zgadzam się z tym że w tych Bondach jakoś nie ma Bonda,Bardziej jako zwykły film sensacyjny-akcji to tak,ale jako Bond to stwierdzam że do części z resztą aktorów się nie umywa.Już nie ma tego specyficznego klimatu.Świetne Bondy były jeszcze z Piercem Brosnan`em i on nadawał się moim zdaniem do tej roli,a z Danielem to mamy filmy akcji w których przypadkiem chłop też nazywa się Bond:) Obejrzałem i pewnie kolejne też obejrzę,kino sensacyjne dobre ale magia Bonda gdzieś prysła.
Oczywiście to moje subiektywne zdanie i nie musicie się z nim zgadzać wcale