Natomiast po Bondzie 24 oczekuję wszystkiego czego nie dostałem w Bondzie nr 23 czyli przede wszystkim scenariusza, który przynajmniej udaje że jest sensowny na tyle skutecznie, że będę mógł bez żenady udawać, że się dałem nabrać. Dla odmiany przydałyby się też dobre sceny akcji w ilości większej niż jedna. I niech już Q nie daje Jamesowi gadżetów, które w zestawieniu z tym czego używał dwa filmy wcześniej nadają się tylko do muzeum. I najlepiej niech już nie dotyka żadnych komputerów, bo jak wiemy za klawiaturą potrafi wyrządzić większe szkody niż sam by przypuszczał.
Zgoda - część jest przeładowana bezsensem. Zdecydowanie najgorszy element to scenariusz. Niestety też najważniejszy każdego filmu. 6/10 za zdjęcia.
Obawiam się że powrotu do takiej formuły jaką było Casino Royale czy Quantum of Solace raczej już nie bedzie .Bo to były początki działania Bonda ,James stawał się Bondem .Zresztą już dziś podobno twórcy mówią że Bond 24 i 25 opowie jedną i tą samą historie .
Masz nieaktualne info. Już jakiś czas temu ogłoszono, że jednak nie będzie jednej historii podzielonej na dwa filmy.
Ok .Tylko czy w Bondzie 24 bedzie dalej kontynuowany styl z Casino Royale bez wzgledu kto bedzie reżyserował ? Ja obawiam się że mogą ciągnoć dalej styl z Skyfall ,po tak gigantycznym sukcesie .Choć wole osobiście ,tak jak ty efektowne kino akcji z prawdziwego zdarzenia jak w Casino Royal i mniej filozofi ,bo w Skyfall było tego za dużo .