lepiej byłoby bez tandetnych chwytów tj. wyskakujące znienacka ręce z ciemności, postacie pojawiające się po zamknięciu szafki z lustrem w łazience itd. To mnie najbardziej w tym filmie zraziło. Na plus psychologia postaci i klimat. Duży plus - scena w kostnicy i wielki plus - ulubiona piosenka Morphine. Dam 6, byłoby więcej gdyby nie te żałosne próby wystraszenia starej miłośniczki horrorów.