Film całkiem niezły, chociaż trochę zbyt łagodnie przedstawia tamte wydarzenia. Pamiętam, że
książka o tym samym tytule zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Myślałam, że akcja miała miejsce w
średniowieczu, a okazało się, że w latach 80-tych w "cywilizowanej" irlandii.
Film skupia się na roli rodziny, upokorzeniach i niewolniczej pracy. Motyw seksualny i szpitala
psychiatrycznego pojawia się epizodycznie, a przecież księża zrobili sobie z tych pralni dom uciech
własnych co dotykało nawet małe dziewczynki. Gdyby nie książka film pewnie bardziej by mi się
podobał. Dla tych co nie czytali a podobał im się film - polecam.