muszą sobie chronologicznie poukładać historie z obu części

ja też radzę obejrzeć najpierw jedynkę, bo inaczej wiele wątków nie będzie miało sensu. i zgadzam się z przedmówcą, że komuś, kto widział jedynkę też trochę czasu zajmie poukładanie tych historii.

W dwójce masz 4 historyjki z czego jedna jest prequelem jednej opowieści z jedynki (z Dwightem), jedna jest sequelem opowieści o Nancy z jedynki, trzecia opowieść jest niezwiązana z żadną z jedynki (johny) a czwarta, króciutka z marvem dzieje się przed jego przygodą z jedynki ale nie jest z nią związana.

Ciekawy jest ten motyw z Marvem. W Mieście Grzechu wychodzi z lokalu gdzie Nancy zachowywała się jeszcze normalnie, a późniejsze wydarzenia nie wskazują żeby miał czas pomóc jej w odwaleniu Roarka. Jak myślisz, Nancy powróciła jeszcze po tym wszystkim do "normalności" czy powinniśmy założyć, że nie ma co szukać dziury w całym?

Jest w dwójce jakaś cholernie wielka nieścisłość. Tym bardziej irytująca że w tworzeniu filmu brał udział Frank Miller. Epizod o Nancy dzieje się przed epizodem Marva z pierwszej części filmu. Taka kolei rzeczy, kto oglądał ten wie. A mimo to Nancy nie ma tam żadnych blizn. Operacja plastyczna? Takie nieścisłości psują ogólne wrażenia z filmu.
Nie wiem czy chodzi ci o ten motyw dokładnie czy tylko same historyki z dwójki...

Chodzi mi dokładnie o to, że w jedynce Nancy nie ma żadnych blizn chociaż wszystko wskazuje, że ich epizod w dwójce dział się przed wydarzeniami z jedynki ;)

To dobrze zrozumiałem ;] Czyli to co pisałem post wcześniej.

Nie trzeba.

Nie, tego i tak się nie da zrozumieć