niestety dawno tak nie rozczarował mnie film animowany. Nie wiem, czy to za sprawą polskiego tłumaczenia, ale dialogi były fatalne na granicy żenujących, a dubbing tragiczny. Piosenki również bardzo bardzo złe. W ogóle film jakoś się tak rozwlekał, gdzieś między kiepskimi piosenkami a scenami nabywania artykułów dla samobójców. Sam pomysł wydawał się obiecujący, ale potencjalny klimat filmu zabiła cała reszta...nie wiem, co jeszcze powiedzieć, może komuś się spodoba, ale ja zdecydowanie nie polecam. Ani zabawny, ani pouczający. Bezsensowne dialogi i akcja bez ładu i składu jakoś umniejszają wartość dydaktyczną filmu...tak wiec ani dla dzieci, ani dla dorosłych, i zmarnowane 1,5 godziny :/
Polski dubbing rzeczywiście tragiczny. Polecam w oryginale, zupełnie inny klimat.
Nie rozumiem, jak mając do wyboru napisy lub dubbing, można wybrać dubbing. Przecież film dubbingowany może zyskać zupełnie inne znaczenie niż oryginalny...
Ja mam na DVD więc obejrzałem obie wersje. Zresztą w filmach animowanych dubbing bywa bardzo dobry, czasem lepszy niż oryginał.
Zależy o jakiej animacji mówimy. W filmach typu Shrek, oczywiście, że wybieramy dubbing, bo zrobiony jest on inteligentnie, pod nasze realia.
W produkcjach mniej popularnych, "niżejbudżetowych" dubbing zazwyczaj jest, wybaczcie kolokwializm, żałosny.