Lepiej się bawiłem oglądając Pamiętniki z wakacji i Kuchenne rewolucje Przynajmniej można się tam trochę przestraszyć oglądając pokazywane tam pasztety. Film Skyfall
mogliby puszczać kurom przy znoszeniu jajek.
Dobrze, że na początku zaznaczyłeśw jakim repertuarze telewizyjnym gustujesz. To od razu plasuje cię w kurniku, dobrze, że o nim wspomiałeś, bo pasujesz tam jak ulał. A o filmach, które cię przerastają lepiej się nie wypowiadaj.
Ciekawa jestem także, które to z kolei twoje konto i pod jakim nickiem zaraz przyjdziesz tutaj sam sobie odpowiadać, jak to masz rację.
O czym ty pleciesz? Nigdzie nie pisałem o moich gustach telewizyjnych. Skyfall może przerastać tylko osoby o IQ trawy (15). Przecież to zwykła sensacja nastawiona na prostą rozrywkę przy popcornie.
"Ciekawa jestem także, które to z kolei twoje konto i pod jakim nickiem zaraz przyjdziesz tutaj sam sobie odpowiadać, jak to masz rację."
A z twojej strony jak to wygląda? Ile masz tutaj kont? Zakładam, że piszesz w oparciu o własne doświadczenia. Albo napisz na podstawie czego wyciągnęłaś taki wniosek.
No, przecież przyznałeś się, że ogladasz Pamietniki z wakacji i Kuchenne Rewolucje a to właśnie rozrywka dla ludzi o IQ trawy.
A co do liczby kont, to wynika raczej z obserwacji i wyciąganych wniosków. W niektórych przypadkach aż rzuca się w oczy, że ktoś pisze sam z sobą albo zakłada różne wątki pod różnymi nickami - podobny styl pisania, podobne sformułowania. Jesteś tu od 3 tygodni pod tym nickiem przynajmniej, czy rzeczywiście filmweb to dla ciebie nowość? Może i tak. Oczywiście, że pewności nie mam, tak tylko spekuluję.
"No, przecież przyznałeś się, że ogladasz Pamietniki z wakacji i Kuchenne Rewolucje a to właśnie rozrywka dla ludzi o IQ trawy."
Nie oglądam, a jedyne co powinnaś wywnioskować to to, że widziałem te programy. Ale lubisz sobie dopowiadać bzdury, podobnie z multikontem. Wniosek wyciągnięty na podstawie własnego widzimisię.