Jeździł na rolkach, a potem odpadły mu kółka?:/ Nic mi nie mówią te opisy....
Warto. Bardzo w stylu "Uczniowskiej Balangi". Niedługo filmweb zaroi się od głębokich analiz, ale ogólnie film jest o paru dniach z życia młodego, wchodzącego w dorosłość chłopaka w małym miasteczku, gdzie raczej nie ma dużo do roboty. Film słodko-gorzki, poświęcony pamięci Johna Hughesa i raczej w jego klimacie. Uczciwie: porządne 1,5 godziny.