Sranie w banie. A nie animacja.
To kultowa bajeczka która może zasłużyła na jakoś reprodukcję , ale kurde.. na żujkowate postacie , które przypominały mi kozy z nosa;D
to już przesada... wolałam to bajkę taką jaka była. A nie przesłodzona bajeczka dla dzieci z różówymi komóreczkami ;D i I-padami w swoich futerkowych etui. Łuu