moze dubbing uratowalby ten film bo scenariusz byl fatallny co w polaczeniu z tymi mdlymi glosami
Jamesa Bonda bylo beznadziejom roku. ja sie wprzeciwienctwie do niekturych nie wstydze ojczystego jezyka.
Mówisz że nie wstydzisz się ojczystego języka ,a nawet nie umiesz im conajmniej przyzwoicie operować. Odnośnie tematu - dubbing zepsuł by całkiem film.
Apropo nie rozumiem jak można oglądać takie film z Dubbingiem? Ledwo lektor zdzierżę bo tylko prawidzwe głosy oddają klimat filmu.
Dubbing??? chyba cię pogrzało. Może najlepiej głosy ze Smerfów. Formę dubbingu stosuje się głównie do animacji, komedi. albo przygodowych dla młodzieży Nie wyobrażam sobie podłożonego polskiego głosu zamiast ładnej angielszczyzny, barwy, maniery głoswej Judi Dench. Tylko napisy i lektor wchodzą w grę. Oryginalnym lektorem do Bonda był zawsze Maciej Gutowski, a przekład na polski robił nieżyjący Tomasz Beksiński.
może się przyzwyczaiłeś do dubbingu że nawet trudno ci słuchać zagranicznego i co ważniejsze oryginalnego języka który oddaje angielski akcent do angielskiego filmu bo nie sądzę że Polacy w dubbingu mogli by gadać z brytyjskim akcentem. Krótkim zdaniem.
Oryginał jest lepszy.