Zgodzę się, ale co niby ma znaczyć stwierdzenie "taki horror jak Klątwa"? Nawet amerykański remake tegoż filmu trzyma pewien poziom, więc nie widzę sensu takiego porównania.

Resztę podpisuję obiema rękoma (pomijając to obrzydzenie - nic wyjątkowego). Może nie załapałem klimatu, może się nie znam? W każdym razie dawno żaden film mnie tak nie zirytował.

Jedynie początek jest dla mnie na plus - tajemnicza ciężarówka i dwoje odciętych od świata (w pewien sposób) bohaterów przywodzi na myśl motywy znane z miejskich legend.

gusta i guściki... mi ten film bardzo się podobał a szczególnie pierwsze 30-40 minut. uważam że jest świetny i polecam go tym co go jeszcze nie widzieli.