To najgorszy film jaki w życiu widziałem,a na dodatek z najgorszym aktorem.My mamy Milowicza, Amerykanie Nicolasa Cage.
Jak w ogóle możesz mówić że Nicolas Cage jest złym aktorem? Zastanów się człowieku co w ogóle mówisz. Nicolas Cage a bardzo duży dorobek aktorski, grał w melodramatach, sensacjach, romasach, chyba w każdym gatunku filmów grał. Jego role są bardzo skrajne, począwszy od potulnego ciepłego i kochanego anioła w "Mieście Aniołów" aż po mafiozę z "Bez twarzy". To co napisałeś jest trochę nie na miejscu i zdecydowanie nie mogę się z Tobą zgodzić. Wejdź na tej stronie na jego sylwetkę, obejrzyj większosc filmów z jego udziałem i dopiero potem się wypowiadaj. Film nie był rewelacyjny, to fakt nie należy się nad nim przesadnie zachwycać ale nie był też nudny i zupełnie do bani.
Wprawdzie Cage nie jest zły ale każdy ma swoje zdanie. Sam film był z klasy średniej może wyższej klasy średniej zależy też dla kogo.
Wedlug mnie Cage to swietny aktor ale zdazaja mu sie potworne wpadki w bardzo slabych filmach. Niestety jak dla mnie ten film jest slabiutki, wynudzilem sie niemilosiernie. Ale pewnie gdyby nie Cage to film bylby jeszcze gorszy... Jednak zycze mu aby w przyszlosci dobieral staranniej produkcje w ktorych chce grac.
a mnie sie ten film podobal. wogole sie nie zanudzilem i obejrzalem go do konca jednym tchem.
Film fakt porażka roku ale cage zlym aktorem nie jest jego partner filmowy to jest dopiero porażka
A ja uważam że Justin Bartha bardzo fajnie grał i to wcale nie była porazka. Jest to moja ulubiona postać z tego filmu. Film mi się tez bardzo podobał. Lekki zabawny... No ale kazdy ma swoje zdanie i nie zamierzam tu nikogo do niczego przekonywac
pocałuj mnie w dupe ;P film ma się podobac i tyle, a ze wszyscy tutaj zwykle patrza na filmy pod nie wiadomo jakimi katami i pryzmatami to nie moja wina... ze takie gupolle
oj nie zgodziła bym się z tobą. Cage jest świetnym aktorem (spójrz na niego w np Adaptacji) tyle że zazwyczaj dobiera sobie role jak ostatnia łajza i niestety dopasowuje się poziomem do filmów w których gra. I tu się z tobą zgodzę -Cage w Sarbie.. był równie beznadziejny jak cały film.
nie wiem czemu ale ja nawet lubie takie filmy. całkiem fajny. Co do Cage'a to jest całkiem oki i widziałam go w kilku naprawdę dobrych filmach. Ale Skarb to fajny film. pozdro
napisze tutaj jedynie pierwszą myśl jaka po przeczytaniu tej wypowiedzi mi się nasunęła: "to Ty nie ogladałeś złych filmów".
mnie osobiście film się nawet podobał.
pozdrowienia for all
Hejka! Wiesz, jeszcze z 4 lata temu pewnie bym się z Tobą zgodziła. Nielubiałam Cage'a zwłaszcza jesscze na samym początku, po "Pocałunku wampira", "Bez twarzy" też mi do gustu nie przypadło... Ale później kumpela namówiła mnie na "Twierdzę", "Lot skazańców", "Miasto aniołów" no i zmiękłam. Cage jest dobrym aktorem, ale jego rola w kinie przeważnie polega na jednym-bycie bohaterem "który cierpi i zawsze robi to na oczach milionów widzów"(Kinomaniak) Zgadzam się z tym. Dobrze mu to wychodzi. a i tacy są potrzabni.
Pozdro;)
Mnie Nicholas Cage nie przeszkadza. Najbardziej mnie drażnił fakt, że oglądając film, miałem wrażenie, że scenarzysta postanowił zerżnąc pomysł z "Kodu Leonarda da Vinci". Autentycznie. Historia była tak podoba, że aż strach.
Dokladnie to samo myslalem, tyle ze zamiast Gralla mamy Skarb Narodow, no i oczywiscie jeden beznadziejny watek, po co sie poklocil na poczatku ze swoim kumplem, skoro pozniej i tak ukradl deklaracje niepodleglosci poto zeby tamten nie ukradl bezsensu jak dla mnie, ale tamten aktor zawsze ma takie role ;]
Za nazwanie Nacolasa Cage'a najgorszym aktorem należy się tobie stryczek!! A za porównanie go do milowicza powinieneś na nim wisieć póki twojego ciała nie zjedzą robaki. Amator. Nie bede juz mówił tego co powiedzieli wszyscy przede mną, ale co do samego filmu to nie uważąm go za wielki kaszan. Po prostu lekki i przyjemny do golądania, troche taki jak gry komputerowe dla dzieci i nie mogę powiedzieć żebym się nudził bo gdyby istniało tylko ambitne kino to wszyscy by zwariowali, dołowaliby się, albo udawali że są mega inteligentni.
nie no nie moge!cage i milowicz!!!tak jak porownac hopkinsa i leona niemczyka..hahaha!!!ale cwierc mozg jestes mowiac cos takiego.cage jest doskonalym aktorem i wcielil sie w niejedna fajna role.a skarb narodow fakt byl dosc slaby...a ciekawa jestem kto dla ciebie jest dobrym aktorem?hm....a moze sam bys zagral lepiej
Film jest średni ale Nicolas Cage to świetny i utalentowany aktor !! Zalosne jest stwierdzenie, ze jest slabym aktorem... w wiekszosci filmów w jakich go widzialem (ostatnio Pan życia i śmierci) grał znakomicie.
Cage złym aktorem ?? (każdy ma swoje zdanie )
PS: ale nie porównuj żadnego aktora z Milowiczem (żenada)
Film jest bardzo przeciętny. Nicolas Cage jest całkiem dobrym aktorem, ale jest wielu, naprawdę wielu doskonalszych aktorów. Poza tym zobaczcie jakie Cage role sobie wybiera, kiedys gust mial lepszy :P
Kod Da Vinci moim zdaniem chociaż oba były średniawe film Howarda miał klimat.Skarb Narodów był natomiast raczej naiwny i mało realistyczny ale czego się tu spodziewać po logu Disneya.Chociaż w kodzie irytowała mnie rola Hanksa, ogólnie sam Langdon był nijaki, ale Cage też się specjalnie wykazał.W kodzie była cudowna muzyka i bardzo ładna zdjęcie, film raczej sztywny tutaj wszytsko był półserio.Nie mniej jednak dalej podtrzymuję swoję zdanie-Kod.