Całkiem ciekawy, nie jest to arcydzieło ale widziałem wiele gorszych filmów. Plus za końcówkę którą można różnie zinterpretować ale myślę, że mina męża na końcu wyjaśnia wszystko.
i tyle. Nie lubię miksu psychodramy z horrorem, ale tu wyszło zgrabnie. Może dlatego, że nie ma tego, co zwykle czyli przejścia od horroru do dramy tylko oba wątki są ładnie i równo prowadzone. Jest dziwnie, strasznie i ciekawie. Aż mnie zaskoczyli.
... niż horror czy chociaż thriller. Oglądało się przyjemnie, ale więcej w tym dramatu rodzinnego, rozdzierającej serce miłości i problemów społecznych niż straszenia.