Bzdura, w Bondach ZAWSZE było ostre lokowanie produktu, odkąd istnieją, natomiast w Skyfall zostało ograniczone i to bardzo, wcale nie rzucało się w oczy. Heineken w JEDNEJ scenie, kiedy akurat Bond ma "doła" i przebywa w Turcji, a żeby zobaczyć nazwę Sony trzeba było się mocno wyslilać. Ale powiem Ci, co jeszcze bylo w Skyfall: pistolet firmowy Bonda - Walter PPK, samochód firmowy Bonda - Aston Martin DB5, garnitury Tom Ford, samochody Audi, Macallan Whisky, zegarek Omega, VW Beetle. Nawet nie zauważyłeś tego a czepiasz się lokowania produktu. Ktoś, kto krytykuje product placement w Skyfall w ogóle nie ma pojęcia o Bondach i o tym, jak kipiały od tego poprzednie części. W Bondach to się przyjmuje z tzw. dobrodziejstwem inwentarza. Normalka.

Sony VAIO pojawiło się kilka razy, więc wysiłku żeby je dostrzec nie trzeba było żadnego, Heineken pojawił się nawet w nowej siedzibie MI6, a poza tym... Powyżej długa lista innych produktów, które może były, może nie były lokowane w filmie, ale jeśli nawet było to robione, to nie wkurzyło mnie. Subiektywne wrażenie, finito.

Przez Heinekena wybuchła afera o tym że JB jest homoseksualistą, do tego scena jak był więziony i powiedział coś w stylu że nie był by to jego pierwszy raz z facetem. Bzdury, ludzie wszystkiego się doczepią.

Za cos musieli wypromowac to badziewie. Teraz robia to samo z iron manem 3. Kilkadziesiat milionow poszlo na gaze roberta downeya jr + reszta ekipy, to teraz wszystko musi sie zwrocic. Na wirtualnej polsce juz 2 artykul widzialem jaki to cudny film nie jest.

Nie uważam, że to badziewie, wręcz przeciwnie, kwestia gustu, poza tym lokowanie produktów w Bondach to już tradycja, bo te filmy zawsze miały ogromny budżet oraz wielką oglądalność, więc firmy wręcz zabiegały o to, żeby ich produkty były w nich pokazywane. Akurat tutaj nie ma się o co zżymać, bo było to robione z klasą, popatrz na lokowanie produktu w polskich filmach czy serialach - prymitywna zgrzebność.

jeszcze niedawno (nie wiem czy teraz tak jest) chyba w każdym serialu publicznej telewizji pojawiała się reklamówka wypełniona produktami z sieci dyskontowej. Pamiętam, że tak było w Na dobre i na złe i w Ojcu Mateuszu (bo akurat te seriale ogląda się u mnie w domu). Czy teraz też jest to tak nachalne????

Dokładnie :) Mądremu wystarczą dwa słowa a głupiemu i esej nie wystarczy. Ktoś, kto ma problem z lokowanie produktu chyba nigdy wcześniej nie widział żadnego Bonda.

i ta koparka na pociągu

Koparka Marki CAT :P

Z ciekawostek, wystarczy sprawdzić na filmwebie: ''Około jedna trzecia budżetu filmu została uzyskana z reklam polegających na lokowaniu produktów ekskluzywnych marek w filmie.''. Jedna trzecia w przypadku takiego filmu to moim zdaniem bardzo dużo.

Heineken (w jednej scenie), Ford, Martini, VAIO (hehehe, sam mam xD), Omega, Aston Martin, Walter PPK (Bond zawsze lubił ta markę). W Bondach zawsze było dużo reklam produktów.

Czytaj głąbie uważnie, a potem idiotycznie pytaj:

Produkcja filmu została oficjalnie zawieszona 19 kwietnia 2010 roku na około 9 miesięcy z powodu bankructwa i sprzedaży posiadającej prawa do filmowej serii o Bondzie wytwórni MGM (Metro-Goldwyn-Mayer).

Około jedna trzecia budżetu filmu została uzyskana z reklam polegających na lokowaniu produktów ekskluzywnych marek w filmie.

I to chyba własnie przyczyniło sie że powstał tak chaotyczny film. Scenarzysci bardziej motali się jak te wszystkie produkty polokowac niż stworzyc kolejnego dobrego Bonda.

To mógł napisać tylko ktoś, kto nie ma pojęcia o Bondach. Akurat w Skyfall product placement został znacznie ograniczony, co zresztą zauważono w wielu recenzjach. Filmy o Bondzie zawsze były naszpikowane "lokowaniem produktu", choć zazwyczaj wypadało to z klasą. A co do piwa, to Bond pijał już wcześniej piwo marki Red Stripe ( Dr. No), pil wódkę Smirnoff, Finlandię, szampana Bollinger, koktajl Mojito, jeżdził BMW, używał Ericssona, jego dziewczyny używały kosmetyków Revlon, itp. Akurat rekord w "product placement" pobił film z Brosnanem ( beznadziejny zresztą) pt. Śmierć nadejdzie jutro.
Dodam jeszcze, że akurat w Bondach lokowanie produktu nie razi, bo jest dobrze wpisane w blichtrowy styl narracji.

PS naprawdę myślisz, że mam 15 lat? Bo coś takiego wybazgrałeś pod jakimś żenującym tematem, którego nie warto nawet komentować.

to prawda Kogus78, powstał strasznie chaotyczny film, Audi było wszędzie, nie szło na to patrzeć, te śmieszne lokowanie produktu jak np. ten głośnik przez który rozmawiała M do Eve gdy Bond jechał pociągiem, tragicznie to wyglądało, nie przypominam sobie aby wcześniej tak żałośnie wyglądały podobne sceny, zawsze było to zrobione z wyczuciem, a marka BMW została przez to przyjemnie zapamiętana, ja do dziś mam sentyment jak widzę BMW Z3 czy np. starą siódemkę a tu akurat Bond jechał jakimś starym Jaguarem ze starą prukwą na tylnej kanapie która ciągle marudziła a "na siłę Czarna" Eve/Moneypenny sama nie wiedziała czego chce od Bonda