Bond pędzi motocyklem po dachach Stambułu. Bond demoluje koparką pędzący pociąg. Bond pozwala sobie na drinka z skorpionem / drink z skorpionem w ramach odprężenia. Taniec z drogocenną walizką. Podłe jaszczury. Zniewieściały łotr i jego imperium zła. Zabytkowe pistolety i kieliszek na kobiecej głowie.
CDN
Zniewieściał łotr z zdeformowaną buzią w szklanej celi. Gwałtowne wtargnięcie pociągu metra w stare tunele. Niepotrzebny banał poezji. Stare karabiny starego auta. Improwizowana obrona szkockiej siedziby rodowej Bonda. Ostateczne pożegnanie z panią M. A całe zamieszanie z powodu skradzionej MI6 lity tajnych agentów umieszczonych w organizacjach terrorystycznych wszelkiej maści i urazy pewnego byłego agenta.
Dokładnie, ale czy ta muzyka była aż tak dobra? Bardziej podobało mi się Golden Eye w wykonaniu Tiny Turner.
Najgorszy film z całej serii. A Daniel Craig moim zdaniem świetny w każdym filmie, czasem wracam do Casino Royal i Quantum of Solace. Jeśli chodzi o aktorów to zdecydowanie najgorszy był Roger Moore.
zgadzam się w 100% z twoją wypowiedzią fil strasznie banalny ,ale to moja opinia z którą inni mogą się nie zgadzać.
Timothy Dalton w "Living Daylights" był zacny, jednakże ten Bond w porównaniu do tragedii w postaci Quantum of Solace lepsiejszy, aczkolwiek Królewskie Kasyno lepsze.
i jeszcze wtrącę: gdy pada strzał w głowę tego kupującego obraz nie ma rozbryzgów krwi na płótnie, no i gdzie ślady krwi po przesunięciu tego strażnika w holu. A szyba koparki chyba nie jest kuloodporna, a Bond miał w pewnej chwili takie drgawki, jakby dostał niezłą serię prosto w klatę - a podczas walki na dachu pociągu ledwo zauważalne małe plamki na marynarce!!!!