Jak zobaczyłem to dziadostwo, to mnie po prostu zemdliło. Te smerfy są takie wstrętne z wyglądu, że aż człowiek ma ochotę zostać kumplem Gargamela.
Każda jedna postać, która bawiła jako tradycyjna, ręcznie rysowana animacja, po przeniesieniu w 3D, a zwłaszcza wciśnięciu w film wygląda tak, że aż żal dupę ściska - paskudztwo, nędzna podróbka, tak z wyglądu, jak i z treści. Garfield, Puchatek, Wiewiórki - no syf nad syfy. Teraz jeszcze to. Za chwilę może będzie Żwirek i Muchomorek w 3D?
Współczuję dzisiejszym dzieciom, które są karmione takim komercyjnym gównem.
Smerfy powstały w latach 80 i wyglądały bardzo sympatycznie, przyjaźnie. Aktualnie mamy 2011 rok i możemy być z siebie dumni , gdyż nie potrafimy stworzyć czegoś co mogłoby choć trochę przypominać smerfy...Koszmarki, nie smerfy !